Przejdź do treści

Dziecko wychowane przez małpy. Porzucona 4-latka przeżyła 5 lat w dziczy

Lelio Michele Lattari
Zabrana sprzed domu, porzucona w dżungli i skazana na śmierć. Przeżyła dzięki stadu dzikich małp, które przyjęły ją jak jedną z nich. To nie bajka. To historia Mariny Chapman – dziecka, które powróciło do świata ludzi z odruchami zwierzęcia.
  • Dziecko wychowane przez małpy

W niektórych historiach prawda wydaje się bardziej nieprawdopodobna niż fikcja. To właśnie jedna z tego rodzaju opowieści. Marina Chapman – kobieta, która twierdzi, że jako małe dziecko przez pięć lat żyła samotnie w kolumbijskiej dżungli, wychowana przez stado dzikich małp kapucynek – od lat wzbudza niedowierzanie i fascynację. Jedni widzą w niej symbol siły i przetrwania, inni podchodzą do jej historii z dystansem, zadając sobie jedno pytanie: czy to naprawdę mogło się wydarzyć?

Dzieciństwo, które gdzieś się podziało...

Marina nie zna swojej dokładnej daty urodzenia ani nazwiska rodowego. Wychowywała się w biednej rodzinie w Kolumbii, w czasach, gdy wojna domowa i przemoc były codziennością. Według jej relacji, miała około czterech lat, kiedy została porwana sprzed rodzinnego domu przez dwóch mężczyzn. Nie rozumiała, dlaczego. Pamięta tylko, że została ogłuszona, a potem porzucona w gęstej, gorącej dżungli – bez jedzenia, bez schronienia, bez nikogo.

To, co nastąpiło później, wymyka się logice. Przez wiele dni błąkała się, głodna, przerażona, pozbawiona ludzkiego kontaktu. W końcu natknęła się na coś, co wydawało się jeszcze bardziej nieprawdopodobne – stado małp kapucynek. Małe, zwinne ssaki o wyrazistych oczach patrzyły na nią z zaciekawieniem. I – jak sama mówi – nie odeszły.

Szkoła przetrwania wśród małp

Dla samotnego dziecka dżungla była piekłem. Życie w niej oznaczało codzienną walkę o przetrwanie: jedzenie, schronienie, unikanie jadowitych węży, owadów, deszczu, chorób. Marina przetrwała, obserwując i naśladując małpy. Jadła to, co one – dzikie owoce, liście, korzenie. Piła wodę z liści, spała w zaroślach. Twierdzi, że uczyła się ich zachowań i sygnałów ostrzegawczych. Nie rozumiała ich, ale czuła ich obecność i wsparcie – a to wystarczyło.

Opowiada, że z czasem jedna z małp – starszy samiec – szczególnie się do niej zbliżył. Gdy pewnego dnia zachorowała i nie była w stanie się poruszać, to właśnie ta małpa przyniosła jej wodę i pomogła jej stanąć na nogi. Choć brzmi to niemal jak bajka, Marina nie idealizuje tego czasu. W dżungli nie było miłości ani troski, była tylko natura – surowa, bezlitosna, ale też pełna instynktu i rytmu, który dziecko z czasem potrafiło odczytać.

Powrót do świata ludzi

Po mniej więcej pięciu latach (jej szacunek opiera się na wysokości słońca i długości pór deszczowych) Marina została odnaleziona przez myśliwych. Była brudna, dzika, nie mówiła, chodziła zgarbiona. Nie wyglądała na człowieka, który zna społeczne normy – była istotą między światami. Zamiast oddać ją w ręce opieki społecznej, mężczyźni sprzedali ją do przestępczego miejsca, gdzie zmuszano kobiety do prostytucji. Marina miała wtedy około 9 lat.

Przez kilka lat żyła jako niewolnica – była wykorzystywana, poniżana, głodzona. Gdy uciekła, trafiła na ulice Cúcuty, gdzie znowu musiała walczyć o przetrwanie. Spała w rynnach, jadła odpadki, kraść nauczyła się instynktownie. W końcu trafiła do domu mafijnej rodziny, gdzie służyła jako pomoc domowa – ale tam jej los się odwrócił. Jedna z kobiet, znajoma tej rodziny, dostrzegła w niej potencjał i postanowiła jej pomóc. Marina została adoptowana.

Życie od nowa

Nowi opiekunowie zabrali ją do Anglii, gdzie zaczęła się jej powolna droga do życia w społeczeństwie. Nauczyła się mówić po angielsku, czytać, pisać. Długo milczała o swojej przeszłości – nie dlatego, że się wstydziła, ale dlatego, że nikt by jej nie uwierzył. Z czasem wyszła za mąż, urodziła dzieci, zaczęła pracować jako krawcowa. Życie w Leeds było diametralnie różne od życia w dżungli – ale nadal niosła w sobie to samo: ostrożność, spokój i zmysł przetrwania.

Dopiero jej córka Vanessa Forero, pisarka i artystka, namówiła ją do spisania wspomnień. Historia Mariny trafiła na łamy "The Guardian", "The Independent", do programów BBC i LADbible. 

Czy to mogło się wydarzyć?

To pytanie zadaje sobie wielu. Z punktu widzenia nauki, historia Mariny jest mało prawdopodobna, ale nie zupełnie niemożliwa. Istnieją inne, potwierdzone przypadki tzw. dzieci feralnych (np. Oxana Malaya czy John Ssebunya), które żyły w izolacji od ludzi i przejmowały zachowania zwierząt. Jednak żadna z tych historii nie jest tak długa i dramatyczna jak opowieść Mariny.

Krytycy wskazują na brak twardych dowodów: nie ma zdjęć, aktów urodzenia, potwierdzonych świadków z dzieciństwa. Biolodzy zauważają, że małpy kapucynki raczej nie tworzą tak bliskich relacji z człowiekiem. Psychologowie z kolei sugerują, że Marina mogła wytworzyć fałszywe wspomnienia jako mechanizm obronny przed traumą.

Ale są też argumenty za. Testy reakcji neurologicznych wykazały, że Marina przejawia reakcje typowe dla osób długotrwale izolowanych. Jej znajomość szczegółowych zachowań kapucynek wykracza poza wiedzę przeciętnego człowieka – a nie miała przecież kontaktu z książkami, Internetem, ani dokumentami przyrodniczymi. Ponadto nie wydaje się szukać sławy ani korzyści.

Głos z przeszłości

Dla wielu Marina Chapman to dziś coś więcej niż "dzikie dziecko". To symbol nieustępliwości. Dowód na to, że nawet jeśli odebrano ci wszystko – tożsamość, język, dom – możesz odzyskać swoje życie, jeśli tylko znajdziesz odrobinę dobra i życzliwości. W jej opowieści najważniejsze nie są szczegóły biologiczne, ale głęboko ludzka prawda o samotności, walce i nadziei.

Czy Marina naprawdę żyła z małpami? Być może. A może po prostu przetrwała coś równie dzikiego – świat ludzi bez litości.

Źródła

  • Marina Chapman, Vanessa Forero, Lynne Barrett-Lee – The Girl With No Name, Mainstream Publishing, 2013.
  • BBC Stories – "The Girl Raised by Monkeys"
  • The Guardian – "Is this woman really the feral child she claims to be?"
  • The Independent – "The girl who lived with monkeys"
  • LADbible – "I Lived With Monkeys In The Jungle"

Dodaj komentarz

Udziel odpowiedzi na proste pytanie
Ten mechanizm ma sprawdzić, czy przypadkiem nie jesteś botem