Przejdź do treści

Kobietom naprawdę zakładano klatkę na głowę – brutalny sposób uciszania w dawnych czasach

Brzmi jak legenda, ale to fakt. W dawnej Europie stosowano narzędzie, które miało uciszać kobiety uznawane za zbyt gadatliwe. Żelazna klatka z kolcem w ustach była symbolem czasów, gdy kobiecy głos uznawano za zagrożenie dla porządku.
  • W średniowieczu zbyt gadatliwe kobiety musiały nosić żelazną maskę na głowie
    Caption
    W średniowieczu zbyt gadatliwe kobiety musiały nosić żelazną maskę na głowie

Brzmi to jak ponury żart, ale to nie fikcja. W dawnych czasach w wielu krajach Europy istniało narzędzie kary, które miało uciszać kobiety uznawane za zbyt gadatliwe, kłótliwe lub nieposłuszne. Nazywano je „uzdą dla zrzędy” — metalową klatką zakładaną na głowę, z kolcem w ustach i dzwonkiem, który ogłaszał światu jej wstyd. To jeden z najbardziej symbolicznych przykładów tego, jak brutalnie traktowano kobiecą niezależność i głos.

Ponura maska milczenia

„Uzda dla zrzędy” (ang. scold’s bridle lub branks) była wykonywana z żelaza i miała formę obręczy zakładanej na całą głowę. Z przodu umieszczano metalową płytkę lub kolczasty język, który wkładano do ust, aby uniemożliwić mówienie. Często do konstrukcji przymocowywano dzwonek, który brzmiał przy każdym ruchu, by publicznie oznajmiać obecność „ukaranego języka”.

Kobieta zmuszona do noszenia takiego narzędzia nie mogła mówić, jeść ani pić. Była prowadzona przez miasto lub wystawiana na widok publiczny na rynku. Nie chodziło więc wyłącznie o karę — celem było upokorzenie i zastraszenie innych kobiet, by nie sprzeciwiały się obowiązującym normom.

Za co karano kobietę?

Przyczyny stosowania „klatki” były z dzisiejszej perspektywy absurdalne. Kobieta mogła zostać ukarana, jeśli:

  • mówiła zbyt wiele lub zbyt głośno;
  • publicznie krytykowała męża lub sąsiadów;
  • niestosownie zwracała się do duchownego;
  • rozsiewała plotki lub używała „nieprzyzwoitych słów”.

W ówczesnym społeczeństwie patriarchalnym gadatliwość kobiet postrzegano jako przejaw „nieposłuszeństwa”. Milczenie było uznawane za cnotę, a „mówienie ponad miarę” – za grzech i zagrożenie dla porządku społecznego. Narzędzie to stało się więc fizycznym symbolem uciszania kobiecego głosu – dosłownie i w przenośni.

Gdzie i kiedy stosowano „uzdę dla zrzędy”

Choć „uzda dla zrzędy” bywa często kojarzona ze średniowieczem, historycy nie znajdują żadnych dowodów na jej użycie przed XVI wiekiem. Pierwsze potwierdzone egzemplarze pochodzą ze Szkocji i północnej Anglii z okresu około 1560 roku. W tym czasie kara ta zaczęła pojawiać się także w Niemczech, gdzie znano ją jako Schandmaske – „maskę hańby”.

Największą popularność uzda osiągnęła w XVI i XVII wieku, kiedy stosowano ją w wielu miastach Europy jako narzędzie publicznego upokorzenia. Władze miejskie w Aberdeen, Leith czy Chester posiadały nawet oficjalne przepisy dotyczące jej używania wobec kobiet oskarżonych o „złośliwe gadanie” lub „zuchwałość wobec męża”.

W XVIII wieku narzędzie to stopniowo wychodziło z użycia, choć w niektórych regionach Szkocji i Anglii znane są przypadki symbolicznego stosowania go jeszcze w XIX wieku. Jeden z zachowanych egzemplarzy w muzeum w Perth datowany jest na rok 1824.

Mimo że sama konstrukcja nie jest średniowieczna, jej idea wywodzi się z mentalności średniowiecznej – przekonania, że kobieta powinna być cicha, posłuszna i podporządkowana. „Uzda dla zrzędy” była więc późnym echem epoki, w której milczenie kobiety uznawano za cnotę, a jej słowa – za grzech.

Zachowane egzemplarze można dziś zobaczyć w muzeach, m.in. w Thackray Medical Museum w Leeds oraz w Historisches Museum w Dreźnie. Niektóre są zdobione groteskowymi twarzami, inne – surowe i zimne, stworzone wyłącznie dla bólu i wstydu. W archiwach sądowych zachowały się także zapisy przypadków kobiet skazanych za „plotkarstwo” lub „zuchwałe słowa”.

Więzienie dla języka

W literaturze epoki i kazaniach duchownych często pojawia się motyw kobiecego języka jako narzędzia grzechu. Kaznodzieje przestrzegali, że „język kobiety potrafi zniszczyć dom, tak jak ogień spala miasto”. Uciszanie kobiet miało więc nie tylko charakter społeczny, ale też religijny – było sposobem utrzymania porządku, w którym kobieta miała być cicha, pokorna i posłuszna.

W niektórych miejscach żelazna klatka na głowie stawała się elementem publicznego widowiska. Kobietę prowadzono przez ulice, a tłum wykrzykiwał obelgi. Dla mężczyzn była to przestroga przed „nieposłusznymi żonami”, a dla kobiet – ostrzeżenie, by znały swoje miejsce.

Echo dawnych czasów

Choć narzędzie to wyszło z użycia, jego symboliczne znaczenie pozostaje aktualne. „Uzda dla zrzędy” stała się w badaniach historycznych i feministycznych metaforą społecznego knebla, którym przez wieki ograniczano kobiece głosy. Uczy też, jak władza potrafiła sięgać po fizyczne środki, by narzucić milczenie – w imię moralności i porządku.

Dziś oryginalne egzemplarze tej „klatki” oglądane są z przerażeniem, ale i z głęboką refleksją. Bo choć minęły wieki, echo tamtej przemocy wciąż czasami słychać w sposobach, jakimi kobiety bywają uciszane po dziś dzień. 

Źródła

  • Innes, Joanna: Punishment, Discipline and the Society in Early Modern England, Cambridge University Press, 1987.
  • Smith, Lacey Baldwin: This Realm of England 1399–1688, D.C. Heath and Company, 1981.
  • Bloch, R. Howard: Medieval Misogyny and the Invention of Western Romantic Love, University of Chicago Press, 1991.
  • Fraser, Antonia: The Weaker Vessel: Woman’s Lot in Seventeenth-Century England, Vintage Books, 1984.
  • Eksponaty: Thackray Medical Museum (Leeds), Historisches Museum Dresden.