Koronawirus - Czy Ziemia obróciła się przeciwko ludzkości?
Mając na celu jedynie zyski, od lat niszczymy naszą planetę. Wycinamy lasy, męczymy i zabijamy zwierzęta, zanieczyszczamy wodę, glebę i powietrze, nie zważając na konsekwencje. Czujemy się tak pewni siebie, że jesteśmy przekonani o tym, że mamy do tego wszystkiego prawo
Mając na celu jedynie zyski, od lat niszczymy naszą planetę. Wycinamy lasy, męczymy i zabijamy zwierzęta, zanieczyszczamy wodę, glebę i powietrze, nie zważając na konsekwencje. Czujemy się tak pewni siebie, że jesteśmy przekonani o tym, że mamy do tego wszystkiego prawo. Nasza Ziemia istnieje jednak od bardzo dawna. Powstała setki tysięcy lat, zanim pojawił się na niej człowiek, a skoro do tej pory nikt jej jeszcze nie zniszczył, to prawdopodobnie tylko dlatego, że jest ona wyposażona w doskonałe mechanizmy obronne. Władze Chin przez 30 lat intensywnego rozwoju gospodarczego lekceważyły problem smogu, choć od dawna był on uciążliwy, szczególnie dla mieszkańców wielkich miast. Przez wiele ładnych lat Chińczycy nie zwracali uwagi na to, jak ogromnym kosztem poprawiała się "jakość" ich życia. Szybko nauczyli się radzić sobie z nieprzyjemnymi skutkami rozwoju, przywykając do toksycznej mgły snującej się w ich miastach i noszenia ochronnych maseczek filtrujących powietrze. Stały się one niemal podstawowym elementem garderoby. Teraz - ze względu na koronawirusa - Chińczycy muszą je zakładać jeszcze częściej! Epidemia w Chinach sprawiła, że tempo życia znacznie zwolniło, a spora część mieszkańców rejonów zagrożonych pozostaje w domowej kwarantannie. Sytuacja odbija się na gospodarce – wiele fabryk całkowicie, lub częściowo, wstrzymało produkcję. Nic dziwnego więc, że powietrze z dnia na dzień staje się coraz czystsze.
W związku z trwającą od początku stycznia przymusową przerwą w działalności wielu zakładów produkcyjnych, które od lat dewastują środowisku naturalne, w okolicach Wuhan znacząco spadł poziom zanieczyszczenia powietrza. Specjaliści NASA odnotowali tak wielkie zmiany jego jakości, że postanowili opublikować zdjęcia satelitarne, które umożliwiają porównanie sytuacji z początku stycznia z obecnym stanem. Eksperci zaznaczają, że nigdy wcześniej nie odnotowali tak drastycznego spadku zanieczyszczeń na tak dużym obszarze, w efekcie konkretnego wydarzenia (źródło 1).
Mapy udostępnione przez NASA ilustrują zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem azotu – NO2. To właśnie tlenki azotu są jednymi z głównych składników smogu. Na zdjęciach widać wyraźnie, że ich poziom – po dwóch miesiącach epidemii – wyraźnie zmalał, a jakość powietrza uległa poprawie w niesamowitym stopniu.
Zanieczyszczenie środowiska naturalnego - Problem skali światowej
Zanieczyszczenie środowiska naturalnego to zjawisko globalne, ale chyba w żadnym innym kraju, powietrze nie jest tak bardzo strute jak w Chinach, gdzie jednym z największych problemów społecznych jest skażenie środowiska naturalnego związane z szybkim uprzemysłowieniem się tego kraju. Przez ostatnie lata PKB w Chinach stopniowo wzrastało, niestety kosztem dewastacji ekosystemu, a co za tym idzie, również zdrowia ludzi.PodsumowaniePrzez lata Chińczycy bagatelizowali problem stopniowej dewastacji środowiska naturalnego. Ze względu na gęsty smog, maseczki oddechowe stały się niemal podstawowym elementem chińskiej garderoby. Teraz - ze względu na koronawirusa - Chińczycy muszą je zakładać jeszcze częściej!
Życie w Wuhan spowalnia wskutek koronawirusa
W efekcie epidemii COVID-19, zamieszkiwane przez około 11 milionów osób, chińskie miasto Wuhan objęto ścisłą kwarantanną pod koniec stycznia, jednak już wcześniej zawieszono transport publiczny i ograniczono funkcjonowanie części placówek publicznych, szkół, oraz firm. Nadal większość mieszkańców opuszcza domy tylko po to, by raz na kilka dni uzupełnić zapasy wody, żywności i środków higienicznych. Ze względów bezpieczeństwa, obecnie większość miejscowych sklepów powstrzymuje się od sprzedaży detalicznej i przyjmuje jedynie grupowe zamówienia. Choć nadal nie ma pewności, kiedy sytuacja w Wuhan wróci do normy, a zakłady produkcyjne wznowią pracę, to zdaniem jednego z wiodących chińskich epidemiologów Zhong Nanshan, Chiny powinny opanować epidemię do końca kwietnia b.r.PodsumowanieW efekcie epidemii COVID-19 tempo życia w chińskim mieście Wuhan znacznie spowolniło. Zamknięto znaczną część fabryk. Ludzie zamykają się w domach.
Powietrze w Wuhan znów czyste. To efekt epidemii
Wuhan jest znane ze swojego toksycznego smogu, ale obecnie wszystko się zmieniło! Jak to możliwe, że tak mikroskopijna istota, jak wirus, w tak krótkim czasie oczyściła powietrze w Wuhan? Otóż nasza planeta dąży za wszelką cenę do równowagi!Czy koronawirus to część mechanizmu obronnego naszej planety?
W przyrodzie wszystko ma swój cel, nawet jeśli może nam się on wydawać niejasny. Czyżby celem koronawirusa była ochrona środowiska naturalnego, przed dewastacją ze strony człowieka? Tego nie wiemy, ale szkoda, jaką człowiek wyrządza swojej własnej planecie jest ogromna. Być może nadszedł czas wielkich zmian, a życie w symbiozie w naszą Ziemią stanie się naturalną koniecznością, bo innego wyjścia mieć już nie będziemy. Niszcząc własną planetę, sprawiamy, że to nie tylko ona choruje, ale także my sami. Prawo natury powiada, że wszystko prędzej, czy później, powraca do źródła. Jeśli coś niszczymy, to w sumie szkodzę wyrządzamy sami sobie - na własne życzenie. Zacznijmy dbać o naszą planetę, bo to - jak dotąd - nasz jedyny dom w tym wszechświecie. Pamiętajmy o tym, że nasza Ziemia będzie nas traktowała tak samo, jak my Ją traktujemy, a jeśli będziemy dla niej życzliwi, to na pewno się nam za to odwdzięczy.Bibliografia1 – CNN – NASA images show a decrease in China's pollution related to coronavirus shutdown.Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!