Mucha końska
Wiosna to bardzo wyjątkowa i być może najbardziej oczekiwana pora roku. Dni stają się coraz dłuższe, a przyroda stopniowo wybudza się do życia z zimowego letargu. Wraz z nią budzą się także owady, które – jak wiadomo - zimę spędzają w uśpieniu. Większość z nich to pożyteczne stworzenia, które stanowią istotną część ekosystemu. Niestety, niektóre owady budzą uzasadniony postrach.
Najbardziej obawiamy się kleszczy, gdyż roznoszą one paskudne choroby. Z drugiej zaś strony, użądlenie osy, pszczoły, bądź szerszenia może doprowadzić do nagłych i zagrażających życiu reakcji organizmu. W gąszczu tych przerażających stworzeń, niepozorna mucha wydaje się być całkiem niegroźna.
Mucha końska - Rodzaje
Choć mianem mucha końska potocznie określa się grupę kilku gatunków owadów, oficjalna polska nazwa owada najczęściej uchodzącego za końską muchę to Jusznica deszczowa (łac. Haematopota pluvialis) - gatunek muchówki, której larwy rozwijają się w glebie. Mucha końska może żywić się krwią ssaków, w tym także ludzką.
Jusznica deszczowa to bardzo dokuczliwy i niebezpieczny owad, który występuje na terenie całej Polski. Jest znacznie większy od typowej muchy, a jego charakterystycznie wąskie i wydłużone ciało może osiągać nawet 12 milimetrów długości.
Jusznice deszczowe są koloru szarego, z ciemniejszymi pasami na tułowiu i brązowym wzorkiem na skrzydłach. Posiadają ciemne czułki na głowie i 3 pary odnóży. Najłatwiej rozpoznać je po oczach - te u samic mienią się na fioletowo i mają "szlaczki" w jaskrawozielonym i pomarańczowym odcieniu. Oczy samców są natomiast zwyczajnie szare, ale ich nie należy się obawiać, bo nie żywią się krwią i nie atakują ludzi – czynią to tylko samice tego owada. Samce wolą spożywać soki z roślin, zaś ulubionymi ofiarami samic końskich much są duże, ciemno ubarwione ssaki oraz ludzie.
Kolejnym popularnym w Polsce owadem, potocznie znanym pod nazwą mucha końska to bąk bydlęcy (Tabanus bovinus) – gatunek owada z rodziny bąkowatych. Występuje obficie w Europie, Azji, północnej Afryce.
Długość ciała Bąka Bydlęcego to jakieś 20-25 mm. Na jego tułowiu są widoczne żółte włoski. Oczy są koloru zielonego, pierścienie na odwłoku są po bokach jasnobrązowe, natomiast w środku posiadają skierowany do przodu słabo odznaczające się trójkąt.
Gdzie i kiedy atakuje mucha końska?
Mucha końska (zarówno Jusznica deszczowa, jak i Bąk bydlęcy) rozmnaża się przeważnie od czerwca do sierpnia, a podczas upałów, gdy owady te są szczególnie aktywne, szansa na natknięcie się na nie znacznie wzrasta. Zazwyczaj, bliskie spotkanie z ich żeńską przedstawicielką nie należy do najprzyjemniejszych życiowych doświadczeń.
Upodobanie do wilgoci sprawia, że mucha końska często pojawia się tam, gdzie w upalne dni może przebywać sporo ludzi, czyli nad wodą – mogą to być przykładowo stawy, rzeki, sztuczne baseny, bagna, leśne mokradła.
Mucha końska nierzadko atakuje ludzi! W rzeczywistości, atak ze strony końskiej muchy może okazać się dość trudny do odparcia. Owad ten powszechnie atakuje chmarami, uparcie i bezwzględnie, aż do skutku!
Czy ukąszenie końskiej muchy jest niebezpieczne?
W poszukiwaniu pożywienia, samica Jusznicy deszczowej nacina skórę człowieka, a następnie zlizuje wydostającą się z rany krew. Jednorazowo może jej wypić nawet mililitr.
Podobnie jak w przypadku Jusznicy deszczowej, także konsekwencje ukłucia bąka bydlęcego bywają dość bolesne. Dla ludzi, następstwa ataku ze strony końskiej muchy mogą być groźne, głównie ze względu na fakt, iż zarówno Jusznica deszczowa, jak i Bąd bydlęcy, często przenoszą groźne choroby, takie jak tularemia, wąglik, a także rozmaite pasożyty.
Mucha końska z łatwością przebija ludzką skórę, na której pozostaje zazwyczaj zaczerwienione i bolesne znamię. Dolegliwości bólowe, a później także silne swędzenie, utrzymują się nawet przez kilkanaście dni. Ukąszenie końskiej muchy pozostawia bolesną pamiątkę na skórze, w postaci bąbla. W niektórych przypadkach może doprowadzić do stanu zapalnego.
Co zrobić gdy ukąsi nas mucha końska
W przypadku ukąszenia przez końską muchę, po pierwsze, na początku warto zażyć wapno. To powinno pomóc na swędzenie i zmniejszyć stan zapalny. Intensywny świąd może skłaniać do rozdrapywania bąbla, ale pod żadnym pozorem nie powinno się tego robić. Warto natomiast zastosować żel na ukąszenia, który powinien załagodzić nieprzyjemne doznania. Pomocne mogą okazać się miejscowe środki dezynfekujące i przeciwzapalne.
U osób uczulonych na ślinę końskiej muchy (a konkretnie na jej składnik, który zapobiega krzepnięciu krwi), po ukąszeniu może dojść do silnej reakcji alergicznej, a nawet szoku anafilaktycznego. Ten ostatni zdarza się na szczęście rzadko, choć może mieć śmiertelny przebieg.
Niestety ból i możliwa reakcja alergiczna to nie wszystko co może nam się przytrafić po ukąszeniu przez końską muchę. Okazuje się, że ten uciążliwy owad może przenosić bakterie wąglika, tularemii, wirusa polio, a także pasożyty z rodzaju świdrowców (pasożytujących we krwi) i nicieni (glisty i owsiki).
Jeśli po ukąszeniu przez jusznicę wystąpią takie objawy jak ból stawów, gorączka, dreszcze, lub zaburzenia rytmu serca, należy pilnie zasięgnąć porady lekarskiej.
Mucha końska - Jak się chronić przed jej atakami?
Ochrona przed końską muchą za pomocą popularnych środków do smarowania i spryskiwania skóry może okazać się mało skuteczna. Jedynym sposobem na odstraszanie tych owadów są preparaty na bazie permetryny, którą smaruje się zwierzęta hodowlane narażone na ataki muchy końskiej. Ludzie mogą ją nakładać wyłącznie na ubrania. Ponieważ jednak mucha końska atakuje głównie nad wodą, a na dodatek w upalne dni, przebywanie w spryskanych permetryną ubraniach w takich okolicznościach jest raczej niewyobrażalne.