Ukrywana potęga długich włosów - Czy krótkie włosy są cechą niewolników?
W wielu kulturach panuje przekonanie, że włosy to dar od Boga – lub Matki Natury. Powiada się, że obcinając je tracisz bardzo wiele możliwości.
Zarówno wikińscy wojownicy, szamani, słowiańscy pustelnicy, chińscy mędrcy, jak i waleczni Indianie z Ameryki Północnej, mają jedną wspólną cechę zewnętrzną: długie włosy. Nie zastanawiasz się dlaczego? Po co wojownikowi długie włosy, skoro mogą one stanowić niemałe utrudnienie podczas walki? A jednak każdy indiański wojownik, czy zwiadowca, celowo zapuszczał włosy. Czemu miały one służyć pustelnikowi, mędrcowi, skoro mogą się w nich gromadzić brud i robactwo?
Wśród Sikhów włosy mają specjalny wymiar duchowy. Niekiedy wierzy się, że ich ścięcie może zagrażać zdrowiu. Między innymi z tego właśnie powodu Sikhowie chowają swoje włosy pod specjalnym turbanem.
Z perspektywy joginów włosy są darem natury, który pomaga rozwijać energię Kundalini, intuicję i spokój wewnętrzny.
Kto z nas nie zna słynnego fragmentu biblijnej opowieści o Samsonie, w której stracił on całą swoją nadludzką siłę fizyczną gdy tylko podstępem ścięto jego włosy? Kiedy tylko włosy biblijnego bohatera zostały obcięte, Filistyni ujęli go, wyłupili mu oczy i zrobili z niego niewolnika.
Włosy to nie tylko estetyka i ochrona przed zimnem!
Jeśli wystarczająco uważnie zaobserwujesz przyrodę, zauważysz, że nigdy nie stworzyłaby czegoś, co nie miałoby do odegrania istotnej roli w danym kontekście. Ludzkie włosy także odgrywają określone role w kontekście naszych zdolności poznawczych. Wydawać się to może dziwne, ale o czym się za chwilę przekonasz, potwierdzają to liczne eksperymenty naukowe.
Yogi Bhajan o włosach powiada:
Modne fryzury mogą być tylko trendem, ale badając to zjawisko dogłębnie, może się okazać, że idąc za nim pozbawiamy się jednego z najcenniejszych źródeł życiowej energii człowieka.
Wiedza okultystyczna traktuje włosy jako naturalny zbiornik i środek utrzymujący witalną esencję, która często ucieka wraz z innymi emanacjami z ciała. Włosy są związane z wieloma funkcjami mózgu, na przykład pamięcią.
U starożytnych Izraelitów ścinanie włosów i brody było oznaką skalania itp. (Kapł. XXI., 1-5.) Łysa głowa oznaczała nieszczęście, pokutę lub żal.
Egipscy kapłani golili głowę dla czystości, gdyż byli w stanie całkowicie panować nad własnymi ciałami. Buddyści po dziś dzień pozbywają się włosów na głowie na znak pogardy dla życia i zdrowia. W rzeczywistości, Budda po ogoleniu włosów pozwolił im odrosnąć i jest zawsze przedstawiany ze swoją charakterystyczna fryzurą. Hinduscy kapłani i bramini, a także niemalże wszystkie inne kasty społeczne, golą głowę, pozostawiając długie włosy wyrastające ze środka korony. Asceci Indii noszą długie włosy, podobnie jak wojowniczy Sikhowie i prawie wszystkie ludy zamieszkujące Mongolię. W Bizancjum i na Rodos golenie brody było zakazane, a w Sparcie obcinanie brody oznaczało niewolę i posłuszeństwo. Wśród Skandynawów obcinanie włosów uważano za oznakę hańby. Cała populacja wyspy Cejlon (buddyjscy syngalescy) nosi długie włosy. Tak samo postępują duchowieństwo rosyjskie, greckie i ormiańskie oraz mnisi. Jezus i apostołowie są zawsze przedstawieni z długimi włosami.
Prawda jest taka, że ludzkie włosy nie pełnią jedynie funkcji estetycznej – oczywiście mowa głównie o włosach na głowie. W rzeczywistości, każdy znajdujący się na naszym ciele włosek, nie jest rudymentem, nieprzydatną już pozostałością po naszych przodkach, których owłosienie miało rzekomo zapewniać ochronę przez zimnem. Funkcja ludzkiego owłosienia, zarówno na głowie, jak i w pozostałych miejscach ciała, nie zaczyna się na elemencie estetycznym i nie kończy na ochronie przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Gdyby tak było, to już dawno w skutek ewolucji bylibyśmy zupełnie pozbawieni włosów. Panowie nie mieliby owłosionego ciała, brody, wąsów, owłosionej klatki piersiowej. Ani kobietom, ani mężczyznom już od dawien dawna nie rosłyby włosy na dłoniach, nogach itd. No bo po co, skoro od tysięcy lat nosimy na sobie okrycie?
Czy włosy są naturalnym rozszerzeniem układu nerwowego?
Pomyśl o włosach stających dęba, kiedy wyczuwasz zagrożenie, albo się wzruszasz będąc w pięknym miejscu. Jak myślisz? Czemu tak się dzieje? Co w takiej sytuacji Twoje włosy próbują Ci przekazać?
Powiada się, że końcówki włosów są jak anteny przesyłające uniwersalną energię. Zwiększają poziom świadomości i kreatywności, łącząc nas energetycznie z otoczeniem.
Włosy są naturalnym przedłużeniem układu nerwowego – w pewien sposób są z nim połączone. Powiada się, że w ten sposób są w stanie przekazywać ważne informacje z otoczenia do mózgu. Uważa się ponadto, że balansują one pole elektromagnetyczne ciała, co z kolei pozytywnie wpływa na witalność i intuicję. Włosy łączą się nie tylko z naszym układem nerwowym, ale również z aurą i czakrami.
Oprócz absorbowania informacji, włosy posiadają zdolność emitowania energii do środowiska. Można to zaobserwować w eksperymentach na włosach z zastosowaniem fotografii Kirlian.
Natywni amerykanie nawet dziś są przekonani o tym, że obcięcie włosów równa się z odcięciem ich od świata duchowego. Włosy są bowiem istotnym łącznikiem ze światem duchowym i przyrodą. Długie włosy otwierają drogę do intuicji i wielu innych zdolności sensorycznych, które w większości z nas pozostają przez całe życie w stanie letargu.
Podobno słynni amerykańscy zwiadowcy z plemion Choctaw i Navajo w czasów wojny w Wietnamie przypisywali swoje poszerzone zdolności sensoryczne długim włosom. Intuicja indiańskich rekrutów, którym kazano obcinać włosy zgodnie z zasadami panującymi w wojsku, rzeczywiście pogarszała się, co czyniło ich mniej skutecznymi żołnierzami. Dopytywani Indianie wyjaśniali, że do skutecznego tropienia wroga potrzebne im są długie włosy – bez nich tracą swoje zdolności! Amerykańcy dowódcy byli bardzo zaskoczeni stwierdzeniem indiańskich zwiadowców. Armia amerykańska postanowiła więc zwerbować kolejnych indiańskich zwiadowców, tym razem pozwalając im zachować długie włosy. Aby przekonać się o prawdziwości wierzeń indiańskich rekrutów, przeprowadzono – w sposób całkiem zgodny z metodą naukową – liczne testy czujności. Raz za razem mężczyzna z długimi włosami osiągał wysokie wyniki. Raz za razem mężczyzna z krótkimi włosami nie zdawał testów, w których wcześniej – przed zgoleniem włosów – uzyskiwał świetne wyniki (źródło 1).
Co więc jeśli włosy na Twojej głowie i na całym Twoim ciele poza funkcjami ochronnymi i estetycznymi są tam z jeszcze innego powodu?
Czy golenie głowy oznacza niewolę?
Pozbywanie się włosów, skracanie ich, golenie się na łyso, to osobista decyzja, która należy do każdego z nas. W sumie są przecież inne całkiem skuteczne sposoby na zwiększenie naszego energetycznego, transmisyjnego potencjału. Mamy jednak świadomość tego, że włosy są niesamowitymi narzędziami, które mają w sobie wszystko co jest nam potrzebne do ciągłego, nieprzerywanego rozwoju duchowego.
W efekcie podbojów plemion, lub całych społeczeństw, jakie miały miejsce w dziejach historii, obcięte włosy podwładnych stały się czymś tak powszechnym, że prawdziwa moc włosów została niemalże całkowicie zapomniana po zaledwie kilku pokoleniach, a fryzury znalazły się w centrum uwagi. Ich znaczenie estetyczne przybrało postać do dziś panującego trendu.
Choć wiedza ta jest od stuleci starannie ukrywana, władze kontrolujące nasze zachowanie są całkiem świadome korzyści płynących z posiadania długich włosów, dlatego też popierają i rozpowszechniają pomysł, aby włosy na głowach mężczyzn były zawsze krótkie. Właśnie z tego powodu w wojsku, które jak wiadomo podlega rządzącym elitom, włosy muszą muszą pozostawać obcięte na krótko. Panuje powszechne przekonanie, iż praktyka ta wywodzi się ze względów bezpieczeństwa i zdrowia. Twierdzenia te mogą być częściowo prawdziwe, ale nawracające powody, dla których zmusza się rekrutów do przycinania włosów bardzo krótko, są całkiem inne. Żołnierz ma bowiem służyć, na ślepo wykonując rozkazy. Ogolone na krótko włosy osłabiają intuicyjne zmysły i oznaczają żołnierzy jako niewolników kompleksu wojskowo-przemysłowego.
Nie tylko w wojsku, ale również w klasztorach, zakładach karnych, wielkich korporacjach i wszędzie tam, gdzie stajesz się tylko zwykłym pionkiem mechanizmu, włosy mają być regularnie ścinane. Nigdy nie zastanawiałeś się czemu tak się dzieje?
Naukowcy nie wykluczają, iż włosy mogą przekazywać do mózgu ważne informacje
Zachodnia nauka nie nadąża za wschodnią pradawną mistyczną wiedzą. Zdaniem naukowców nasze włosy są martwe od momentu gdy uzyskują długość wystarczającą, aby wydostać się przez skórę. Jednak, niepotwierdzone jak dotąd naukowo przypuszczenie, że włosy mogą wychwytywać i przekazywać mózgowi subtelne informacje, wcale nie wykracza poza granice logiki i współczesnej wiedzy.
Badacze z Uniwersytetu w Illonois niedawno odkryli, że komórki włosów ucha wewnętrznego posiadają nieznane wcześniej “korzenie”, co rzeczywiście może umożliwiać im komunikację z mózgiem w celu dostrajania jego wrażliwości do wibracji dźwiękowych i pozycji głowy (źródło 2). Naukowcy nie są w stanie wykluczyć istnienia podobnych mechanizmów komunikacji w przypadków włosów na głowie i nie tylko:
Być może nasze technologie medyczne nie są w stanie obecnie zidentyfikować korzenia innych rodzajów mieszków włosowych
Neurolodzy z John Hopkins University of Medicine dokonali niesamowitego odkrycia, które otwiera zupełnie nowe drzwi do zrozumienia, w jaki sposób mózg zbiera i przetwarza informacje pochodzące z otoczenia. Okazuje się, iż to zadanie ułatwiają rosnące na skórze włoski, które rzeczywiście działają jak małe antenki. Każdy jeden ze znajdujących się na skórze włosków jest powiązany z układem nerwowym. Komórki na dnie mieszków włosowych zbierają informacje pochodzące z otoczenia, a następnie przesyłają je do naszego mózgu (źródło 3).
Bibliografia:
1 - Scribol - After Native Americans Cut Their Hair In The Vietnam War, They Seemingly Lost Their Sixth Sense;
2 - Science Daily - Discovery of hair-cell roots suggests the brain modulates sound sensitivity;
3 - Science Daily - Touching a nerve: How every hair in skin feels touch and how it all gets to the brain.