Przyszła do banku, żeby wziąć pożyczkę na wujka. Jego zwłoki przywiozła na wózku!

W jednym z banków na przedmieściach Rio de Janeiro rozegrał się niecodzienny dramat. 42-letnia Erika, w towarzystwie swojego zmarłego 68-letniego krewnego na wózku inwalidzkim, próbowała uzyskać pożyczkę!

W jednym z banków w przedmieściach Rio de Janeiro doszło do nietypowej sytuacji. 42-letnia Erika próbowała uzyskać kredyt na rzecz swojego 68-letniego krewnego, który siedział na wózku inwalidzkim. Zaniepokojeni pracownicy banku zwrócili uwagę na bladość mężczyzny, co wzbudziło ich podejrzenia.

"Wujku Paulo, słyszysz? Musisz podpisać. Podpisz, żeby nie sprawiać mi więcej bólu głowy" – powiedziała Erika, próbując włożyć długopis w jego bezwładną dłoń i poruszając jego ręką, co zostało udokumentowane na nagraniu, które później zyskało popularność w mediach społecznościowych.

Próbowała zaciągnąć kredyt na zmarłego wujka - Zawiozła go do banku!


Pracownicy banku zauważyli, że kobieta podtrzymuje bezwładnie opadającą głowę mężczyzny i powiadomili pogotowie. Szybko okazało się, że mężczyzna nie żyje od co najmniej dwóch godzin. Policja zatrzymała Erikę pod zarzutem oszustwa.

"W mojej 22-letniej karierze nigdy nie widziałem takiego przypadku" – powiedział dziennikarzom komisarz policji Fabio Luiz Souza. - "Próbowała udać, że to on podpisał. Gdy go przywiozła, już nie żył" – dodał.
 

Obrona Eriki twierdzi, że mężczyzna zmarł dopiero po przyjeździe do banku, a w raporcie z sekcji zwłok stwierdzono, że nie można dokładnie określić czasu zgonu. "Wszystko zostanie wyjaśnione, wierzymy w niewinność pani Eriki" – zapewniła jej prawniczka.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!