Barszcz Sosnowskiego, Mantegazziego i toksyczne towarzystwo - Parzą jak wrzątek!
Barszcz Sosnowskiego i podobne rośliny, takie jak barszcz olbrzymi, należą do najbardziej niebezpiecznych gatunków flory, jakie można spotkać w Polsce.
Barszcz Sosnowskiego został sprowadzony do Polski ze Związku Radzieckiego na początku lat 50’ ubiegłego stulecia, początkowo w celach badawczych. Jego pozorna łatwość uprawy i wysoka zawartość składników odżywczych sprawiły, że w latach 60’ uznany został za roślinę idealnie nadającą się na paszę i kiszonki dla bydła. Trudno dziś pojąć, czemu w tamtych czasach nie wzięto pod uwagę faktu, iż gatunek stanowi poważne zagrożenie dla ludzi. W rzeczywistości uprawa barszczu Sosnowskiego okazała się bardzo kłopotliwa, gdyż w szybkim tempie ta inwazyjna i niezwykle trudna do zwalczania roślina zaczęła się rozprzestrzeniać spontanicznie i niekontrolowanie. Obecnie barszcz Sosnowskiego jest objęty prawnym zakazem uprawy, rozmnażania i sprzedaży na terenie całej Polski. Gdy robi się ciepło i wilgotno, barszcz Sosnowskiego staje się tak toksyczny, że samo przejście obok niego może wywołać poważne zmiany skórne, a nawet objawy ogólnoustrojowe. W niniejszym artykule skupiamy się na barszczu Sosnowskiego, choć w Polsce występuje kilka, a być może kilkanaście spokrewnionych roślin, mających bardzo podobne właściwości toksyczne - np. barszcz Mantegazziego. Co więcej przypuszcza się, że mogą się one ze sobą krzyżować, umożliwiając powstawanie nowych, być może jeszcze bardziej niebezpiecznych dla człowieka gatunków. W związku z powyższym, informacje widniejące w artykule dotyczą nie tylko popularnego w naszym kraju barszczu Sosnowskiego, ale także wszelkich podobnych do tego gatunku roślin.
Barszcz Sosnowskiego: toksyczność i mechanizm działania
Barszcz Sosnowskiego może powodować u ludzi oparzenia II oraz III stopnia, a także pęcherze, owrzodzenia, wysypki i rany, które są tak bolesne, jak po oblaniu wrzątkiem! Może wystąpić podrażnienie dróg oddechowych, silna dezorientacja, zawroty głowy, nudności i wymioty.
Barszcz Sosnowskiego jest jedną z najbardziej toksycznych dla ludzi roślin, jakie można spotkać na terenie Europy. W jego soku obecne są rozmaite substancje, jednak tymi, które stwarzają największe zagrożenie dla człowieka są tak zwane furanokumaryny. Poprzez kontakt ze skórą potrafią z ogromną łatwością łączyć się z DNA ludzkich komórek i przyczyniać się do ich obumierania. Dzieje się tak w szczególności, gdy zanieczyszczona furanokumarynami skóra eksponowana jest na promienie słoneczne. Pierwszym objawem jest zaczerwienienie i szczypanie, po czym na skórze mogą pojawić się bąble naciekające płynem surowiczym, a w ciężkich przypadkach - głębokie i trudno gojące się rany. Furanokumaryny działają nawet po zagojeniu się poparzeń, przyczyniając się do zaburzeń funkcjonowania komórek skóry, w efekcie czego produkują one zbyt duże ilości melaniny. Powoduje to powstawanie na skórze ciemnych plam, które potrafią na niej pozostawać przez wiele lat. Podrażnione obszary skóry zachowują większą wrażliwość na światło ultrafioletowe. Objawy skórne pojawiają się przy naświetleniu promieniowaniem ultrafioletowym zaledwie po kilkunastu minutach od kontaktu z rośliną, przy czym największe ich natężenie następuje w ciągu od 30 minut do 2 godzin. Zakres i nasilenie objawów zależą od osobistej wrażliwości każdego z nas, przy czym potęgują się one w wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności powietrza, w tym także w przypadku obfitego pocenia się ciała. Zmiany skórne mogą się nasilać przez jedną dobę. Stan zapalny utrzymuje się przeważnie przez około 3 dni. Łączenie się furanokumaryn z DNA może mieć działanie rakotwórcze i uszkadzające płód. Furanokumaryny są groźne nie tylko w bezpośrednim kontakcie z zawierającą je rośliną, ale - szczególnie gdy powietrze jest gorące i wilgotne - potrafią się obficie uwalniać i osadzać na ludzkiej skórze. Z tego powodu, nawet samo przebywanie w pobliżu Barszczu Sosnowskiego - bądź podobnych roślin - może okazać się wystarczające by doznać ciężkich oparzeń. Furanokumaryny mogą powodować uszkodzenia w obrębie układu oddechowego i narządu wzroku oraz wywoływać zawroty i silny ból głowy.
Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego?
Obecnie barszcz Sosnowskiego można spotkać w całej Polsce. Szczególnie upodobał sobie południe, ale w rzeczywistości pojawia się wszędzie, nawet w miastach!
Barszcz Sosnowskiego należy do rodziny baldaszkowatych, albo inaczej - selerowatych. To ta sama rodzina, w której występują marchew, pietruszka, czy koper i właśnie ten fakt może nam w dużej mierze ułatwić rozpoznanie tego niebezpiecznego dla człowieka gatunku. W sumie wygląda on jak gigantyczny koper z charakterystycznymi kwiatami zebranymi w potężny baldach.
Drugą cechą, ułatwiającą nam szybkie rozpoznanie Barszczu Sosnowskiego, są rozmiary - jakie roślina potrafi osiągnąć w czasie jednego sezonu. Dorasta do 4-5 metrów, a u nasady łodyga może mieć średnicę 10-12 cm. Podsumowując, barszcz Sosnowskiego to bylina:
- o łodygach dętych, pustych w środku i podłużnie bruzdowanych, pokrytych w dolnej części fioletowymi plamkami;
- osiągająca w ciągu jednego sezonu wysokość 4 - 5 metrów;
- z białymi, drobnymi kwiatami zebranymi w gigantyczny baldach złożony w kształcie parasolki;
- o dużych liściach (ok. 150 cm średnicy), skrętolegle ułożonych na łodydze.
Liście podzielone są pierzasto, a ich średnica może osiągać 1,5 metra. Łodyga jest w środku pusta. Historie medyczne znają przypadki dzieci korzystających z niej w zabawie jako lunety - to bardzo zły pomysł kończący się poważnymi oparzeniami rąk i twarzy. Barszcz Mantegezziego często jest mylony z barszczem Sosnowskiego, gdyż różnice między tymi dwoma roślinami są trudno rozpoznawalne.
Poparzenie barszczem Sosnowskiego – Co należy zrobić?
Nawet w przypadku podejrzenia kontaktu z barszczem Sosnowskiego, trzeba dokładnie umyć skórę bardzo dużą ilością letniej wody z dodatkiem mydła. Ze względu na fakt, iż promieniowanie słoneczne przyspiesza i intensyfikuje proces łączenia się furanokumaryn z ludzkim DNA, należy unikać słońca przez co najmniej 48 godzin. Jeśli - pomimo wszystko - pojawią się zmiany skórne, trzeba pilnie zgłosić się do lekarza. Podczas oczekiwania na kontakt z lekarzem można podać preparat zawierający wapń, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej u osób uczulonych na barszcz Sosnowskiego. Jeśli pojawiły się pęcherze surowicze, ale nie doszło do ich rozerwania, można zastosować miejscowo maści (kremy) kortykosteriodowe. W przypadku kontaktu oczu z rośliną należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem. Szczególnie zagrożone są dzieci i osoby dotknięte przewlekłymi schorzeniami. Dla nich, kontakt z barszczem Sosnowskiego może mieć fatalne skutki.