Lewatywa - Fakty, o których mogłeś nie wiedzieć

Lewatywa może być płytka lub głęboka. Zabieg płytki ma miejsce gdy płyny wprowadzane są wyłącznie do okolic odbytu. Enemę płytką lekarz może zlecić przykładowo w przypadku trwającego co najmniej 3 dni zaparcia

Lewatywa, inaczej mówiąc enema lub także klizma, to zabieg polegający na wprowadzaniu do jelit płynów, z reguły - choć nie zawsze - w celach leczniczych. Zabieg "płytki" ma miejsce wówczas, gdy płyny wprowadzane są wyłącznie do okolic odbytu. Enemę płytką lekarz może zlecić przykładowo w przypadku trwającego co najmniej 3 dni zaparcia. Zabieg "głęboki" polega natomiast na oczyszczaniu całego jelita grubego, do którego - za pomocą specjalnego irygatora - wprowadza się w tym celu przeważnie około 2 litrów wody. W zależności od rodzaju i celu zabiegu, stosowanym płynem może być woda lub specjalny roztwór, np. wody z mydłem, roztwór wody mydlanej z parafiną lub zupełnie inne specyfiki, takie jak kawa, herbata i innego rodzaju zioła.

Klizma, enema - Korzyści zdrowotne

Już w roku 1500 p.n.e. starożytni Egipcjanie stosowali specjalne techniki oczyszczania okrężnicy za pomocą wlewów dojelitowych, co zostało dobrze udokumentowane w papirusie zwanym Papirusem Ebers, będącym zbiorem Egipskich receptur medycznych oraz zaleceń dotyczących zdrowia.

Klizma w starożytnym Egipcie
Klizma w starożytnym Egipcie

W późniejszym okresie, jak wynika z wielu starożytnych inskrypcji, nie tylko Babilończykom, ale również Asyryjczykom, dobrze znane były zdrowotne praktyki oparte na stosowaniu enemy. Uznawany za ojca medycyny Hipokrates, był wielkim zwolennikiem klizmy. Ordynował on swoim pacjentom dojelitowe wlewy z wody, roztworów soli, a także z oleju. Kolejnym ekspertem od kuracji bazujących na enemie był sam Galen, jeden z najsłynniejszych lekarzy wszech czasów, żyjący w okresie ok. 130-200 n.e.

Lewatywa w dawnych czasach - Strzykawka do lewatywy
Mosiężna strzykawka do lewatywy - Francja, początek XVII w.

W dawnych czasach enema była wykonywana za pomocą bardzo prymitywnych, jedynych wówczas dostępnych, narzędzi. Nie było to zbyt higieniczne, a stosowane wówczas metody mogły ułatwiać przedostawanie się różnego rodzaju patogenów do organizmu człowieka. Około wieku VI n.e. w niektórych afrykańskich wioskach do zabiegów stosowano tykwę napełnioną wodą! Nierzadko też wykonywano enemę przy pomocy krowiego rogu!

Około roku 1000 n.e. powstało pierwsze w historii specjalistyczne narzędzie służące do wykonywania doodbytniczego wlewu. Nie zostało jednak do końca ustalone kto był wynalazcą słynnego przyrządu. Jedni przypisują zasługę sławnemu Avicennie (980-1036 A.D.), inni zaś twierdzą, iż wynalazek powstał dzięki Abulcasisowi (Abu al-Qasim Khalaf ibn al-Abbas Al-Zahrawi), który żył w okresie 1013-1106 n.e., a więc dożył aż 93 lat, w czasach gdy średnia długość życia wynosiła około 30 lat. Być może medyk dożył tak sędziwego wieku właśnie dzięki dojelitowym wlewom!

Historia lewatywy
Enema w średniowieczu

W roku 1480 Ludwik XI został błyskawicznie uzdrowiony z groźnego ataku apopleksji przy pomocy enemy, dzięki czemu stał się on wielkim zwolennikiem tej praktyki zdrowotnej. Od tamtej pory słynny król nie tylko bardzo chętnie stosował przyjmował dojelitowe wlewy, ale także zlecał je swoim psom, gdy tylko przypuszczał, że istniała taka potrzeba. Był to jeden z najlepszych okresów popularności lewatywy. Zabiegi przeprowadzano nie tylko z zastosowaniem wody, ale także rozmaitych ziół, a nawet alkoholu! Damy dworu, bez najmniejszego zakłopotania, umawiały się na wspólne zabiegi. Do kuracji używano wówczas także niektórych płynnych pokarmów.

Czy lewatywa może stać się pasją?

Za wielkiego wielbiciela i pasjonata doodbytniczych wlewów uchodził król Ludwik XIV. Szacuje się, że podczas swojego panowania, został od poddany około 2000 tego rodzaju zabiegom. Znane są pewne fakty z życia króla, z których wynika, iż często poddawany był on tego rodzaju zabiegom podczas pełnienia publicznych ceremoniałów bądź oficjalnych funkcji na dworze królewskim, a także w trakcie przyjmowania gości.

Król Ludwik XIV rzeczywiście pamiętany jest dobrze ze swojego niezmiernego zamiłowania do lewatywy! Jeden fakt usprawiedliwia jednak dziwny zwyczaj króla, a mianowicie to, iż w jego czasach stosowanie enemy przez osoby zamożne było bardzo powszechne i całkiem normalne, ponieważ zabieg uważany był za niesamowicie korzystny dla zdrowia! Ludzie na ogół nie wstydzili się wykonywać go publicznie. Udokumentowane zostało pewne historyczne zdarzenie, w trakcie którego Księżna Borgogni, podczas rozmowy z samym Ludwikiem XIV, została poddana zabiegowi enemy przez swoją służącą.

Lewatywa w średniowieczu
Przykładowy zabieg lewatywy w średniowiecznej Europie

Damy dworu bardzo często wykonywały wspólne dojelitowe wlewy i nie stanowiło to dla nich jakiegokolwiek powodu do wstydu. Za czasów panowania króla Ludwika XIV wszystkie damy dworu, a w szczególności te, które najczęściej służyły królowi, miały obowiązek wykonywania codziennej enemy, tak aby konieczność udawania się do toalety nie zakłócała ich obowiązków. Francuska szlachta nie zadowalała się jednak zwykłą wodą. Większość szlachciców stosowało do zabiegów specjalne roztwory wzbogacone naturalnymi aromatami. Roztwory były także często zabarwiane wedle upodobań klienta.

Lewatywa z dymu tytoniowego

Po tym jak tytoń dotarł z Nowego Świata do Europy, był on przez wiele lat stosowany przez europejskich medyków jako lekarstwo przy dolegliwościach takich jak uczucie zimna bądź senność. Prędko Europejczycy zaczęli powszechnie stosować zapożyczony od północnoamerykańskich tubylców zabieg klizmy z dymu tytoniowego.

Enema z dymu tytoniowego
Enema z dymu tytoniowego - Zdjęcie historyczne

Zabieg ten był zalecany w przypadku rozmaitych dolegliwości zdrowotnych, a także stosowano go podczas udzielania pierwszej pomocy osobom, które o mały włos nie utonęły, aby przywrócić pacjentów do życia! Medycy tamtych czasów uważali, iż zabieg enemy z dymu tytoniowego może skutecznie ratować życie. W rzeczywistości, wiele konkretnych i dobrze udokumentowanych przypadków potwierdza tę dziwną teorię. W roku 1870 Royal Humane Society przyczyniło się do powstania wzdłuż rzeki Tamizy dużej ilości punktów ratujących życie, wyposażonych między innymi w zestawy do wykonywania enemy z dymu tytoniowego. Zabieg ten był również często wykonywany na pacjentach cierpiących na przepuklinę. Lewatywa z dymu tytoniowego była bardzo popularna aż do XIX wieku, lecz stopniowo ustała po roku 1811, kiedy to przytoczono naukowe dowody, iż nikotyna zawarta w tytoniu jest dla ludzkiego organizmu bardzo szkodliwa i niebezpieczna.

W XIX wieku wynalezienie gumy przyczyniło się do produkcji coraz to bardziej zaawansowanych urządzeń służących do czyszczenia okrężnicy, ale pomimo tego, w tym właśnie okresie klizma straciła wielu zwolenników, głównie ze względu na coraz to większą dostępność środków przeczyszczających oraz innych leków pozytywnie wpływających na stan zdrowia.

Stary zestaw do lewatywy
Stary zestaw do lewatywy

W XX wieku enema zyskała prawdziwe uznanie w środowisku medycznym. Napisano wiele prac medycznych na temat hydroterapii okrężnicy, której apogeum popularności nastąpiło w latach 70' ubiegłego wieku. Po tym okresie hydroterapię okrężnicy (klizma głęboka) zaczęto zastępować innymi rozwiązaniami medycznymi, w zależności od dolegliwości pacjenta. W wielu przypadkach wybór terapii padał na środki przeczyszczające lub płytką enemę, polegającą na wprowadzaniu wody (lub innych płynów) tylko do odbytnicy.

Dziś stosuje się wiele rodzajów wlewów dojelitowych. W samych Stanach Zjednoczonych istnieje około 8 rodzajów oficjalnie opatentowanych urządzeń służących do hydroterapii okrężnicy. W niemal każdej europejskiej aptece można nabyć różnego rodzaju urządzenia, a także jednorazowe zestawy do lewatywy.

Jakie korzyści zdrowotne przynosi lewatywa?

W dzisiejszych czasach lewatywa stosowana jest o wiele rzadziej niż dawniej. Postęp medycyny, w większości przypadków, wyparł zabieg lewatywy, głównie skutecznymi środkami farmakologicznymi i innymi metodami terapeutycznymi.

Aktualne wskazania lekarskie do wykonania lewatywy

  • długo utrzymujący się nieprzyjemny zapach w jamie ustnej i biały nalot na języku;
  • problemy jelitowe typu zaparcia, bądź skurcze jelit;
  • opcjonalnie przed porodem;
  • przed niektórymi badaniami diagnostycznymi jelit;
  • nieprzyjemny zapach ciała;
  • częste bóle głowy, apatia, rozdrażnienie;
  • podawanie leków drogą jelitową.

Dlaczego warto co jakiś czas wykonać lewatywę? Otóż, gdy jelito grube jest bardzo zanieczyszczone, wówczas organizm ludzki zaczyna pracować w nieprawidłowy sposób, ponieważ jelito grube nie jest w stanie pełnić swoich podstawowych funkcji. Zanieczyszczone złogami kałowymi i pasożytami jelito nie może prawidłowo wchłaniać pokarmów. Wtedy generalnie zaleca się oczyszczenie jelita stosując głęboką klizmę. Zabieg przywraca sprawność jelita, a co za tym idzie, zdrowie pacjenta wraca do normy.

Lewatywa może również służyć do podawania leków drogą jelitową. Przyjmowane w ten sposób preparaty wchłaniane są o wiele lepiej przez organizm, niż leki podawane doustnie. Podawanie leków drogą jelitową umożliwia wyeliminowanie nieprzyjemnych, a niekiedy niebezpiecznych efektów niepożądanych, takich jak nudności, bądź wymioty, które mogą nastąpić wówczas, gdy niektóre specyfiki podawane są doustnie. Co ciekawe, pacjentowi można podać w ten sposób nawet środki znieczulające przed zabiegiem chirurgicznym!

Lewatywa przed porodem jest zabiegiem coraz częściej stosowanym, lecz budzącym niemałe kontrowersje w środowisku medycznym. Według Światowej Organizacji Zdrowia, enema przed porodem nie ma jakiegokolwiek medycznego uzasadnienia. Zabieg zalecany jest jednak przez wielu lekarzy, ponieważ zapobiega on mimowolnemu oddaniu stolca w trakcie porodu, co chroni noworodka przed kontaktem z groźnymi bakteriami kałowymi, a także daje kobiecie rodzącej większą swobodę psychiczną. Wiele kobiet obawia się mimowolnego oddania kału podczas porodu, przez co niepotrzebnie się dodatkowo stresuje. Należy zwrócić uwagę na dodatkowy fakt, iż na kilka dni przed porodem może wystąpić zatwardzenie. Klizma przed porodem to opcja wybierana przez coraz to większą ilość kobiet.

Popularne rodzaje lewatywy

Choć w tradycyjnym zabiegu lewatywy stosuje się wodę, sól fizjologiczną, bądź roztwór wody z mydłem, enemę w dzisiejszych czasach wykonuje się także z użyciem rumianku, czosnku, kawy, uryny, soku cytrynowego i nie tylko!

Komu zaleca się wykonanie wlewu dojelitowego z kawy? Otóż, lewatywa z kawy polecana jest pacjentom, którzy:

  • cierpią na choroby grzybicze przewodu pokarmowego, wywołane np. Candida albicans;
  • zmagają się z chorobami nowotworowymi;
  • zostali poddani chemioterapii lub radioterapii;
  • decydują się odtruć organizm;
  • zmagają się z chorobami wątroby.

Kluczowym składnikiem doodbytniczego wlewu z kawy jest oczywiście sama kofeina. Wykonując enemę z kawy po żadnym pozorem nie wolno stosować produktu bezkofeinowego, lub rozpuszczalnego. Najlepszym pomysłem będzie zaopatrzenie się w specjalnie przeznaczoną do tego zabiegu kawę – można ją bezproblemowo nabyć w niemalże każdej dobrze zaopatrzonej aptece. Warto dodać, iż w efekcie tego rodzaju wlewu, wypłukiwane są z organizmu cenne witaminy, dlatego też powinno się je każdorazowo uzupełniać stosownymi preparatami przyjmowanymi doustnie.

Oprócz zabiegu z kawy, dużą popularnością cieszy się dziś wlew z użyciem soku z cytryny. Co ciekawe, hamuje on fermentację i procesy gnilne zachodzące w jelitach, a na dodatek może poprawić jakość jelitowej flory bakteryjnej. Podobne efekty można osiągnąć stosując sok jabłkowy, sok z żurawiny lub z sok z czarnej porzeczki.

Choć może to zabrzmieć obrzydliwie, prawda jest taka, iż zabieg wlewu doodbytniczego z użyciem uryny normalizuje poziom pH w jelitach, niszczy bytujące tam patogeny, a także przyśpiesza odbudowę jelitowej błony śluzowej.

Wlew czosnkowy skutecznie oczyszcza krew, eliminuje pasożyty z przewodu pokarmowego oraz działa przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie, natomiast enema z rumianku i szałwii łagodzi stan zapalny jelit i działa rozkurczowo.

Jak prawidłowo wykonać lewatywę w domu?

Dzięki prawidłowo przeprowadzonej lewatywie usuniesz z jelit nie tylko złogi kałowe i piasek, lecz także śluz, strzępy, a nawet kawałki przypominające skórkę kiełbasy! To wszystko uniemożliwia prawidłową pracę jelit, przez co cały organizm może źle funkcjonować!

Czy lewatywę można bezpiecznie wykonać w domu? Owszem można, ale należy zrobić to umiejętnie i zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego, gdyż enema ma też kilka przeciwwskazań, do których należą – między innymi – niektóre choroby jelit, niewydolność krążeniowa, niewydolność nerek. Dlatego, przed rozpoczęciem przygody z wlewami doodbytniczymi zależy zasięgnąć porady lekarskiej!

Czy lewatywa może nieść za sobą jakiekolwiek działania niepożądane? W rzeczywistości, choć czasami zdarzają się przypadki nadmiernej utraty płynów, niedobory ważnych pierwiastków i inne skutki uboczne, to wykonana w prawidłowy sposób, a przede wszystkim zgodnie z zaleceniami lekarza, zabieg ten jest całkowicie bezpieczny dla zdrowia pacjenta!

W celu przeprowadzenia wlewu, należy się zaopatrzyć w specjalistyczny sprzęt, najlepiej jednorazowego użytku. Nie jest on drogi i można go nabyć w każdej aptece. A oto instrukcja wlewu krok po kroku:

  • do zakupionego w aptece worka na płyn należy wlać ok 2 litrów wody. Można dodać odrobinę soku z cytryny, który ułatwia proces detoksykacji;
  • należy położyć się na boku – koniecznie na twardym podłożu (absolutnie nie ma materacu);
  • po odpowiednim nawilżeniu końcówki węża, należy ją umieścić w odbycie zgodnie z instrukcją obsługi zakupionego zestawu;
  • należy otworzyć zawór i wpuścić zawartość worka do jelita;
  • po wprowadzeniu do jelita całości płynu, można się położyć na plecach i wykonać delikatny masaż dolnej części brzucha;
  • po kilku minutach masażu należy wstać, a wówczas można chwilkę się poruszać, pochodzić po domu, ewentualnie delikatnie poskakać, a wówczas powinno nastąpić oczekiwane wypróżnienie.
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!