Chusteczki nawilżane mogą zagrażać zdrowiu dziecka?
Chusteczki nawilżane w dużej mierze zrewolucjonizowały zwyczaje rodziców małych dzieci. Gdy jeszcze ich nie wynaleziono, wiele czynności, które rodzice mogą dziś wykonywać z dużą łatwością, stanowiły niemałe wyzwanie. Łatwo jest nimi usuwać zabrudzenia z różnych części ciała niemowlęcia, a nawet kilkulatka, przy czym skóra rzekomo nie jest podrażniana, a czynność nie sprawia pociechom bólu ani nieprzyjemnego uczucia.
Oferta chusteczek nawilżanych dla dzieci i niemowląt jest dziś bardzo bogata. Kupując je rodzice na ogół kierują się ceną, ale również marką i popularnością produktu. Niestety bardzo rzadko analizowany jest i brany pod uwagę dokładny skład wyrobu. Dlaczego? Najczęstszą przyczyną są tutaj ślepe zaufanie do producenta oraz brak czasu na czytanie wydrukowanych małymi literkami napisów w trakcie pośpiesznych zakupów. Kolejną częstą przeszkodą okazują się być mało zrozumiałe nazwy składników produktów. Chusteczki nawilżane wydają się być cudownym wynalazkiem, ale - skoro tytuł artykułu taki a nie inny - nasuwa się teraz bardzo ważne pytanie: czy są one bezpieczne dla dzieci? Odpowiedź - dla większości popularnych produktów - brzmi jednoznaczne: niestety nie! Pomijając ekologiczne i atestowane wyroby, w których składzie raczej nie powinno być groźnej chemii, popularne chusteczki nawilżane dla dzieci mogą zawierać kilka bardzo niebezpiecznych substancji:
- metylparaben;
- metyloizotiazolinon;
- fenoksyetanol;
- dimetikon;
- oleje mineralne;
- glikol propylenowy;
- perfumy
Metylparaben
Znaczna część dziecięcych chusteczek nawilżanych zawiera w swoim składzie niebezpieczny dla zdrowia metyloparaben, stosowany w tym przypadku jako substancja konserwująca. Okazuje się, że wytarcie skóry chusteczką z metylparabenem, a następnie wystawienie jej na działanie promieni słonecznych, może wywołać uszkodzenia ciała na poziomie struktury DNA, co może być przyczyną powstawania poważnych chorób. Mimo że amerykańska agencja FDA uznała metyloparaben za bezpieczny składnik kosmetyków, wielu lekarzy silnie krytykuje i podważa tą decyzję, podejrzewając ten związek chemiczny o powodowanie zaburzeń hormonalnych, co może skutkować problemami z płodnością oraz zachorowaniem na nieuleczalne nowotwory. Również na oficjalnej liście EWG (Środowiskowa Grupa Robocza), metylparaben widnieje jako substancja potencjalnie zakłócająca funkcjonowanie układu hormonalnego - są na to niezbite dowody (żródło 1). Fakt, że źle pracujący układ hormonalny może stanowić idealne podłoże dla chorób nowotworowych, został już dawno temu udowodniony.
Metyloizotiazolinon
Metyloizotiazolinon (2-metylo-4-izotiazolin-3-on, -Methyl-3(2H)-isothiazolone, 2-Methyl-2H-isothiazol-3-one) jest bardzo popularnym środkiem konserwującym, stosowanym w wielu produktach kosmetycznych. Niestety, można go również znaleźć w produktach przeznaczonych dla dzieci, w tym głównie w chusteczkach nawilżanych. Zdaniem EWG (Środowiskowa Grupa Robocza), której celem jest umożliwienie ludziom zdrowszego życia w zdrowszym środowisku, stosowanie metyloizotiazolinonu w produktach kosmetycznych wiąże się ze średnio-wysokim ryzykiem dla zdrowia (źródło 2)! Substancja ta może powodować u ludzi nawet bardzo silne i zagrażające życiu reakcje alergiczne. Ponadto, wyniki badań laboratoryjnych na komórkach mózgowych ssaków sugerują, że metyloizotiazolinon może być neurotoksyczny, co oznacza, że może powodować uszkodzenia układu nerwowego (w tym mózgu).
W badaniach nad zwierzętami, szczury laboratoryjne narażone na wysoce stężony metyloizotiazolinon wykazywały szereg objawów, w tym znaczny przyrost masy ciała. W efekcie ekspozycji na działanie substancji następowała śmierć, a sekcje zwłok wykazywały, że była ona spowodowana silnym podrażnieniem płuc i obrzękiem jelit.
Fenoksyetanol
Fenoksyetanol (Phenoxyethanol, 2-Phenoxyethanol, Euxyl K® 400, PhE) to kolejna substancja powszechnie stosowana jako środek konserwujący w produktach kosmetycznych, a także jako stabilizator w perfumach i mydłach. Może powodować silne podrażnienia skóry, oczu i układu oddechowego. Ekspozycja na fenoksyetanol wiąże się z objawami począwszy od egzemy po ciężkie, zagrażające życiu reakcje alergiczne (źródło 3).
U niemowląt doustna ekspozycja na fenoksyetanol może poważnie zaburzać funkcjonowanie układu nerwowego prowadząc do zagrażających życiu sytuacji, dlatego też - między innymi - w Japonii jest on całkowicie zakazany.
Dimetikon (dimethicone) i oleje mineralne
Stosowany w kosmetykach i środkach pielęgnacyjnych silikon o nazwie dimethicone, u osób wrażliwych może wywołać groźne reakcje alergiczne. Ponadto ta substancja cechuje się działaniem komedogennym, co oznacza, że zapycha pory skóry, a to może skutkować - między innymi - pojawieniem się na niej widocznych wyprysków.
Podobnie zachowują się obecne w wielu nawilżanych chusteczkach oleje mineralne, takie jak parafina. Pochodzą one z oczyszczonej ropy naftowej. Mogą wywoływać nieprzewidywalne reakcje alergiczne, a na dodatek uniemożliwiają skórze prawidłowe oddychanie. Niektóre z nich mogą zwiększać ryzyko chorób nowotworowych (źródło 4).
Perfumy
Perfumy, czyli obecne w chusteczkach substancje zapachowe, mogą podrażniać skórę niemowląt i małych dzieci, a u osobników wrażliwych – nawet u takich, którzy wcześniej alergikami nie byli - mogą powodować alergie i wywoływać uciążliwe reakcje alergiczne (głównie skórne). Niektóre z tych związków chemicznych posiadają zdolność do odkładania się w organizmie i powodowania raka.
Lekarze udowodnili szkodliwość chusteczek nawilżających
Pomimo, iż na opakowaniach większości dziecięcych chusteczek nawilżających widnieją informacje o delikatności i bezpieczeństwie produktu, to produkty te przeważnie zawierają w swoim składzie niebezpieczne dla zdrowia substancje, które szczególnie groźnie działają na wrażliwą skórę dziecięcą. Profesor dermatologii Mary Wu Chang, z Uniwersytetu Medycznego w Connecticut jednoznacznie udowodniła, jak bardzo szkodzą zdrowiu takie chusteczki. Wyniki badań jednoznacznie potwierdzają, że dzieci mające styczność z chusteczkami nawilżającymi, borykają się z wieloma skórnymi problemami (źródło 5).
Bezpieczne chusteczki nawilżane? Zrób je sama!
Po zapoznaniu się ze składem większości popularnych chusteczek nawilżanych dla dzieci i niemowląt z dużą pewnością stwierdzisz, że o ich jakości i bezpieczeństwie stosowania nie świadczy ani cena ani marka, dlatego nigdy się nimi nie kieruj przy wyborze odpowiedniego dla Twojego dziecka produktu.
Jeśli zależy Ci na zdrowiu własnego potomstwa, a nie chcesz zrezygnować z wygody, jaką oferują Ci chusteczki nawilżane, to zawsze możesz wyprodukować je sama! To bardzo proste, a cała procedura naprawdę nie wymaga szczególnych umiejętności lub poświęcenia dużej ilości czasu. Jak to się robi? Kup w aptece duże opakowanie gazików i namocz je w wodzie, po czym wodę odsącz w 90%. Umieść wilgotne gaziki w plastikowym pojemniku na żywność. Nasączone w ten sposób gaziki możesz stosować przez cały dzień. Jeśli uważasz to za stosowne, oprócz samej wody możesz do gazików dodać naturalne preparaty wspomagające oczyszczanie i nawilżanie skóry. Pudełko trzymaj szczelnie zamknięte, aby woda nie odparowała z gazików. Kolejnego dnia, przygotuj nowy zapas! Zamiast gazików możesz oczywiście stosować waciki lub jakiś inny podobny wyrób zakupiony w aptece i wolny od szkodliwej chemii. Niestety okazuje się, że nie tylko popularne chusteczki nawilżane, ale również inne produkty przeznaczone dla małych dzieci i niemowląt, takie jak np. jednorazowe pieluchy niektórych marek, mogą stanowić poważne zagrożenie dla ich zdrowia. Bibliografia: 1 – EWG’S SKIN DEEP Cosmetics Database – METHYLPARABEN; 2 – EWG’S SKIN DEEP Cosmetics Database – METHYLISOTHIAZOLINONE; 3 – Campaign for safe cosmetics – PHENOXYETHANOL; 4 – EWG’S SKIN DEEP Cosmetics Database – MINERAL OIL; 5 – NBC News – Baby wipes causing itchy, scaly rashes in some babies