Czy nieudany związek sentymentalny może silnie skracać życie? Zaskakujące wyniki badań!
Kwestia relacji zachodzącej pomiędzy dobrym samopoczuciem, a stanem cywilnym, od lat intryguje lekarzy i psychologów. W świecie zachodnim szczęśliwy związek rozumiany jest jako taki, w którym dwie jego połówki nie tylko się uzupełniają, ale także wzajemnie wspierają.
Czy należysz do grona osób, które czują się spełnione tylko wówczas, gdy są w związku? Pytanie to odnosi się do spełnienia nie tylko w sferze emocjonalnej, ale także fizycznej. Choć w rzeczywistości nie każdy człowiek marzy o jakiejś formie związku partnerskiego, to wyniki badań nad wpływem takiej relacji na zdrowie, zarówno na płaszczyźnie psychicznej, jak i fizycznej, mogą mocno zaskakiwać.
Pionierskie badania Williama Farra
W roku 1858 brytyjski epidemiolog William Farr przeprowadził dość interesujące badania na dość szeroką skalę. Wynik jego pionierskich analiz potwierdził zależność między stanem zdrowia a stanem… cywilnym! Do swoich badań uczony wybrał Francuzów, a następnie podzielił ich na trzy grupy: osoby w związku małżeńskich, wdowcy oraz osoby samotne. Po zebraniu i przeanalizowaniu danych dotyczących stanu zdrowia badanych osób, Farr zauważył, iż małżonkowie zazwyczaj żyli o wiele dłużej niż osoby samotne. W najgorszej sytuacji zdrowotnej znajdowali się wdowcy. Badania Farra uchodzą za pierwszą rzetelnie przeprowadzoną pracę naukową mającą na celu wyjaśnienie zależności stanu zdrowia od stanu cywilnego. Słynny epidemiolog udowodnił zatem, że małżeństwo korzystnie wpływa na zdrowie. Pomimo, iż od wspomnianych badań minęło już sporo czasu i być może zastosowany wówczas podział populacji względem stanu cywilnego nie odzwierciedla wszystkich współczesnych trendów, to wyniki tamtej pracy pozostają nadal aktualne.
Co ma małżeństwo do stanu zdrowia i długości życia?
Badania podobne do tych, które zrealizował William Farr, przeprowadzane są również w naszych czasach. Najnowsze z nich dowodzą, że osoby zamężne/żonate rzadziej chorują na zapalenie płuc i różnego rodzaju nowotwory.
W 2013 r. na łamach "Journal of Clinical Oncology", opublikowano badania przeprowadzone przez Narodowy Instytut Raka w USA. Dowodzą one, iż wśród osób ze złośliwą formą nowotworu, najdłużej żyją te, które w chwili rozpoznania choroby znajdują się w związku małżeńskim. Poza tym – co może mieć bezpośredni wpływ na skuteczność leczenia - małżonkowie są zazwyczaj diagnozowani na wcześniejszym etapie rozwoju choroby, niż osoby żyjące samotnie. Pierwsza z wymienionych grup osób również o wiele częściej decyduje się na leczenie. Pacjenci onkologiczni będący w związku mają średnio o 17 proc. niższe ryzyko przerzutów oraz o 20 proc. większą szansę na przeżycie choroby, niż osoby samotne (źródło 1).
Związek sentymentalny to nie tylko zdrowie fizyczne
Choć udowodniono, że małżeństwo wiąże się z dobrym zdrowiem, nie dotyczy to wszystkich przypadków. Nowsze badania wykazują, że konfliktowe relacje nie przynoszą jakichkolwiek korzyści zdrowotnych. Ma to sens, ponieważ stresujący związek jest tak samo szkodliwy dla układu krążenia, jak palenie tytoniu.
Badania dowodzą, że udane małżeństwo wiąże się z mniejszym stresem i lepszym samopoczuciem psychicznym. Jednak osoby samotne mają lepsze wyniki w zakresie zdrowia psychicznego niż osoby w trudnym, mało udanym związku. Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Irlandii i USA potwierdzają, że negatywne interakcje społeczne i relacje, zwłaszcza z partnerami/małżonkami, zwiększają ryzyko rozwoju depresji, lęków, a także pojawienia się myśli samobójczych, podczas gdy pozytywne interakcje znacznie ograniczają ryzyko tych problemów (źródło 2).
Udany związek to nie tylko lepsze zdrowie fizyczne. Jak się bowiem okazuje, również zdrowie psychicznie czerpie z niego niemałe korzyści. Badanie przeprowadzone przez szwedzkich naukowców ujawnia, że małżeństwo lub mieszkanie z inną osobą w średnim wieku przekłada się na mniejsze prawdopodobieństwo rozwoju demencji. Swoją drogą, fińscy naukowcy dowodzą, że samotność może zwiększać ryzyko rozwoju raka u męskiej populacji w średnim wieku (źródło 3).
Czy samotność dobrze wpływa na zdrowie?
Nawet mając na uwadze wymienione wyżej korzyści zdrowotne wynikające z małżeństwa, wielu ludzi woli się nie wiązać sentymentalnie z inną osobą. Niektórzy preferują być samotni. Przez osobę samotną odnosimy się do człowieka, który nie jest w związku małżeńskim, bądź w stabilnym związku sentymentalnym. Osoby takie na ogół nie planują wychowywania dzieci ani zakładania rodziny.
Choć wielu tkwi w przekonaniu, że życie w pojedynkę jest lepsze niż bycie w związku, konsekwencje takiego wyboru mogą negatywnie odbijać się na zdrowiu. Badania przeprowadzone w roku 2017 wykazały, że osoby samotne są o 42 proc. bardziej narażone na rozwój demencji, niż osobnicy będący w związku. W realizacji tego badania wzięło udział 15 zespołów ze Stanów Zjednoczonych, Ameryki Południowej, Europy i Azji i aż z 812 047 ochotników pochodzących z różnych zakątków świata (źródło 4). Wyniki tego obszernego badania wykazały, że osoby samotne mają znacznie większe ryzyko rozwoju demencji w starszym wieku niż osoby będące w związkach małżeńskich.
Badaczom udało się dowieść, że osoby samotne chorujące na nowotwór, mają niższy wskaźnik przeżycia. Choć może wydawać się to smutne i zaskakujące, jednym z powodów takich statystyk jest to, że samotni decydują się nie walczyć z rakiem, ponieważ częściej niż inni sądzą, że nie mają powodu by dalej żyć!
Rozwód łamie serce i to dosłownie!
W dzisiejszych czasach, w dobie masowych rozwodów, przeprowadza się mnóstwo badań odnośnie wpływu jaki nieudane małżeństwo może mieć na zdrowie. Badacze dowiedli, że życie w takim układzie może silnie nas wyniszczać. Podobno nieudany związek małżeński zwiększa ryzyko zawału serca bardziej niż palenie tytoniu (źródło 1)!
Jak się okazuje, rozwodnicy chorują częściej i wykazują gorszą sprawność motoryczną w codziennej aktywności, niż osoby będące w związkach i osoby samotne. Co więcej, rozwód gorzej wpływa na zdrowie niż bycie samotnym przez całe życie! Tak więc, dla dobra własnego zdrowia, o wiele lepiej jest nigdy się nie wiązać z drugim człowiekiem, niż później się rozwodzić.
Rozwód niweczy wszelkie korzyści zdrowotne wynikające z małżeństwa. Osoby rozwiedzione są średnio o 20 proc. bardziej narażone na choroby cywilizacyjne, takie jak cukrzyca i nowotwory, niż ci, którzy nigdy się nie pobrali. Rozwodnicy są jednak narażeni w szczególności na choroby serca i pod tym kątem mężczyźni wypadają najgorzej.
Bibliografia:
1 - Wyborcza - Żona wydłuża życie;
2 - Mental Health Foundation - Mental health statistics: relationships and community;
3 - Science Direct - Loneliness and social isolation increase cancer incidence in a cohort of Finnish middle-aged men. A longitudinal study;
4 - National Library of Medicine - Dementia prevention, intervention, and care: 2020 report of the Lancet Commission.