Untersberg – anomalie czasowe, teleportacje i zniknięcia w samym sercu Europy!

Untersberg to masyw górski o wysokości 1972 m n.p.m., położony na granicy Austrii (Salzburg) i Niemiec (Bawaria). Jest najbardziej wysuniętym na północ masywem Alp Berchtesgadeńskich. W jego wnętrzu znajdują się jedne z największych i najbardziej tajemniczych jaskiń na świecie. Większość z nich wciąż pozostaje niezbadana.

Pod względem geologicznym Untersberg zbudowany jest głównie z wapieni i dolomitów. Ta charakterystyczna budowa sprzyja powstawaniu zjawisk krasowych – systemów tuneli, szczelin i podziemnych jezior, które tworzą naturalne „labirynty” sprzyjające narodzinom legend.

Mroczne opowieści i lokalne legendy

Choć sceptycy nie wierzą w ludowe historie, Untersberg niezmiennie przyciąga miłośników zagadek, legend i zjawisk paranormalnych. Odwiedzający często skarżą się na zawroty głowy, mdłości, a nawet omdlenia. 

Liczni turyści relacjonują, że po krótkim czasie spędzonym na górze, ich zegarki wskazywały różnice czasowe, a oni sami czuli się, jakby minęło znacznie więcej czasu. Niektórzy przypisują te zjawiska i odczucia silnemu polu magnetycznemu, które ma rzekomo działać w całej okolicy.

Kolejką w góry – prosto w strefę anomalii

Na szczyt Gaiereck (1805 m n.p.m.) można dostać się kolejką linową w zaledwie 12 minut. Widoki są zapierające dech w piersiach, ale to nie one są główną atrakcją tego miejsca.

Untersberg inspiruje historyków, folklorystów, biologów, geologów, a przede wszystkim badaczy zjawisk paranormalnych. Dlaczego od wieków krążą tu opowieści o ludziach, którzy znikali bez śladu – i o tajemniczych podróżach w czasie?

Krasnale z wielkimi głowami i wojenne wspomnienia

Jedna z najsłynniejszych miejscowych legend mówi o drwalu, który napotkał w górach grupę 400 niskich postaci o ogromnych głowach. Wszyscy nosili identyczne ubrania.

Podobną relację przekazał francuski żołnierz, który stacjonował w okolicy podczas wojen napoleońskich. Również on twierdził, że widział osobliwe, niskie istoty w górach Untersberg.

Zaginiony na miesiąc, a był tylko kilka godzin

Na przełomie XIX i XX wieku pewien mężczyzna wszedł na kilka godzin do jednej z jaskiń. Gdy wrócił – nie pamiętał niczego. Okazało się, że nie było go przez... cały miesiąc. Bliscy już go opłakiwali.

Jeszcze bardziej osobliwa jest relacja austriackiego dentysty, który twierdził, że wejście do jednej z jaskiń umożliwiało wgląd w przyszłość. Sam nie odważył się wejść, ale z oddali obserwował wydarzenia, które – według niego – miały rozegrać się dopiero za 50 lat.

Tajemnicze zaginięcie w 1987 roku

Latem 1987 roku trójka grotołazów – 39-letni Hermann Forster, jego żona Maria (28 lat) i ich przyjaciółka Monika Köhn (25 lat) – wspięła się na Untersberg i zeszła do jednej z jaskiń. Zaginęli bez śladu. Jedyną pozostałością był ich samochód zaparkowany przy wejściu dla turystów.

Rozległe poszukiwania zakończyły się fiaskiem. Jakby ci ludzie po prostu rozpłynęli się w powietrzu.

Trzy miesiące później wydarzyło się coś niewiarygodnego. Zaginiona trójka została odnaleziona... na statku płynącym po Morzu Czerwonym. Żadne z nich nie potrafiło wyjaśnić, co działo się przez ten czas, ani jak tam trafili.

Kolejne zaginięcia, których nikt nie potrafi wyjaśnić

Co istotne, zaginięcia na Untersbergu nie zakończyły się na tajemniczym przypadku z 1987 roku. W kolejnych dekadach również pojawiały się doniesienia o osobach, które znikały stamtąd na kilka godzin lub dni – by później wrócić zdezorientowane i z lukami w pamięci.

W latach 90. i 2000. lokalna policja oraz służby ratownicze odnotowywały sporadyczne przypadki turystów, których odnaleziono w zupełnie innych miejscach, niż zakładano. Choć w oficjalnych raportach często brakowało szczegółów, ratownicy wielokrotnie zwracali uwagę na dziwny stan psychiczny odnalezionych — jakby wrócili z innego świata. Część zaginionych nigdy się nie odnalazła.

Historyczne wzmianki o „górze czasu”

W średniowiecznych kronikach benedyktyńskich z XI wieku pojawiają się wzmianki o górze, „w której znika czas”. Choć nie wymieniają one Untersbergu z nazwy, niektórzy badacze sugerują, że opisy te odnoszą się właśnie do tego masywu.

Niemiecki pisarz Peter Krassa zwracał uwagę na fakt, że wiele lokalnych podań ma odzwierciedlenie w archiwach prasowych oraz dawnych raportach wojskowych i policyjnych.

Eksperyment z czasem – zegarki nie kłamią

Pasjonat Untersbergu, pisarz Wolfgang Stadler, wspiął się pewnego razu na góry z 16-letnią córką. Zsynchronizowali zegarki, by sprawdzić, czy wystąpią tam jakieś anomalie czasowe.

W lesie nad kamieniołomem dziewczyna nagle zniknęła. Stadler wołał ją rozpaczliwie. Po chwili pojawiła się obok niego – spokojna, z kwiatem w dłoni.

Zapytała, dlaczego tak krzyczy. Porównali zegarki. Różniły się o niemal dwie minuty.

Ostatnia wyprawa badawcza – sierpień 2008

W sierpniu 2008 roku zespół badaczy próbował dostać się do jednego z najgłębszych kompleksów jaskiniowych Untersbergu. Zeszli na głębokość 1056 metrów, ale dalszą drogę uniemożliwiła przepaść. Podczas eksploracji odkryli nieznane wcześniej korytarze, prowadzące w nieznanym kierunku, oraz podziemne jezioro na głębokości 930 metrów.

Według speleologów, podziemny system jaskiń może sięgać nawet 4000 metrów w głąb ziemi – i skrywać sekrety, których ludzki umysł nie jest jeszcze gotów pojąć.

Adolf Hitler i ezoteryczna obsesja na punkcie Untersbergu

Nie brak też bardziej przyziemnych, choć równie niepokojących relacji o Untersbergu. Adolf Hitler, który w latach 30. i 40. XX wieku rezydował w pobliskim Berghofie (rezydencji w Bawarii), miał szczególne upodobanie do widoku na Untersberg. Według niektórych relacji historycznych oraz badań nad ezoteryzmem III Rzeszy, Hitler wierzył, że góra ta skrywa starożytną wiedzę, tajne wejścia do podziemnego świata lub wręcz bramy do innych wymiarów.

Jego fascynacja miała być inspirowana ideami kręgów Thule i Vril – okultystycznych stowarzyszeń, które głosiły istnienie ukrytej wiedzy dostępnej tylko wybranym. Choć nigdy nie udowodniono, że sam Hitler eksplorował jaskinie Untersbergu, wielu autorów sugeruje, że jego zainteresowanie nie było przypadkowe.

Untersberg – tylko legenda, czy brama do innej rzeczywistości?

Untersberg od wieków budzi lęk, fascynację i duchowy niepokój. Czy to tylko zbieg naturalnych zjawisk – geologii, pogody i ludzkiej wyobraźni? Czy może Untersberg naprawdę jest jednym z niewielu punktów na mapie świata, gdzie czas przestaje płynąć tak, jak go znamy?

Jedno jest pewne – opuszczając to miejsce, nie każdy wraca taki sam, jakim był, gdy tu przybył.

Źródła

• Peter Krassa, Tore in eine andere Welt, 2001
• Wolfgang Stadler, Untersberg – Mythen, Fakten und Phänomene, 2009
• Hermann Helmut, Der Untersberg – Geheimnisse, Sagen und Geschichte, 1999
• Andreas Schober, Höhlen und Karst im Untersbergmassiv, 2015
• „Der Spiegel”, nr 34/1987
• Kroniki benedyktyńskie z Michaelbeuern, XI–XII w.
• Raporty Austrian Speleological Society, 2006–2008