Pani Johanna obchodzi swoje 128. urodziny i zdradza sekret długowieczności!
Naukowcy od dawna zastanawiają się nad czynnikami wpływającymi na długość ludzkiego życia. Cóż takiego sprawia, że niektóre osoby nie tylko żyją wyjątkowo długo, ale na dodatek do późnej starości zachowują względnie dobrą kondycję umysłu? Otóż, jedno jest pewne, a mianowicie to, że postępując dokładnie tak samo jak większość osób, nie należy się spodziewać odmiennych rezultatów!
Podczas gdy dla większości osób 80 czy 90 lat oznacza zaawansowaną starość, na całym świecie co jakiś czas robi się głośno o ludziach, którzy w takim wieku doświadczają swojej drugiej młodości. Do grona tych bardzo wyjątkowych osób należy Johanna Mazibuko z Republiki Południowej Afryki (RPA), która w ubiegłym tygodniu obchodziła swoje 128. urodziny! Na chwilę obecną pani Johanna może zostać uznana za najstarszą żyjącą osobę na świecie. Jej najbliższa rodzina właśnie stara się o adekwatny wpis do księgi rekordów Guinnessa.
Urodzona 11 maja 1894 r. w rolniczej społeczności Ottosdal na północnym zachodzie Johanna była najstarszą z 12 dzieci. W swoim życiu była świadkiem zarówno apartheidu, jak i demokracji, brytyjskiego kolonializmu i niepodległości kraju, a także dwóch wojen światowych.
Jakim cudem pani Johanna dożyła sędziwego wieku, który wynosi dwa razy tyle co średnia długość życia w jej rodzimym kraju? O tym już za chwilę.
Kim jest najdłużej żyjąca osoba świata?
Johanna Mazibuko, którą rzeczywiście można oficjalnie uznać za najdłużej żyjącą osobę świata, pochodzi z północno-zachodniej prowincji RPA. 11 maja 2022 roku staruszka obchodziła swoje 128. urodziny. Z tej niezwykle wyjątkowej okazji burmistrz City of Matlosana, James Tsolela, podarował jej nową sofę.
Cóż takiego sprawiło, że pani Johanna dożyła tak wyjątkowego wieku? Staruszka swoje dzieciństwo spędziła na farmie. Wychowywała się w wielodzietnej rodzinie i jest najstarsza z dwanaściorga rodzeństwa, z którymi zawsze żyła w zgodzie.
Ze względu na trudne warunki, w jakich dorastała, pani Johanna nigdy nie miała okazji nauczyć się czytać, ani pisać. Przyznała również, iż choć ze swojego dzieciństwa pamięta bardzo mało, nigdy nie zapomni o tym, jak plaga szarańczy zaatakowała jej rodzinną farmę.
Jak wygląda typowy jadłospis długowiecznej afrykanki? Otóż, okazuje się, że dieta pani Johanny składa się głównie ze świeżego mleka i dzikiego szpinaku. Staruszka czasami jadała smażone owady, choć nie należą one do podstawowych składników jej diety. Czyżby to właśnie te żyjątka stanowiły sekret jej długowieczności? Jak powiada pani Joanna, dobrze wysmażone smakiem przypominają mięso. Nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć w jej słowa, albo… samemu się o tym przekonać!
Pani Johanna poślubiła starszego mężczyznę, Stawana Mazibuko i jest matką siedmiorga dzieci. Wspomina, że mąż traktował ją bardzo dobrze. Na farmie rodzina żyła z tego, co uprawiała. Doiło się krowy i wyrabiało masło na sprzedaż. Pani Johanna była też zatrudniana w innych gospodarstwach, gdzie wykonywała prace domowe, takie jak sprzątanie i prasowanie.
Od 2001 długowieczną Johanną opiekuje się pani Thandiwe Wesinyana. Pomimo swoich 128 lat i konieczności poruszania się przy pomocy tak zwanego balkonika, staruszka cieszy się dobrym wzrokiem, choć nieco gorzej się ma jej słuch. Poza tym przyznaje, że jej ciało jest już niestety sztywne.
Thandiwe powiedziała, że zamierzają zgłosić Johannę do księgi rekordów Guinness jako najstarszą osobę żyjącą na świecie. - Chcemy, żeby została odpowiednio uhonorowana – dodaje.
Johanna dokładnie nie wie, jaki jest jej sekret na długowieczność. Twierdzi, że być może cała tajemnica tkwi w jej diecie z dzieciństwa, w skład której wchodziły różnego rodzaju owady.
Bibliografia:
1 - News24 - 'People around me have been dying. When will I die?' - 128-year-old North West woman