Przejdź do treści

COVID-19 - Czy niski poziom witaminy D w organizmie zwiększa ryzyko infekcji?

Zespół badawczy pod kierunkiem Franka H. Lau'a z Louisiana State University w Nowym Orleanie przeanalizował powiązanie niedoborów witaminy D - wśród pacjentów z COVID-19 przyjętych do uniwersyteckiego centrum medycznego - z ciężkim przebiegiem infekcji.
Teaser Media
Image
Witamina D - Czy może chronić przed ciężkim przebiegiem COVID?

Przebieg COVID-19 może być bardzo zróżnicowany. Zależy on od wielu czynników, takich jak płeć, wiek, czy ogólny stan zdrowia. Większość osób zainfekowanych koronawirusem SARS-CoV-2 wykazuje lekkie objawy infekcji, lub przechodzi ją zupełnie bezobjawowo. Niestety, u niektórych chorych, mogą wystąpić zagrażające życiu symptomy, które wymagają leczenia w warunkach szpitalnych.

Zespół badawczy pod kierunkiem Franka H. Lau'a z Louisiana State University w Nowym Orleanie przeanalizował powiązanie niedoborów witaminy D - wśród pacjentów z COVID-19 przyjętych do uniwersyteckiego centrum medycznego - z ciężkim przebiegiem infekcji. Z badań opublikowanych w portalu medRxiv wynika, że częstym zjawiskiem u pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 są niedobory witaminy D. Jak się okazuje, mogą one zwiększać ryzyko pojawienia się groźnych powikłań infekcji. Przyjmuje się, że u osób o ciemnej pigmentacji skóry, synteza skórna witaminy D obniżona jest 6–10 razy w porównaniu do ludzi białych, a u Azjatów około 3 razy. Aby wytworzyć wystarczającą ilość witaminy D, osoba czarnoskóra powinna nasłoneczniać swoje ciało minimum 60-80 minut na dobę. W stanie Luizjana (USA) aż 70 procent zgonów z powodu powikłań COVID-19 odnotowano wśród Afroamerykanów, choć stanowią oni jedynie 32 procent ogólnej populacji Luizjany. Osoby o ciemnej pigmentacji skóry zamieszkujące na terytorium USA (a także większości rejonów Europy) przeważnie cierpią na przewlekły niedobór witaminy D. Z drugiej zaś strony, okazuje się, że w Bostonie wszyscy mieszkańcy schroniska dla bezdomnych przeszli COVID-19 zupełnie bezobjawowo. Pomimo, iż osoby bezdomne przeważnie odżywiają się źle, piją alkohol, palą papierosy, a ich stan zdrowia nie jest najlepszy, to ze względu na częste przebywanie na zewnątrz i ekspozycję na promienie słoneczne, które odpowiadają za skórną syntezę witaminy D, bezdomni mogą mieć bardzo wysoki poziom tego związku w organizmie. Należy dodać, że wśród znanych czynników, które zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, znajdują się: nadciśnienie tętnicze, cukrzyca, otyłość, płeć męska, zaburzenia krzepnięcia krwi, podeszły wiek, obniżona odporność. Okazuje się, że wszystkie te okoliczności często bywają ściśle powiązane z niższym stężeniem witaminy D w organizmie! Naukowcy z Luizjany przeanalizowali dane medyczne uczestników badań z okresu od 27 marca do 21 kwietnia 2020 r. i zidentyfikowali grupę 20 osób, dla których dostępne były dane dotyczące stężenia witaminy D we krwi. Niedobory tej witaminy stwierdzano przy poziomie poniżej 30 nanogramów na mililitr. 65 procent członków badanej grupy wymagało leczenia w warunkach szpitalnych na oddziale intensywnej terapii. Zdaniem naukowców, około 85 procent tych właśnie osób miało niedobory witaminy D, podczas gdy wśród chorych na COVID-19 nie wymagających intensywnej terapii, odsetek ten wyniósł zaledwie 57 procent. Niedobór witaminy D odnotowano u wszystkich pacjentów poniżej 75 r. życia, z czego blisko 65 procent z nich miało krytycznie niski poziom witaminy D, tj. poniżej 20 ng na mililitr. W grupie chorych wymagających leczenia na oddziale intensywnej terapii często odnotowywane były zaburzenia krzepnięcia krwi, a u ponad 92 procent badacze stwierdzili upośledzenie pracy układu odpornościowego (źródło 1). Zdaniem naukowców, to badanie sugeruje istnienie mocnego powiązania pomiędzy niedoborami witaminy D, a ciężkim przebiegiem COVID-19. Badacze wskazują na konieczność przeprowadzenia dalszych obserwacji odnośnie występowania niedoborów witaminy D u pacjentów z COVID-19 - z udziałem większej ilości chorych. Niedobory witaminy D mogą zwiększać ryzyko cięższego przebiegu COVID-19 przede wszystkim dlatego, że upośledzają prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i przyczyniają się do zaburzeń krzepliwości krwi. Pomimo, iż suplementacja witaminą D nie przyniosła wcześniej spodziewanych korzystnych efektów w profilaktyce zachorowań na grypę, to badacze sugerują, że w przypadku COVID-19 może być zupełnie inaczej, głównie ze względu na to, że chorobie towarzyszą poważne zaburzenia krzepnięcia krwi

Bibliografia:

1 - medRxiv - Vitamin D Insufficiency is Prevalent in Severe COVID-19.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!