Koronawirus - Czy zażywanie niektórych leków pogarsza rokowania?

Po tym, jak we Francji oficjalnie ogłoszony stan epidemii, minister zdrowia Olivier Veran oznajmił w ubiegłą sobotę, że niektóre leki przeciwzapalne mogą stanowić czynnik nasilający infekcję w przypadku choroby COVID-19, jednocześnie zalecając stosowane preparatów alternatywnych, zawierających składnik czynny paracetamol.

Francuskie Ministerstwo zdrowia poinformowało o 4500 przypadkach zakażenia COVID-19 na terenie kraju oraz o 91 ofiarach śmiertelnych. Liczba potwierdzonych przypadków infekcji podwoiła się w ciągu ostatnich 72 godzin. Dyrektor resortu Jerome Salomon ogłosił 3 etap rozprzestrzeniania się wirusa, czyli epidemię. Regiony najbardziej dotknięte COVID-19 we Francji, to: Korsyka, Grand Est, Burgundia, Hauts-de-France, Ile-de-France, Owernia-Rodan-Alpy. Odnotowano 300 poważnych przypadków wymagających hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii we francuskich szpitalach: ponad 50 proc. to osoby poniżej 50 roku życia. 98 proc. leczonych osób wraca do zdrowia - poinformował Salomon.

Koronawirus - Ibuprofen
Po tym, jak we Francji oficjalnie ogłoszony stan epidemii, minister zdrowia Olivier Veran oznajmił w ubiegłą sobotę, że niektóre leki przeciwzapalne mogą stanowić czynnik nasilający infekcję w przypadku choroby COVID-19, jednocześnie zalecając stosowane preparatów alternatywnych, zawierających składnik czynny paracetamol. Zamiast środków zawierających ibuprofen, w przypadku występowania gorączki minister zalecił przyjmowanie leków z paracetamolem oraz konsultację z lekarzem. W serwisie społecznościowym Twitter francuski minister zdrowia wypowiedział się w tym temacie następująco:
Przyjmowanie leków przeciwzapalnych (ibuprofen, kortyzon) może być czynnikiem pogarszającym przebieg infekcji.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości francuskich lekarzy odnośnie stosowania przeciwzapalnych i antygorączkowych preparatów leczniczych, głos zabrał również dyrektor w ministerstwie zdrowia Jerome Salomon. W mediach społecznościowych poinformował on o fakcie, że u pacjentów cierpiących na COVID-19 odnotowywane są niepożądane skutki uboczne, związane ze stosowaniem preparatów z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych - takich jak ibuprofen. Czy zatem osoby przyjmujące ibuprofen powinny zaprzestać jego stosowania? Lekarze nie rekomendują nagłego zaprzestania leczenia tymi środkami w chorobach przewlekłych, a jednocześnie ostrzegają przed łatwością przedawkowywania leków zawierających paracetamol, co może mieć fatalne skutki. Podane informacje odnośnie niesteroidowych leków przeciwzapalnych wynikają – jak dotąd - jedynie z obserwacji przeprowadzonych na osobach przyjętych na intensywną terapię. Lekarze spostrzegli, że w szczególności młodzi pacjenci - często w efekcie wcześniejszego podjęcia kuracji na własną rękę - stosują duże ilości środków przeciwzapalnych, co może przyczyniać się do pogorszenia ich stanu zdrowia w przypadku COVID-19. Specjaliści uświadamiają, że stan zapalny stanowi naturalną reakcję organizmu na infekcję i znak ostrzegawczy, że dzieje się coś niedobrego. Hamowanie reakcji ze strony układu odpornościowego poprzez przyjmowanie środków przeciwzapalnych może nie tylko utrudnić naturalną obronę organizmu przed patogenem, ale na dodatek tuszować oznaki choroby.
PodsumowanieFrancuscy lekarze zauważyli, że pacjenci z COVID-19 leczeni niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi, takimi jak ibuprofen, szczególnie ciężko przechodzą infekcję.

Nie tylko ibuprofen?

Wyniki badania, w którym pośrednio poruszona została kwestia wpływu ibuprofenu na przebieg infekcji koronawirusem, opublikowano w ubiegłym tygodniu na łamach periodyku The Lancet (źródło 1). Oto cytat z artykułu międzynarodowego zespołu naukowców:
Ludzkie patogenne koronawirusy (koronawirus SARS-CoV oraz SARS-CoV-2) wiążą się z komórkami docelowymi poprzez enzym konwertujący angiotensynę 2 (ACE2), który jest wytwarzany przez komórki nabłonkowe jelit, płuc, nerek oraz naczyń krwionośnych. Ekspresja ACE2 jest szczególnie wzmożona u pacjentów cierpiących na cukrzyce typu 1 lub typu 2, którzy są leczeni inhibitorami ACE i blokerami receptora angiotensyny II typu (ARB). Inhibitorami ACE i ARB leczy się także nadciśnienie tętnicze, co przyczynia się do wzmożonego wydzielania ACE2. ACE2 można też zwiększyć przez tiazolidynodiony i ibuprofen. (...) Wzmożona ekspresja ACE2 ułatwia postępowanie infekcji COVID-19. W związku z powyższym wysuwamy hipotezę, że leczenie cukrzycy i nadciśnienia lekami stymulującymi ACE2 podnosi ryzyko rozwoju ciężkiego i śmiertelnego przebiegu COVID-19.
Odkrycie naukowców może przynajmniej częściowo wyjaśniać dlaczego niektóre osoby przechodzą chorobę COVID-19 szczególnie ciężko, a u innych występują jedynie niegroźne objawy. W rzeczywistości, najwięcej różnych leków przyjmują przeważnie osoby starsze, bo to właśnie najczęściej ich dotyczą stany zapalne, cukrzyca i nadciśnienie, które leczone są środkami pogarszającymi przebieg choroby COVID-19.
PodsumowanieOprócz niesteroidowych leków przeciwzapalnych, naukowcy są zdania, że przebieg infekcji COVID-19 mogą pogarszać również preparaty lecznice stosowane w cukrzycy i nadciśnieniu tętniczym.
Bibliografia:1 – The Lancet – Are patients with hypertension and diabetes mellitus at increased risk for COVID-19 infection?
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!