Zaskakujące wyniki badań - Węglowodany mogą wpływać na wątrobę gorzej niż alkohol!

Czy węglowodany mogą wyniszczać wątrobę bardziej niż alkohol? Zaskakujące wyniki badań niestety potwierdzają taką możliwość. Naukowcy dowiedli, iż nadmiar węglowodanów w diecie może u niektórych osób bardzo skutecznie stymulować przyrost tkanki tłuszczowej i odkładanie się tłuszczu w wątrobie. W badaniach skupiono się na symulacji objadania się na imprezie wraz z piciem dużych ilości alkoholu.

Powszechnie wiadomo, że nadmierna konsumpcja alkoholu może doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, w tym do otłuszczenia i marskości wątroby. Mało kto by się jednak spodziewał, że w niektórych przypadkach wątrobę można sobie zniszczyć prędzej błędnymi preferencjami kulinarnymi, niż częstym sięganiem po alkohol. Okazuje się jednak, że zdrowie wątroby może być w dużej mierze zależne od ilości spożywanych węglowodanów. Ich nadmierna ilość w diecie może mieć fatalne skutki.

Czy węglowodany mogą wyniszczać wątrobę bardziej niż alkohol? Zaskakujące wyniki badań niestety potwierdzają taką możliwość. Naukowcy dowiedli, iż nadmiar węglowodanów w diecie może u niektórych osób bardzo skutecznie stymulować przyrost tkanki tłuszczowej i odkładanie się tłuszczu w wątrobie. W badaniach skupiono się na symulacji objadania się na imprezie wraz z piciem dużych ilości alkoholu..

Węglowodany - Ich nadmiar w jadłospisie może prowadzić do stłuszczenia wątroby!

Nowe badania ujawniły, iż efekty częstego jedzenia pokarmów o dużej zawartości węglowodanów mogą przynosić konsekwencje bardziej drastyczne, niż przejadanie się żywnością o nieco innym składzie, a nawet regularne picie alkoholu!

Badania nad skutkami objadania się i picia alkoholu

W badaniach przeprowadzonych przez naukowców z University of Missouri wzięło udział 18 ochotników płci męskiej w przedziale wiekowym 21–52 lat, którzy mieli nadwagę, lub otyłość, prowadzili siedzący tryb życia, nie palili tytoniu, nie chorowali na cukrzycę i nie mieli wcześniej istniejących chorób tarczycy, ani nerek.

Przed rozpoczęciem badania polegającym na objadaniu się, mężczyznom podano tlenek deuteru, aby naukowcy mieli możliwość oszacowania tempa lipogenezy – czyli metabolicznego procesu tworzenia się tłuszczu w organizmie. W trakcie eksperymentu uczestnicy siedzieli i jedli przez około 5 godzin, dostarczając do organizmu średnio 32 proc. kalorii z węglowodanów, 35 proc. z tłuszczów, 10 proc. z białka i 23 proc. z alkoholu.

Zaskakujące wyniki badań!

U 9 uczestników eksperymentu badacze rozpoznali podniesiony poziom tłuszczu w wątrobie, u 5 niższy poziom tłuszczu wątrobowego. Na organizm jednego z uczestników obfite objadanie się i picie alkoholu nie miało jakiegokolwiek wpływu! Poza tym, cała grupa ochotników wykazała wyższy poziom insuliny w osoczu po jedzeniu i piciu. Wzrosło u nich również tempo odkładania się i magazynowania tłuszczu w tkance podskórnej.

Co zaskakujące, u uczestników badań naukowcy odnotowali dość odmienne reakcje metaboliczne na obfite jedzenie i picie. Wykazano zatem istotne indywidualne zróżnicowanie zdolności do ochrony wątroby przed toksycznością składników odżywczych.

Różnice w wynikach pomiarów laboratoryjnych skłoniły badaczy do podzielenia uczestników eksperymentu na dwie główne grupy. Choć pomiędzy dwoma grupami nie wykazano dużych różnic co do ilości dostarczonych kalorii w trakcie jedzenia i picia alkoholu, okazało się, że osoby z niższą zawartością tłuszczu w wątrobie wykazywały skłonność do pozyskiwania mniejszej ilości kalorii z pożywienia i potrzebowały większych ilości alkoholu, aby osiągnąć określone stężenie tej substancji w wydychanym powietrzu.

Autorzy badań przypuszczają, że ilość spożywanych węglowodanów może odgrywać dość istotną rolę w wielu procesach metabolicznych. Lipogeneza okazała się być jednym ze wskaźników zapowiadających różnice w ilości tłuszczu wątrobowego pomiędzy dwiema grupami badanych mężczyzn. Wyniki badań, które opublikowano na łamach periodyku Science Direct (źródło 1), wykazują, iż u niektórych osób, spożywanie dużych ilości węglowodanów może – pod kątem odkładania się tłuszczu w wątrobie – niszczyć ten narząd bardziej niż sam alkohol.

Niealkoholowe stłuszczenie wątroby

Nie tylko alkohol prowadzi do poważnych chorób wątroby. Niealkoholowe stłuszczenie wątroby wynika z nagromadzenia nierozłożonych w trakcie przemiany materii cząstek tłuszczu w obszarze komórek wątrobowych. W porównaniu ze stłuszczeniem tego narządu w wyniku nadmiernej konsumpcji alkoholu, niealkoholowe stłuszczenie wątroby jest obecnie rozpoznawane coraz częściej! Schorzenie to jest związane z rozwojem zespołu metabolicznego, obejmującego również miażdżycowe schorzenia sercowo – naczyniowe.

Początkowo stłuszczenie wątroby przebiega zazwyczaj bezobjawowo, a towarzyszące jej dolegliwości mogą być błędnie kojarzone z innymi chorobami współistniejącymi. Do takich objawów należą, m.in: zaburzenia snu; powiększenie wątroby; podwyższenie stężenia glukozy; uczucie zmęczenia i ogólne złe samopoczucie; obniżenie aktywności fizycznej; dyskomfort w prawym podżebrzu; powiększenie śledziony, lub nieprawidłowe wartości lipidogramu (źródło 2).

Jednym z największych mitów dotyczących stłuszczenia wątroby jest przekonanie, że to spożywane tłuszcze powodują chorobę. Tymczasem to są głównie węglowodany!

Bibliografia:

1 - Science Direct - The Tailgate Study: Differing metabolic effects of a bout of excessive eating and drinking;

2 - Medonet - Stłuszczenie wątroby - objawy, przyczyny, sposób leczenia.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!