Kroniki z Przyszłości - Tajemniczy przypadek przesunięcia świadomości do innego czasu
Paul Amadeus Dienach urodził się pod koniec XIX wieku na przedmieściach Zurychu i dorastał w wiosce niedaleko dużego szwajcarskiego miasta. Później kontynuował studia humanistyczne z silnym zainteresowaniem historią kultur i filologią klasyczną. Z czasem uzyskał tytuł profesora filologii Niemieckiej. Uważa się, że ostatecznie Dienach zmarł na gruźlicę w Atenach, Grecji lub w drodze powrotnej do ojczyzny przez Włochy, prawdopodobnie w pierwszym kwartale 1924 r.
Kroniki z Przyszłości to niezwykła opowieść o dziwacznym i bardzo tajemniczym wydarzeniu, którego doświadczył Dienach. Profesor Dienach, na początku ubiegłego stulecia mieszkał w Europie Środkowej. W swoich kronikach Dienach ujawnia, że podczas wywołanej poważną chorobą rocznej śpiączki, jego świadomość spontanicznie przeniosła się do przyszłości, gdzie przebywała w ciele innego człowieka - przez cały czas trwania letargu. Chociaż wielu osobom może się to wydawać nieprawdopodobne, pisemne sprawozdanie Dienacha zostało potraktowane bardzo poważnie przez masonów, którzy przez wiele dekad trzymali jego książkę w ukryciu, jako ściśle strzeżoną tajemnicę.
Istnieje wiele książek zawierających przepowiednie i wizje przyszłych wydarzeń, jednak żadna z nich nie dorównuje temu, co profesor Dienach opisał w swoich kronikach. Jak dotąd tylko nieliczni mieli zaszczyt zapoznać się z historią dziwnych wydarzeń, ponieważ tylko niewielka liczba kopii kronik została wydrukowana i opublikowana, a na dodatek wyłącznie w Grecji.
Po wielu trudnościach z jakimi borykał się ulubiony student Dienacha w dążeniu do opublikowania kronik sporządzonych przez profesora, teraz, po raz pierwszy, ludzie mają okazję swobodnie zapoznać się z prawdziwymi objawieniami o przyszłych dziejach ludzkości i o kolejnym etapie ewolucji człowieka. Wszystko to zostało ujawnione w książce pt. Kroniki z Przyszłości
Jak doszło do tajemniczych wydarzeń?
Profesor Dienach cierpiał na rzadki typ letargicznego zapalenia mózgu, a w 1921 r. zapadł w śpiączkę i pozostał w niej przez cały rok w szpitalu w Genewie.
Kiedy Dienach obudził się ze śpiączki, zapisał w swoim osobistym notatniku, że był przytomny i świadomy przez cały czas jej trwania, lecz jego umysł znajdował się w czasie i miejscu zupełnie innych niż jego fizyczne ciało. Dienach oznajmił, że jego świadomość przebywała wówczas w ciele innego mężczyzny, Andrew Northama. Na dodatek był to zupełnie inny czas, a mianowicie rok 3906!
W swoich wspomnieniach Dienach przekonuje, że ludzie z przyszłości w pełni rozumieli jego specyficzną kondycję medyczną, którą nazwali "świadome przesunięcie”. Ponieważ zdawali sobie sprawę z faktu, iż świadomość Dienacha weszła do ciała Andrew Northama, zwyczajnie wyjaśnili mu wszelkie ciekawostki dotyczące ich czasów, na tyle, na ile człowiek pochodzący z XX wieku był stanie je zrozumieć. Ludzie z przyszłości opowiedzieli profesorowi, co takiego wydarzyło się począwszy od XXI wieku aż do roku 3906, z grubsza ukazując drogę, którą podążyła ludzkość. Jednak, zapobiegawczo, całkowicie pominęli historię XX wieku, tak aby Dienach nie mógł w żaden sposób wpłynąć na bieg wydarzeń gdyby jakimś cudem jego świadomość powróciła do właściwego dla niej ciała i czasu.
Dienach ujawnia, że nowy gatunek człowieka, nazwany H. Occidantalis Novus, pojawi się jako kolejny etap ewolucji H. sapiens, a w swoich kronikach skrupulatnie i ze szczegółami opisuje wydarzenia ludzkości, zarówno dobre, jak i złe, które będą miały miejsce na przestrzeni tysiącleci.
Za życia wybitny profesor nigdy nikomu nie wspominał o swoich przeżyciach z obawy, iż zostanie uznany za niepoczytalnego i narazi się na pośmiewisko, zarówno w swoich sferach zawodowych, jak i prywatnych.
Pod koniec życia Dienach zaprzestał nawet pracy nauczycielskiej, aby mieć jak najwięcej czasu na zapisanie wszystkiego, co pamiętał z przyszłości. Dla człowieka pochodzącego z XX wieku nie było to łatwe zadanie. Wielu kwestii, których Dienach doświadczył w roku 3906, nie był wstanie do końca zrozumieć, więc opisał je tak, jak tylko potrafił.
Paul Amadeus Dienach był cenionym profesorem filologii niemieckiej. Zawodowo nie zajmował się pisaniem książek, ale to co mu się przytrafiło gdy zapadł w śpiączkę, musiało w jakiś sposób zostać przekazane ludzkości. Kroniki z Przyszłości nie są typową literacką fikcją, lecz zbiorem osobistych notatek z pamiętnika Dienacha, w którym profesor odnotowywał swoje prawdziwe przeżycia.
Jak doszło do opublikowania osobistego dziennika Dienacha
W wieku 36 lat Dienach był bardzo schorowanym człowiekiem. Po wyjściu ze śpiączki, jesienią 1922 r. zdecydował się wyjechać do Grecji. Łagodny klimat tego kraju miał posłużyć jego zdrowiu. W Grecji Dienach uczył języka niemieckiego i francuskiego. Musiał w jakiś sposób zarabiać na swoje utrzymanie. Jednym z jego ulubionych uczniów był Georgios Papachatzis, który później został wybitnym profesorem prawa, wiceprzewodniczącym Rady Narodowej Grecji, członkiem-założycielem Greckiego Towarzystwa Filozoficznego, rektorem greckiego uniwersytetu Panteion i jednym z reformatorów prawa administracyjnego w Grecji, a także członkiem wielu innych instytucji i tajnych stowarzyszeń, w tym słynnej masonerii. To właśnie jemu Dienach przekazał przed śmiercią swój notatnik, zawierający opisy zdarzeń z przyszłości.
Przez wiele dekad sporządzone przez Dienacha Kroniki z Przyszłości - niczym tajemna wiedza - krążyły wśród wysokich rangą masonów w lożach ateńskich.
W 1972 roku profesor Papachatzis, pomimo intensywnego sporu ze strony masonów, postanowił opublikować dziennik Dienacha w języku greckim.
Po wieli trudach i porażkach, niesamowite Kroniki z Przyszłości zostały w końcu publicznie ujawnione.
Co kroniki Dienacha mówią o XXI wieku
Zgodnie z Kronikami Przysłości Paula Dienacha, XXI wiek ma być czasem kulturowej i intelektualnej degradacji. Ludzie mają masowo cierpieć z powodu chorób natury psychicznej. Przeludnienie Ziemi i niedostatek zasobów naturalnych ma skłonić ludzkość do podejmowania prób kolonizacji innych planet naszego układu słonecznego.
Kolonizacja Marsa i upadek kolonii
Do 2204 roku ludzka kolonia na Marsie ma liczyć 20 milionów osób! Oznajmiając, że do 2204 r. ma nastąpić kolonizacja czerwonej planety na masową skalę, Dienach dokonał jednej z najciekawszych prognoz dotyczących dziejów ludzkości. Na Marsie osiedliłoby się zatem 20 milionów osób, jednak sześćdziesiąt lat później doszłoby tam do wielkiej klęski żywiołowej, która doprowadziłaby do całkowitego zniszczenia kolonii, a ludzie już nigdy nie odważyliby się tam powrócić.
Rok 2309 i dalsza przyszłość ludzkości
Zgodnie z zapiskami z pamiętnika Dienacha, rok 2309 miałby stanowić początek nowej epoki. Ludzkość dotknęłaby ogromna klęska spowodowana przez samego człowieka. Nastąpiłaby wojna światowa na niespotykaną jak dotąd skalę. Wojna trwałaby prawie sto lat, doprowadzając do niemalże całkowitej ruiny ludzkości.
Zdaniem profesora Dienacha, w 2396 roku Światowy Parlament podjąłby starania mające na celu odbudowę ludzkiej cywilizacji od podstaw. Działania Parlamentu zapewniłyby nową redystrybucję bogactwa i siły roboczej, gwarantując wszystkim dostatek i komfortową egzystencję.
W XXIX wieku ludzie cierpiący psychicznie mieli znaleźć nowe miasto o nazwie „Dolina Róż”. Miasto miało zostać odnalezione w roku 2894, gdzieś w południowej Europie. To miejsce miało być wyznacznikiem początku zaawansowanej duchowości i całkiem nowej percepcji.
W XL wieku większość ludzi należałaby do duchowej i intelektualnej elity naszej planety. Między ludźmi miałoby być silne poczucie braterskiej więzi i szacunku dla siebie nawzajem.
Bibliografia:
1 - Chronicles from the Future: The Amazing Story of Paul Amadeus Dienach ISBN-13: 9786188221819