Tajemniczy grobowiec na londyńskim cmentarzu – Wehikuł czasu czy komora teleportacyjna?
Hannah Courtoy (1784 – 1849), której nazwisko w rzeczywistości brzmiało Peters, była dość tajemniczą kobietą. Urodziła trzy córki, ale nigdy nie wyszła za mąż. Ostatnie lata swojego życia spędziła w wiktoriańskim Londynie, którego mieszkańcy dość powszechnie fascynowali się wiedzą tajemną, okultyzmem, ale głównie historią starożytnego Egiptu.
Hannah odziedziczyła niezmierną fortunę po kupcu o pseudonimie John Courtoy, który w rzeczywistości nazywał się Nicholas Jacquinet. Pomimo, iż jej życie było pełne nierozwikłanych zagadek, największą tajemnicę stanowi miejsce, w którym kobieta została pochowana.
Potężne wrota wykonane z masywnego brązu i zdobione hieroglifami, strzegą wstępu do mauzoleum, w którym spoczywają Hannah Courtoy wraz z dwiema ze swoich trzech córek. Nietypowa konstrukcja w stylu staroegipskim usytuowana jest na londyńskim cmentarzu Brompton. Co czyni miejsce pochówku jeszcze bardziej tajemniczym, klucz do grobowca zagubiono około 1980 roku, po wizycie krewnych Hanny, co oznacza, że tak naprawdę nikt nie wie co znajduje się w jego wnętrzu. Niektórzy są przekonani, że mauzoleum jest swego rodzaju wehikułem czasu, bądź urządzeniem służącym do teleportacji. Choć najprawdopodobniej te przypuszczenia wywodzą się z historycznych zdarzeń poprzeplatanych nicią bujnej wyobraźni, nie ma pewności, że są one czystą fantazją. Cóż takiego sprawiło, że zaczęto snuć dziwaczne teorie odnośnie rzekomo skrywanej funkcji grobowca? Jest ku temu kilka istotnych powodów, ale o tym już za chwilę.
Tajemniczy grobowiec
Hannah Courtoy pasjonowała się egipską ikonografią, zwłaszcza hieroglifami. Wierzyła, że starożytni Egipcjanie dobrze rozumieli astrologię i znali własne miejsce we wszechświecie. Kobieta zaprzyjaźniła się z egiptologiem Josephem Bonomi, z którym regularnie spotykała się aby omawiać zagadnienia związane z egipską wiedzą tajemną.
Szczątki zmarłej Hanny zostały umieszczone w drogim, wyszukanym mauzoleum na cmentarzu Brompton. Imponujący, wykonany z granitu grobowiec z ciężkimi drzwiami z brązu, na krawędzi których widnieje ciąg tajemniczych egipskich hieroglifów jest największą i najbardziej dziwaczną konstrukcją na wspomnianym wyżej cmentarzu. Dla osób zwiedzających to miejsce przy świetle księżyca, oraz dla małej grupy londyńskich gawędziarzy, zagubiony klucz do grobowca i wynikający z tego faktu brak dostępu do jego wnętrza, doprowadziły do wielu spekulacji.
Po śmierci Bonomiego, która nastąpiła w 1878 roku, na skromnym nagrobku egiptologa umieszczono tajemniczą wskazówkę. Bez względu na to, czy Bonomi tego chciał, czy też nie, obrazek przedstawiający Anubisa, egipskiego boga zmarłych, wydaje się wskazywać kierunek miejsca ostatecznego spoczynku przyjaciółki.
Zaawansowana technologia łączy się z tajemną starożytną wiedzą
Grobowiec w którym spoczywa Hannah Courtoy został ukończony dopiero 5 lat po śmierci kobiety. Skąd jednak wzięły się dziwne teorie dotyczące tajemniczej konstrukcji?
W 1998 r. dziennikarka Helen Smith napisała artykuł dla amerykańskiej gazety Daily News (oryginalny tekst możesz obejrzeć tutaj). Opisała w nim mauzoleum jako dziwną, imponującą konstrukcję, w której spoczywają trzy kobiety, o których prawie nic nie wiadomo. W swoim tekście Helen odniosła się do teorii nieco mało popularnego pisarza Howarda Webstera, który twierdził, że wspomniany grobowiec jest wehikułem czasu skonstruowanym przez ówczesnego geniusza - Samuela Warnera. Webster przekonuje, że Warner został zamordowany przez brytyjski rząd, że współpracował z Bonomim i że Hannah Courtoy finansowała ich działania.
Poszukiwania Webstera miały ujawnić powiązania między Bonomim i Samuelem Alfredem Warnerem, tak zwanym „geniuszem wiktoriańskim” o którym powiada się, że próbował zainteresować brytyjskie siły zbrojne kilkoma zaawansowanymi technologiami - prawdopodobnie zbyt zaawansowanymi, aby faktycznie były prawdziwe, a przynajmniej tak uważano.
Webster podejrzewał, że wykształcenie i wiedza wynalazcza Warnera mogły skłonić go do współpracy z Bonomim, który rzekomo fascynował się egipskimi teoriami podróży w czasie. Umieszczając swoją machinę czasu na cmentarzu, Warner mógł mieć absolutną pewność, że konstrukcja nie zostanie naruszona przez dziesięciolecia lub nawet stulecia, umożliwiając mu przemieszczanie się w czasie i bezpieczny powrót do wiktoriańskiego Londynu. Webster twierdził również, że brakowało jakichkolwiek planów grobowca, co rzadko zdarzało się w przypadku innych pomników na cmentarzu Brompton.
Niektórzy przypuszczają, że to komora teleportacyjna
Wielki wynalazca i konstruktor broni morskiej Samuel Alfred Warner zmarł w 1853 r. w tajemniczych okolicznościach. Także jego szczątki pochowano na londyńskim cmentarzu Brompton. Do wynalazków ówczesnego geniusza zalicza się zaawansowaną broń wykorzystującą technologię teleportacji.
Zdaniem Stephena Coatesa, pra prawnuka Hannah Courtoy, grobowiec nie jest wehikułem czasu, lecz komorą teleportacyjną, która była częścią sieci komór wzniesionych na siedmiu cmentarzach zbudowanych w pierścieniu wokół XIX-wiecznego Londynu. Ósme mauzoleum, przypominające mauzoleum Hanny Courtoy, mieści się w Paryżu, na cmentarzu Montmartre. Gdyby ta fantazyjna teoria była prawdziwa, sieć komór mogłaby posłużyć do teleportacji z jednej części Londynu do drugiej, a w przypadku takiej konieczności, również do Paryża i z powrotem. Zwolennicy tej teorii twierdzą, że znamienne jest to, że mauzoleum Hanny Courtoy to jedyny grobowiec na cmentarzu Brompton, dla którego nie ma planów, ani nawet klucza.
Nierozwikłana tajemnica grobowca
Czy tajemnicza konstrukcja budząca zainteresowanie entuzjastów podróży w czasie i technologii teleportacyjnych jest czymś więcej niż zwyczajnym grobowcem, w którym spoczywają szczątki przeciętnych śmiertelników? Czy odnalezienie klucza do grobowca i otwarcie jego masywnych drzwi będzie oznaczało definitywne rozwianie wszelkich wątpliwości odnośnie prawdziwego przeznaczenia tej dziwacznej konstrukcji?
Analizując nieprzeciętne wątki z życia osób, które przyczyniły się do powstania nietypowego grobowca rodzi się więcej pytań, niż odpowiedzi. Czas pokaże, albo i nie, co kryje się w środku dziwacznego mauzoleum i do czego tak naprawdę służy ta imponująca konstrukcja.
Bibliografia:
1 - Daily News 1998 - Is the secret of time travel lurking in an old London Cemetery?