Przejdź do treści

Czy przechodzisz COVID-19 bezobjawowo? Koronawirus bezobjawowy to bardzo powszechne zjawisko

Niemalże 80 proc. osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 nie ma bladego pojęcia o infekcji. U większej części tych osób charakterystyczne objawy w ogóle nie występują. Niestety skutkuje to tym, że te osoby zupełnie nieświadomie roznoszą dalej patogen. Czy da się w domowych warunkach rozpoznać, że koronawirus dostał się do naszego organizmu, zanim wystąpią (jeśli w ogóle się pojawią) charakterystyczne objawy? Naukowcy są przekonani, że jest na to kilka prostych sposobów.
Teaser Media
Image
Wirusy

Niemalże 80 proc. osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 nie ma bladego pojęcia o infekcji. U większej części tych osób charakterystyczne objawy w ogóle nie występują. Niestety skutkuje to tym, że te osoby zupełnie nieświadomie roznoszą dalej patogen. Czy da się w domowych warunkach rozpoznać, że koronawirus dostał się do naszego organizmu, zanim wystąpią (jeśli w ogóle się pojawią) charakterystyczne objawy? Naukowcy są przekonani, że jest na to kilka prostych sposobów. Obecnie w Polsce padają kolejne rekordy dziennych zakażeń, do czego niestety przyczyniają się również bezobjawowi nosiciele SARS-CoV-2. Problem dotyczy większej części społeczeństwa, gdyż na podstawie nowych analiz naukowych szacuje się, że średnio. 60 proc. "chorych" na COVID-19 nie wykazuje charakterystycznych objawów infekcji (źródło 1). Z jednej strony może to być pocieszające, jednak z drugiej, "zdrowi" nosiciele stanowią potencjalne zagrożenie przede wszystkim dla osób z podwyższonej grupy ryzyka. Z tego powodu przestrzeganie wytycznych mających na celu ograniczenie dalszego rozwoju epidemii jest niezwykle ważne.

Covid bezobjawowo - Jak to rozpoznać?

Skąd mamy wiedzieć, że przechodzimy COVID-19, jeśli nie występują charakterystyczne objawy choroby, takie jak przykładowo wysoka gorączka, suchy kaszel, ból mięśni, ból gardła? Naukowcy z Scripps Translational Research Institute w Kalifornii, przekonują, iż można samodzielnie rozpoznać pierwsze, subtelne oznaki COVID-19. Nie są one zazwyczaj sygnałem do paniki, ale powinny wzbudzić naszą czujność. Zdaniem lekarzy z Scripps Translational Research Institute, pierwszą niepokojącą oznaką, która może wskazywać na utajoną chorobę jest przewlekłe zmęczenie, utrzymujące się nawet kilka tygodni. Kolejnym sygnałem, który powszechnie daje koronawirus bezobjawowy może być odczuwalne zmniejszenie tolerancji na wysiłek fizyczny, co oznacza, że męczymy się szybciej niż zwykle, wykonując te same czynności. Badacze są zgodni co do tego, że wraz ze zmęczeniem i ograniczoną tolerancją wysiłku, u chorych – rzekomo bezobjawowych - często pojawia się zadyszka, a jeśli do tego występują trudności z oddychaniem, których wcześniej nie było, jest to sygnał, by skonsultować się z lekarzem, lub wykonać test na koronawirusa. Naukowcy dowiedli, iż osoby przechodzące COVID-19 bez charakterystycznych objawów, często skarżyły się na kołatanie serca, lub ból w klatce piersiowej. U niektórych pacjentów pojawiały się na plecach czerwone lub fioletowe plamy przypominające odmrożenie. U zakażonych bez charakterystycznych objawów COVID-19 często występują zmiany skórne, takie jak wysypka. Jednym z objawów mogą również tak zwane Covidowe Palce. Należy pamiętać o tym, iż nawet bezobjawowe przejście COVID-19 nie daje jakiejkolwiek pewności, że ponownie nie dojdzie do infekcji. Niestety naukowcy wciąż nie wiedzą, na jak długo przeciwciała na SARS-CoV-2 pozostają aktywne w naszym organizmie. Prawdopodobnie do infekcji może dochodzić sezonowo – podobnie jak w przypadku grypy.

COVID-19 bezobjawowo, ale jednak z objawami? O co chodzi?

Można przechodzić COVID-19 bez objawów charakterystycznych dla infekcji wirusowych (gorączka, bóle mięśni i stawów, dreszcze), ale z zaburzeniami, które mogą przypominać bardziej efekty przemęczenia, przepracowania, pogorszonej kondycji fizycznej, stresu, bądź schorzeń układu krążeniowego niż infekcję wirusową.

Czy bezobjawowi nosiciele koronawirusa zarażają podobnie jak osoby z objawami?

W ramach badania, którego wyniki opublikowano w ubiegłym tygodniu w JAMA Internal Medicine (źródło 2), naukowcy przeanalizowali materiał biologiczny od 303 pacjentów w wieku od 22 do 36 lat, u których uzyskano pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Spośród 303 pacjentów, 110 nie wykazywało objawów przed rozpoczęciem samoizolacji. 21 z tych osób, czyli 19 proc., okazało się być pacjentami przedobjawowymi, a symptomy Covid-19 wystąpiły u nich między 13 a 20 dniem izolacji. Zdaniem naukowców, u pozostałych 89 ze 110 bezobjawowych pacjentów nie wystąpiły objawy w ciągu 20-26-dniowej obserwacji. Okazało się jednak, że bezobjawowi pacjenci mieli równie duże miano wirusa w nosach, gardłach i płucach, podobnie jak pacjenci zakażeni koronawirusem i u których wystąpiły objawy Covid-19. Niemalże 34 proc. bezobjawowych pacjentów uzyskało wynik negatywny na obecność SARS-CoV-2 po 14 dniach, a odsetek ten wzrósł do 75 proc. po 21 dniach. Dla porównania 29,6 proc. pacjentów z objawami uzyskało wynik negatywny po 14 dniach, a niemalże 70 proc. po 21 dniach. Odkrycia naukowców zatem sugerują, że bezobjawowi nosiciele SARS-CoV-2 "nie różnią się niczym od populacji z objawami”, jeśli chodzi o poziom wiremii, którą przenoszą. W rezultacie nie ma żadnego rzeczywistego powodu, aby a priori wierzyć, że przenoszą wirusa w inny sposób niż chorzy z objawami.

Bibliografia 1 - Scripps Research - Getting a handle on asymptomatic SARS-CoV-2 infection; 2 - Advisory - Can asymptomatic patients spread coronavirus? Here's what a new study reveals.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!