Przejdź do treści

Media społecznościowe a zdrowie psychiczne

W Polsce prawie 30 milionów osób regularnie korzysta z internetu! Przeciętnie poświęcamy na to ponad 5 godzin dziennie. 15 milionów Polaków korzysta aktywnie z mediów społecznościowych
Teaser Media
Image
Media społecznościowe

W dzisiejszych czasach media społecznościowe odgrywają rzekomo kluczową rolę w naszym życiu. Dzięki nim możemy wprawdzie pozostawać w ciągłym kontakcie z rodziną i ze znajomymi, w łatwy sposób promować naszą działalność, a także być na bieżąco jeśli chodzi o najnowsze wiadomości i ważne wydarzenia na całym świecie. Czy to wszystko jednak wychodzi nam na dobre? W niniejszym artykule postaramy się przeanalizować - w sposób jak najbardziej obiektywny - wszelkie pro i kontra wpływu sieci społecznościowych na nasze życie. W Polsce prawie 30 milionów osób regularnie korzysta z internetu! Przeciętnie poświęcamy na to ponad 5 godzin dziennie. 15 milionów Polaków korzysta aktywnie z mediów społecznościowych. Według specjalistów statystyczna osoba poświęca 116 minut dziennie na media społecznościowe. W ciągu okresu aktywnego życia (liczonego od 13 do 79 lat) całkowity czas spędzony na serwisach społecznościowych wynosi 5 lat i 4 miesiące!

Specjaliści z Media Kix ustalili, iż najbardziej czasochłonny serwis społecznościowy to YouTube, głównie ze względu na specyfikę jego funkcjonalności. Spędzamy na nim średnio aż 40 minut dziennie! Mniej więcej tyle samo czasu potrzebujemy na przejrzenie postów na Facebooku – przeznaczamy na to średnio 35 minut dziennie. O wiele mniej czasochłonne okazują się być serwisy Snapchat (25 minut dziennie) i Instagram (15 minut dziennie). Najmniej czasu zajmuje nam przeczytanie lub opublikowanie wpisów na Twitterze: w ciągu dnia zajmuje to zaledwie minutę.

Smartfony

Dostęp do ogromnej liczby serwisów społecznościowych może sprawiać wrażenie nieograniczonych możliwości, jeśli chodzi o łatwość nawiązywania i utrzymywania kontaktów z interesującymi nas osobami i organizacjami. Wielu z nas korzysta z kilku, a niektórzy nawet z kilkunastu kont w różnego rodzaju portalach. Często służą nam one zarówno do celów osobistych, jak i do pracy. Owszem, technologia może się okazać w tym zakresie bardzo przydatna i ułatwiać nam wykonywanie wielu ważnych czynności, lecz jak się za chwilę okaże, do sieci społecznościowych warto jest zachować pewien dystans.

Podsumowanie W Polsce prawie 30 milionów osób regularnie korzysta z internetu! Przeciętnie poświęcamy na to ponad 5 godzin dziennie. 15 milionów Polaków korzysta aktywnie z mediów społecznościowych. Według specjalistów statystyczna osoba poświęca 116 minut dziennie na media społecznościowe. Dostęp do ogromnej liczby serwisów społecznościowych może sprawiać wrażenie nieograniczonych możliwości.

Czy Facebook wywołuje problemy psychiczne?

Wyniki licznych badań naukowych potwierdzają więź zachodzącą pomiędzy intensywnym korzystaniem z mediów społecznościowych, a zwiększonym poziomem depresji, lęku i izolacji. Pomimo ewidentnych korzyści, jakie przynoszą nam media społecznościowe, w sensie niemałych ułatwień w załatwianiu wielu istotnych dla nas spraw, zarówno osobistych, jak i tych dotyczących życia zawodowego, niestety może to prowadzić do niekorzystnych efektów ubocznych. Coraz to większa liczba osób, szczególnie z młodszych pokoleń, odczuwa, że technologia ta w pełni pochłania nasz cenny czas. Ponadto psychologowie ostrzegają, że media społecznościowe zniekształcają postrzeganie rzeczywistości wprawiając nas w zgubne złudzenie, iż wszyscy nieustannie bawią się i są szczęśliwi, oprócz oczywiście nas samych, co może prowadzić do poważnych zaburzeń psychicznych, a w skrajnych przypadkach do bezsensownych i bardzo ryzykownych zachowań. Dlaczego przez serwisy społecznoścowe wpadamy w depresję, skoro stanowią one piękny, wręcz idealny świat, w którym wszyscy są tak szczęśliwi i bogaci i do którego tak chętnie zaglądamy? Z perspektywy niejednego zdołowanego użytkownika Facebooka, wszyscy znajomi wydają się być nieustannie szczęśliwi, udostępniają piękne zdjęcia z wakacji w ciepłych krajach, biorą bajkowe i kosztowne śluby, kupują drogie auta, nieustannie podróżują i przebywają w świetnym towarzystwie... A ja? Siedzę sama w tych nędznych czterech ścianach i borykam się z moimi codziennymi problemami, których od lat nie potrafię rozwiązać! Zdaniem psychologów, korzystając z serwisów społecznościowych dość często porównujemy się do tego, co pokazują nam nasi znajomi i zazwyczaj – z naszej perspektywy - wypadamy w tym znacznie gorzej. Badania naukowe jasno wykazały, że zarówno młodszym, jak i starszym użytkownikom serwisów społecznościowych takich jak Facebook grozi psychiczne załamanie pod presją nieosiągalnych ideałów piękna i sukcesu, które zazwyczaj bywają podstawą popularności tego typu mediów.

<

Depresja od sieci społecznościowych

W rzeczywistości wielu użytkowników Facebooka bardzo wiele poświęca, by w oczach własnych znajomych wypaść w jak najlepszym świetle. Niektórzy zaciągają w tym celu drogie kredyty, które potem muszą spłacać przez całe lata, a ci najbardziej zdesperowani i przygnębieni ryzykują własne życie by wykonać sensacyjne selfie, z nadzieją, iż przykuje ono uwagę bliskich i dalszych znajomych. Kolejnym powodem do przygnębień i uczucia kompletnej bezradności jest niezaprzeczalny fakt, że media społecznościowe potrafią pochłaniać niemalże każdą naszą wolną chwilę. U niektórych osób może to być przyczyną poważnych problemów ze zdrowiem, zarówno psychicznym jak i fizycznym, w obliczu których użytkownicy decydują się na tymczasowe lub definitywne zdystansowanie się od internetu. W świetle podejrzeń dotyczących wpływu mediów społecznościowych na stan naszych umysłów, naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Pittsburgu przeprowadzili badania wśród ich użytkowników, a wyniki eksperymentu opublikowano na łamach periodyku "Depression and Anxiety". Ochotnicy biorący udział w eksperymencie logowali się na serwisy społecznościowe około 30 razy w tygodniu i spędzali tam średnio godzinę dziennie. Okazało się, że na 1787 badanych osób, w przedziale wiekowym od 17 do 32 lat, u co czwartego uczestnika badań pojawiały się objawy depresji! Oprócz zazdrości i niskiej samooceny w świetle ideałów piękna i doskonałości, jakie panują w mediach społecznościowych, depresja może częściowo wynikać również z faktu, iż serwisy te tworzą sztuczną potrzebę bycia nieustannie online, aby natychmiast reagować na posty znajomych. Taka postawa generuje ogromne ilości małych dawek zupełnie niepotrzebnego stresu, które w końcu silnie odbijają się na naszym emocjonalnym samopoczuciu. Jest to dość niebezpieczne zjawisko, które może doprowadzić do bardzo poważnych zaburzeń psychicznych.

Podsumowanie Świat, jaki postrzegamy poprzez pryzmat mediów społecznościowych, w których wszyscy wydają się być szczęśliwi, jest niemalże idealny i silnie odbiega od szarej rzeczywistości. Wiele osób, w efekcie intensywnego korzystania z tego typu serwisów, błędnie postrzega własne życie, co może prowadzić do depresji i innych zaburzeń psychicznych.

Media społecznościowe niszczą prawdziwe relacje międzyludzkie

Pomimo, iż wiele codziennych czynności można rzekomo sprawniej wykonywać za pośrednictwem internetu i serwisów społecznościowych, należy z góry zaznaczyć, że przynajmniej na chwilę obecną, technologia ta nie jest w stanie w sposób bezstratny zastąpić bezpośrednich relacji międzyludzkich. Wielu z nas jest święcie przekonana o tym, że media społecznościowe znacznie ułatwiają relacje międzyludzkie. Otóż najnowsze badania naukowe jasno wykazały, iż jest wręcz preciwnie! W internecie zanika znaczenie niewerbalnego aspektu komunikacji, dużą wartość natomiast zyskuje anonimowość – w serwisach społecznościowych przeważnie nie widzimy lub przynajmniej nie musimy oglądać na żywo osoby z którą wymieniamy poglądy za pomocą postów i komentarzy. Życie online toczy się na bardzo podstawowym i powierzchownym poziomie, a wszystkie dodatkowe elementy komunikacji, które czynią ją bardziej wartościową i psychologicznie konstruktywną, są tam nieobecne. Do takich elementów należą kontakt wzrokowy, mowa ciała, zmiany w tonie głosu rozmówcy lub – istotnie ważna – bliskość fizyczna rozmówcy.

Media społecznościowe izolują nas od świata rzeczywistego

Efektem spędzania wielu godzin dziennie w serwisach typu Facebook stopniowo tracimy zdolność porozumiewania się z ludźmi w realu, zdolność, która oparta jest na kontakcie wzrokowym i mowie ciała, odpowiednim do kontekstu tonie głosu i na wielu innych czynnikach, które w sieci nie mają jakiegokolwiek zastosowania. Na dodatek czas, który poświęcamy na przeglądanie serwisów społecznościowych, to w większości przypadków czas w pełni zmarnowany, którego już nigdy nie odzyskamy, a który powinien być przeznaczony na pielęgnację relacji międzyludzkich w świecie rzeczywistym, które niestety w efekcie ich zaniedbywania stopniowo się rozpadają.

Podsumowanie Naukowcy doszli do wniosku, że serwisy społecznościowe wcale nie ułatwiają relacji międzyludzkich. Okazało się, że jest wręcz przeciwnie! W efekcie intensywnego korzystania z mediów społecznościowych nie tylko zaniedbujemy prawdziwe relacje międzyludzkie, lecz wręcz tracimy zdolność do komunikowania się z naszymi przyjaciółmi w realu!

Media społecznościowe przyczyną irracjonalnych zachowań

Psychologowie potwierdzają, że sieci społecznościowe są zaprojektowane aby silnie uzależniać swoich użytkowników. Naukowcy w Stanach Zjednoczonych i Holandii udowodnili, że samo zobaczenie logo Facebooka sprawia, że ludzie chcą zajrzeć do serwisu. Nauczyliśmy się automatycznie klikać tak, jak na polecenie, bez zastanowienia się nad tym co robimy i w jakim konkretnie celu.

Media społecznościowe powodują irracjonalne zachowania

Wyniki przeprowadzonych badań nad wpływem serwisów społecznościowych na zachowanie użytkowników, jasno wykazują, że powierzchowny sposób, w jaki media społecznościowe uczą nas angażować się w świat, może napędzać irracjonalne zachowania w świecie rzeczywistym! Vincent F. Hendricks z Uniwersytetu w Kopenhadze i Pelle Hansen z Uniwersytetu Roskilde tłumaczą, że wraz z pojawieniem się nowoczesnych technologii informacyjnych, coraz to częściej opieramy nasze decyzje na zbiorczych sygnałach publicznych, takich jak polubienia, przerzucanie lub retweety na platformach mediów społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter, zamiast przez chwilę zastanowić się i przemyśleć co jest naszym zdaniem słuszne, a co nie. Również starannie wypielęgnowany aspekt tego, co spostrzegamy w mediach społecznościowych, może skłonić nas do podejmowania ryzykownych decyzji, nie zdając sobie minimalnie sprawy, jak niebezpieczne mogą się one dla nas okazać.

PodsumowanieSilnie uzależniające media społecznościowe wywołują u nas niebezpieczne automatyzmy i skłaniają nas do zupełnie nieracjonalnych zachowań.

Kiedy pora na detoks?

W świetle wyników wielu badań naukowych media społecznościowe mogą silnie uzależniać, a jak wiadomo, każdy nałóg prędzej czy później objawia się depresją. Pamiętajmy, że serwisy społecznościowe to nic innego jak wyidealizowany świat, pełen filtrów i wybiórczych informacji. Nie należy porównywać własnej rzeczywistości, do tego co widzimy na Facebooku czy Instagramie. W większości przypadków jest to wielka fikcja, która przyciąga nas i pochłania nasz cenny czas.

Media społecznościowe uzależniają

Jeśli zauważysz, że na media społecznościowe poświęcasz zbyt wiele wolnego czasu, zamiast spędzać go w gronie rodziny, realnych przyjaciół i znajomych, może to jednoznacznie świadczyć o tym, że nadeszła pora na podjęcie radykalnego kroku i zdystansowanie się – przynajmniej na jakiś czas – od tego typu serwisów, w przeciwnym przypadku grożą Ci poważne problemy ze zdrowiem. Jeśli jednak już zauważasz u siebie objawy depresji, wówczas warto jak najszybciej udać się z tym problemem do specjalisty. Bibliografia: Medical News Today - Is it time you went on a social media detox?

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!