Bill Wiese twierdzi, że przez 23 minuty był martwy, a w tym czasie jego dusza powędrowała prosto do piekła, skąd na szczęście wróciła. Mężczyzna, który rzekomo odwiedził piekło, zdobył światową sławę po tym, jak opisał swoją przerażającą przygodę. Amerykanin przekonuje, że w środku nocy przeżył rodzaj śmierci klinicznej i stanął oko w oko z mrocznymi, piekielnymi istotami.