Aktywacja szyszynki - Korzystaj z pełnego potencjału umysłu!
Szyszynka to niewielki (średnio 5–8 mm długości i 3–5 mm szerokości) gruczoł dokrewny w kształcie szyszki sosnowej. Umiejscowiona jest pomiędzy dwiema półkulami mózgowymi. Nie bez powodu szyszynka zwana jest powszechnie trzecim okiem. Przypuszcza się bowiem, iż rzeczywiście narząd ten jest pozostałością ewolucyjną po fizycznym trzecim oku. Dodatkowe w pełni wykształcone oko, umiejscowione pomiędzy kośćmi ciemieniowymi, posiadały niektóre prehistoryczne gady. Z czasem jednak przestało ono być im potrzebne, przez co zanikło w efekcie mechanizmów ewolucyjnych, a u ludzi w ogóle nie doszło do jego pełnego wykształcenia.
Co nauka mówi o szyszynce?
Współczesna nauka niewiele wie o szyszynce. Dopiero w połowie ubiegłego stulecia badacze odkryli, iż ten gruczoł bierze istotny udział w licznych mechanizmach fizjologicznych zachodzących w ludzkim organizmie. Wydziela kilka odmiennych substancji chemicznych. Jedną z nich jest serotonina, czyli tak zwany hormon szczęścia. W dużej mierze to właśnie od niej zależy nasze samopoczucie. Niedobór tej substancji może prowadzić do agresji, a nawet depresji i związanych z tą chorobą objawów, takich jak bezsenność, zaburzenia nerwicowe i lękowe. Ciężka depresja może prowadzić do prób samobójczych.
Gdy robi się ciemno, w szyszynce zachodzi synteza serotoniny w inny hormon – melatoninę. To właśnie dzięki niej robimy się senni. Im mniej światła w otoczeniu, tym więcej melatoniny wytwarza wspomniany gruczoł. Z tego powodu, największe ilości melatoniny produkowane są w nocy. Światło znacznie ogranicza jej wydzielanie. Dlatego osoby regularnie zarywające noce, mogą cierpieć na niedobór melatoniny.
Kolejnym hormonem produkowanym przez szyszynkę jest DMT – halucynogenna substancja o charakterze psychoaktywnym. Tak – DMT może wywoływać halucynacje i intensywne efekty wizualne. Jest ona obecna m.in. w wywarze ayahuasca, stosowanym przez szamanów z Ameryki Południowej. W jakim celu ludzki organizm produkuje DMT? Tego nauka nie potrafi obecnie wyjaśnić. Nie potrafi, albo nie ma zamiaru ujawniać nam tych informacji.
W układzie rozrodczym szyszynka reguluje m.in. wydzielanie gonadotropin odpowiedzialnych za dojrzewanie płciowe. Wpływa także na wydzielanie dopaminy i oksytocyny, hormonów buzujących u zakochanych par!
Najnowsze badania naukowe dowodzą istnienie związków pomiędzy szyszynką a szybkością postępowania procesu starzenia się. Nie zostały jeszcze one do końca zrozumiane i wiele kwestii w tym zakresie rzekomo nie ma jak dotąd jakiegokolwiek naukowego wyjaśnienia.
Szyszynka znana jest ludzkości od tysiącleci
Spoglądając na historię ludzkości, w praktycznie wszystkich kulturach ostatnich tysiącleci natkniemy się na szyszki sosnowe symbolizujące trzecie oko. To właśnie ono ma nam zapewniać zdolność doświadczania zjawisk zachodzących poza widocznym światem.
Starożytni Egipcjanie dobrze wiedzieli, że to właśnie dzięki szyszynce człowiek może łączyć się z duchowymi płaszczyznami świadomości i osiągnąć stan oświecenia.
Zarówno hinduskie, jak i asyryjskie bóstwa nierzadko przedstawiane są z szyszką w dłoni. Również starożytni rzymianie budowali pomniki i malowali obrazy z szyszkami sosnowymi. Jak powszechnie wiadomo, jeden z takich pomników znajduje się do dziś w Watykanie na „dziedzińcu Szyszki”. Jak się bowiem okazuje, nawet w kulturze katolickiej szyszka przedstawia duchowe oświecenie. Co ciekawe, wiele obecnych w świątyniach przedmiotów, takich jak lampy, czy też świeczniki, ma formę szyszki lub posiada zdobienia z tym symbolem, łącznie z berłem papieskim.
Znaczenie ezoteryczne dodatkowego zmysłu
Szyszynka jest niezwykle ważnym narządem dla ludzi zajmujących się duchową praktyką. To właśnie w niej ezoterycy dopatrują się tak zwanego trzeciego oka – czyli oka duchowego. Starożytni kapłani, mistycy i ludzie zajmujący się czarami, a także podróżami poza ciałem, bardzo dużo wiedzieli o tej części naszego mózgu. W dziejach historii ludzkości spora część tej wiedzy niestety gdzieś przepadła. Istnieją też przypuszczenia, że została ona celowo ukryta, gdyż odpowiednie aktywowanie szyszynki może w niewyobrażalny sposób poszerzać horyzonty naszych działań. Wielu wręcz uważa, że to właśnie ten malutki gruczoł jest siedzibą świadomości człowieka.
Wielu współczesnych nauczycieli duchowych wspomina o niezwykle istotnej roli trzeciego oka oraz o konieczności dążenia do jego otwarcia, czyli obudzenia. Choćby przez sam fakt, iż szyszynka produkuje niezwykle pozytywnie wpływającą na nasz nastrój serotoninę, od stanu tego gruczołu w dużej mierze zależy ogólna jakość naszego życia. Odpowiednio aktywowany i regularnie pobudzany gruczoł sprawia, że mózg o wiele lepiej funkcjonuje. To z kolei potęguje świadomość, pobudza intuicję i zdolność przewidywania niektórych zdarzeń. Porządkują się emocje, poprawia się pamięć i umiejętność skupienia uwagi na tym, co jest dla nas najbardziej istotne.
Droga do wolności!
W pełni sprawna szyszynka umożliwia jasne i bardzo logiczne postrzeganie rzeczywistości. Tego z kolei nie chcą władcy systemu, w którym egzystujemy jako niewolnicy. Do póki nasza szyszynka pozostaje w dużej mierze uśpiona, jesteśmy podatni na wszelkiego rodzaju manipulacje i można nam wpajać do głowy największe głupoty, a my i tak będziemy w to wszystko wierzyć!
Jak zadbać o dobrą kondycję szyszynki?
Szyszynka nie lubi gdy popadamy w nałogi, takie jak alkoholizm, narkotyki, czy też palenie tytoniu. Wówczas najzwyczajniej przestaje prawidłowo spełniać swoje zadania. Jest także wrażliwa na zanieczyszczenia powietrza, wody, żywności. Jej pracę zakłócają zwłaszcza metale ciężkie, smog elektromagnetyczny, a także nadmiar sztucznego światła, szczególnie emitowanego przez lampy LED. Zatem, aby szyszynka mogła się mieć dobrze, warto trzymać się z dala od używek. Dobrze jest również zrezygnować z wysoko przetworzonej żywności, wzbogacając swój codzienny jadłospis o najbardziej naturalne pokarmy, takie jak świeże owoce, warzywa, bakalie, ziarna.
Prawdopodobnie ze względu na fakt, iż w perspektywie ewolucji szyszynka jest pozostałością po wspomnianym wcześniej oku ciemieniowym, gruczoł ten uwielbia naturalne światło. Przebywanie na słońcu należy do wielu prostych czynności, jakie w sposób naturalny podnoszą poziom aktywności tej części mózgu.
Aby szyszynka mogła prawidłowo funkcjonować należy codziennie kłaść się spać przed godziną 22. Na początku może się to wydawać trudne do zrealizowania, lecz trzymając się tej reguły z czasem odczujemy, jak bardzo jest to dla nas ważne i z pewnością będziemy takiego zachowania już zawsze przestrzegać.
W dążeniu do pełnego aktywowania szyszynki, kluczową rolę odgrywa ograniczanie, a nawet bezwzględne unikanie stresujących okoliczności. Stres niszczy równowagę całego naszego organizmu, zarówno na poziomie psychicznym, jak i fizycznym. Pomocna może się w tym okazać codzienna medytacja i przeznaczenie czasu na to, co jest naprawdę dla nas istotne.
Codziennie powinniśmy znaleźć czas dla samych siebie. Na robienie tego co najbardziej lubimy, spacerowanie i medytowanie. Szyszynka będzie nam wdzięczna również za każdą dawkę ruchu na świeżym powietrzu. Spędzanie całego dnia przed monitorem, w zamkniętym pomieszczeniu, zalicza się do aktywności najbardziej szkodzących temu delikatnemu gruczołowi.
Uwaga na fluor!
Fluor, nawet w małych ilościach, może poważnie zakłócać pracę szyszynki. To głównie z tego powodu osoby dbające o ten delikatny gruczoł rezygnują z past do zębów z zawartością wspomnianego pierwiastka. Fluoryzacja zębów ogranicza możliwości szyszynki na długie lata. Czy to właśnie z tego powodu zabieg fluoryzacji zębów jest gorąco zalecany przez lekarzy? Czyżby ilość fluoru dostępna w spożywanych na co dzień pokarmach i napojach, choćby dla przykładu w tradycyjnej szklance herbaty, nie była wystarczająca aby zachować dobry stan zdrowia naszego uzębienia? Zazwyczaj spożywamy więcej fluoru, niż domaga się go nasz organizm, a prawda jest taka, że fluoryzacja zębów nie przynosi jakichkolwiek korzyści zdrowotnych. Czyżby za tym zabiegiem kryła się chęć zrujnowania naszej szyszynki począwszy od najwcześniejszych lat naszego życia?
Ćwiczenie wspomagające aktywację trzeciego oka
Wiele rozmaitych ćwiczeń może wspomagać aktywowanie, czyli otwieranie, trzeciego oka. Jest to bardzo powolny proces i nie należy spodziewać się rezultatów z dnia na dzień. Pamiętajmy jednak, że bez wdrożenia w życie wspomnianych wcześniej elementów, żadne ćwiczenia nie będą skuteczne!
A oto ćwiczenie, którego regularne przeprowadzanie – minimum 15 minut dziennie – może poprawić z czasem kondycję szyszynki:
- usiądź w wygodnej, naturalnej i niewymuszonej pozycji;
- wyprostuj plecy i nie garb się;
- oddychaj spokojnie, powoli, miarowo. Jeśli potrafisz to prawidłowo robić, to oddychaj przeponowo;
- zamknij oczy i skup się na obszarze czoła – między brwiami. Skoncentruj tam całą swoją uwagę;
- wyobraź sobie, iż we wspomnianym miejscu znajduje się punkt, do którego - z każdym Twoim wydechem - dopływa niewidzialna energia;
- wspomniany punkt może wyglądać jak zwykła kropka, lub np. jak kwiat lotosu. Wybierz to, co najbardziej pasuje do Twoich przekonań;
- wizualizuj, jak z każdym wydechem, punkt na którym koncentrujesz swoją uwagę staje się coraz bardziej wyrazisty i odczuwalny.
pod koniec sesji powinieneś odczuwać, jak obszar Twojej uwagi zaczyna pulsować swoją własną energią. Najprawdopodobniej zauważysz ten efekt dopiero po kilku miesiącach codziennego wykonywania tego ćwiczenia.
Oznaki mogące świadczyć o pełnej aktywacji trzeciego oka
Jak sprawdzić, czy nasze oko duchowe jest już w pełni pobudzone? Osoby, u których trzecie oko prawidłowo spełnia swoje zadania, zazwyczaj czują się dobrze, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ludzie ci potrafią z reguły cieszyć się pełnią życia. Ludzie z aktywowaną szyszynką nie potrzebują wielkich rzeczy do szczęścia. Radość sprawiają im proste rzeczy, takie jak przykładowo obserwowanie przyrody. Dlaczego tak się dzieje? To bardzo proste! Osoby te widzą i odczuwają więcej! Zaznaczyć jednak warto, że pełna aktywacja trzeciego oka niesie za sobą pewne początkowe komplikacje. Jest to tak zwany okres przejściowy, w którym musimy dostroić ciało i umysł do nowych możliwości. Nie zawsze jest to łatwe zadanie. Do dokuczliwych objawów i ponownego zamknięcia dodatkowego oka dochodzi zazwyczaj wówczas, gdy jest ono aktywowane w zbyt intensywny i gwałtowny sposób.
Drastyczna zmiana sposobu postrzegania rzeczywistości
Trzecie oko, mimo swoich unikalnych możliwości, nadal pozostaje okiem. Kiedy jest w pełni aktywowane, potęguje pozostałe zmysły, które dzięki niemu są w stanie odbierać o wiele szerszy zakres informacji. Trzecie oko nie tylko daje nam możliwość postrzegania większej ilości kolorów. Dzięki niemu słyszymy więcej dźwięków, odczuwamy więcej zapachów, poznajemy nowe smaki, jesteśmy w stanie odczuwać całkiem nowe emocje!
Niecodzienne i bardzo wyraziste sny!
Aktywacja trzeciego oka sprawia zazwyczaj, że sny stają się bardziej wyraziste, intensywne, żywsze i naprawdę bardzo dziwne. Niektóre z tych snów mogą ułatwiać nam porozumiewanie się z różnymi bytami, z którymi na ogół nie możemy się komunikować. Niestety zdarza się, że u niektórych osób ta sytuacja wymyka się spod kontroli i staje się nie do zniesienia. Dzieje się tak zazwyczaj wówczas, gdy do otwarcia trzeciego oka dochodzi zbyt wcześnie. Takie osoby dość często zwracają się do lekarza, gdyż nie są w stanie znieść tego, co dzieje się z ich umysłami podczas snu i zwyczajnie nie sypiają. Niestety, przyjmowanie leków nasennych sprawia, że duchowe oko ponownie się zamyka, a pacjent jest przekonany, że leki rozwiązały jego problem i stosuje je długoterminowo. Z tego właśnie powodu, do otwarcia trzeciego oka nie należy stosować drastycznych metod, jakie często bywają udostępniane w sieci. W przypadku niektórych z nich, duchowy narząd rzeczywiście się aktywuje, ale w zbyt szybkim tempie. Niesie to za sobą poważne konsekwencje, takie jak ponowne zamknięcie dodatkowego zmysłu i utrata zdrowia psychicznego!
Bóle głowy i ogólnie złe samopoczucie
Otwarcie trzeciego oka może początkowo dawać dręczące objawy fizyczne, takie jak częste bóle głowy i uczucie ciężkości ciała. Oznaki te mogą wynikać ze zmian w przepływie energii witalnej i zazwyczaj ustępują po kilku dniach, a niekiedy tygodniach. Ważne jest, aby także po uruchomieniu dodatkowego zmysłu – a nie tylko przed jego otwarciem – wciąż unikać stresu i używek, stosować zdrową dietę, przestrzegać higieny snu i codziennie dużo się ruszać na świeżym powietrzu.
Oderwanie od rzeczywistości
Umysł ludzki przyzwyczaja się do doświadczania rzeczywistości z zamkniętym okiem duchowym. Większość osób funkcjonuje w ten ograniczony sposób przez całe swoje życie. Może to stwarzać swego rodzaju uczucie stąpania po ziemi, ale gdy dochodzi do aktywowania szyszynki, zwłaszcza w dość szybkim tempie, ta pewność może zostać zachwiana przez zwiększoną świadomość innych poziomów rzeczywistości. U niektórych osób może to wywołać uczucie oderwania od dobrze znanej rzeczywistości i sprawiać ogromne trudności w życiu codziennym. Dlatego, otwarcie duchowego oka nie oznacza braku konieczności dalszej ciężkiej pracy nad sobą! Wcale nie jest tak, że osoby z w pełni aktywowanym trzecim okiem są zawsze szczęśliwe!
Utrudnienia w relacjach międzyludzkich
Z reguły wraz z otwarciem trzeciego oka, zdolność postrzegania rzeczywistości mocno się potęguje. Efektem może być o wiele głębszy wgląd w nasze obecne relacje międzyludzkie. Ci, których wcześniej postrzegaliśmy jako osoby ambitne, ludzie sukcesu, mogą nagle zacząć wydawać się nam mało istotni i nienaturalni. Zaczynamy bardziej dostrzegać stwarzane przez ludzi pozory, a także panującą sztuczność i nieuczciwość. Nasze relacje z bliskimi mogą zatem przechodzić intensywne zmiany!