Przejdź do treści

Twoja drukarka może Cię szpiegować. Zobacz, jak samemu to potwierdzić

Czy każda strona, którą drukujesz, naprawdę jest tylko tym, czym się wydaje? Okazuje się, że wiele drukarek – przede wszystkim kolorowe laserowe – od lat nanosi na papier coś więcej: niewidzialne mikrokropki. Mogą one ujawniać numer seryjny urządzenia, datę i godzinę wydruku, a nawet doprowadzić do obecnego właściciela. Najciekawsze jest jednak to, że możesz to samodzielnie sprawdzić w domu.
  • Oprócz pożądanego wydruku, drukarka może nanosić na papier coś więcej
    Caption
    Oprócz pożądanego wydruku, drukarka może nanosić na papier coś więcej

Kiedy wkładasz do drukarki pustą kartkę i odbierasz z niej dokument, zwykle nie zastanawiasz się, czy na papierze znajduje się coś więcej niż widoczny tekst. Tymczasem wiele kolorowych drukarek laserowych, ale nie tylko, od lat nanosi na każdą stronę niewidoczne gołym okiem mikrokropki. To swoiste „znaki wodne” nowoczesnej techniki, które mogą ujawniać nie tylko datę i godzinę wydruku, ale nawet numer seryjny Twojego urządzenia. Brzmi jak teoria spiskowa? A jednak to fakt, który został wielokrotnie potwierdzony i wykorzystany w realnych sprawach.

Skąd wzięły się mikrokropki?

Technologia została opracowana w latach 80. XX wieku, gdy coraz łatwiej było kopiować banknoty i oficjalne dokumenty przy pomocy wysokiej jakości drukarek. Rządy, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, zaczęły naciskać na producentów sprzętu, aby wprowadzili niewidzialny system identyfikacji. Dzięki temu każde urządzenie mogło pozostawiać „odcisk palca” na wydrukach. Rozwiązanie to szybko się rozpowszechniło i dziś wiele drukarek laserowych automatycznie oznacza wydruki wzorem specjalnych punktów.

Jak wyglądają mikrokropki?

Na pierwszy rzut oka nie zobaczysz niczego podejrzanego. Wzór tworzą bowiem mikroskopijne , zazwyczaj żółte, kropki, przeważnie rozmieszczone w prostokątnej siatce powtarzającej się co kilka milimetrów. 

Monochromatyczne (czarno-białe) drukarki laserowe – zwykle nie nanoszą żółtych kropek, bo technicznie nie mają żółtego tonera. Istnieją jednak doniesienia, że niektóre modele stosowały inne formy ukrytych oznaczeń (np. mikrowzory w czarnym tonerze, trudniejsze do wykrycia), ale nie jest to regułą ani powszechną praktyką.

Każdy zestaw kropek koduje konkretne informacje:

  • numer seryjny drukarki;
  • datę i godzinę wydruku;
  • czasami model urządzenia lub lokalizację produkcji.

Co ciekawe, punkty są nanoszone nawet wtedy, gdy drukujesz czystą białą stronę – system działa w tle, bez Twojej zgody i wiedzy.

Kto to potwierdził?

O obecności mikrokropek głośno zrobiło się dzięki organizacji Electronic Frontier Foundation (EFF), która od lat walczy o prywatność w sieci i poza nią. Badacze EFF przeanalizowali wiele modeli drukarek i opracowali metodę odczytywania zakodowanych informacji. W 2017 roku technologia ta wyszła poza sferę teorii – amerykańska analityczka R. L. Winner została zidentyfikowana jako źródło wycieku dokumentów dzięki właśnie ukrytym mikrokropkom, które zdradziły numer seryjny drukarki i czas wydruku.

Dlaczego o tym nie wiesz?

Producenci nie informują o tym otwarcie w instrukcjach obsługi. Nie ma też jednego globalnego prawa, które regulowałoby kwestię mikrokropek – ich stosowanie to wynik cichego porozumienia między rządami a producentami. W praktyce oznacza to, że przeciętny użytkownik nie ma pojęcia, że jego dokumenty mogą go zidentyfikować.

Które drukarki nanoszą mikrokropki?

Najczęściej mikrokropki spotyka się na kolorowych drukarkach laserowych. To właśnie one były badane przez Electronic Frontier Foundation, która od lat prowadzi bazę modeli nanoszących takie oznaczenia. Do grona producentów stosujących tę technologię należą m.in. Xerox, Canon, HP, Brother czy Ricoh.

Monochromatyczne (czarno-białe) drukarki laserowe zazwyczaj nie nanoszą kropek, choć pojawiały się pojedyncze przypadki modeli, które również to robiły.

Drukarki atramentowe w zdecydowanej większości nie stosują mikrokropek, jednak brak oficjalnej gwarancji, że żaden model nigdy tego nie wprowadzał.

Podsumowując: jeśli korzystasz z kolorowej drukarki laserowej, jest bardzo prawdopodobne, że każdy Twój wydruk nosi niewidzialny zestaw mikrokropek. Najprostszy sposób, aby to potwierdzić, to sprawdzić kartkę lupą i światłem LED lub skorzystać z bazy EFF. Jeśli Twój model znajduje się w zestawieniu, możesz być pewien, że każdy Twój wydruk nosi taki znak. Warto jednak pamiętać, że brak urządzenia na liście nie oznacza pełnej pewności – nie wszystkie modele zostały jeszcze przetestowane.

Jak samemu sprawdzić mikrokropki?

To, co najciekawsze: każdy może to zweryfikować w domu. Oto jak:

  1. wydrukuj stronę na kolorowej drukarce laserowej (najlepiej pustą, bez tekstu);
  2. weź mocną lupę lub mikroskop USB;
  3. oświetl kartkę niebieskim światłem LED albo lampą UV – kontrast sprawi, że żółte punkty staną się widoczne;
  4. szukaj regularnych wzorów – małych kropek układających się w prostokątną siatkę.

Niektóre kropki mogą być rozmieszczone tak gęsto, że przypominają delikatny żółtawy „nalot” – dopiero powiększenie ujawnia, że to precyzyjny kod.

Jak łatwo dotrzeć do właściciela drukarki?

Każdy wzór mikrokropek wskazuje konkretny numer seryjny urządzenia i czas wydruku. Jeśli dokument trafi w ręce służb lub instytucji, które mają dostęp do baz danych producentów, bardzo łatwo można ustalić, która drukarka wygenerowała daną stronę. A ponieważ numer seryjny jest powiązany ze sprzedażą lub rejestracją sprzętu, droga do ustalenia obecnego właściciela drukarki jest w praktyce prosta. To oznacza, że anonimowość wydruków jest złudzeniem – każdy dokument może być powiązany z konkretną osobą czy firmą.

Przykład odczytu mikrokropek

Badacze z EFF opublikowali przykłady odczytu. W jednym z nich wzór kropek zakodował:

  • numer seryjny drukarki: 210529,
  • data wydruku: 12 maja 2019, godz. 14:35.

Wszystko to zakodowane było w niewidzialnych dla oka punktach wielkości ułamka milimetra.

Czy to legalne?

Tak, w sensie prawnym. Oficjalnie mikrokropki wprowadzono jako zabezpieczenie przed fałszerstwami. Problem polega na tym, że technologia może być używana znacznie szerzej – do śledzenia źródła wszelkich wydrukowanych materiałów, w tym ulotek politycznych czy anonimowych listów. W praktyce oznacza to ograniczenie anonimowości w świecie analogowym.

Możliwe konsekwencje

  • Dla przestępców – utrudnienie fałszowania dokumentów.
  • Dla zwykłych ludzi – potencjalna utrata prywatności. Jeśli np. wydrukujesz ulotkę wrażliwej treści, władze lub firma mogą ustalić, skąd wyszła.
  • Dla dziennikarzy i sygnalistów – ryzyko dekonspiracji, czego dowiodła sprawa R. L. Winner.
  • Dla każdego użytkownika – ryzyko, że zwykły wydruk faktury czy listu mógłby w teorii wskazać na konkretną drukarkę i jej właściciela.

Czy można się przed tym chronić?

To trudne, bo mikrokropki są nanoszone sprzętowo i użytkownik nie ma do tego dostępu. Niektóre starsze modele drukarek lub urządzenia monochromatyczne nie stosują tej techniki, ale w praktyce całkowite unikanie mikrokropek jest niemal niemożliwe. Można natomiast stosować drukarki atramentowe – większość z nich nie wprowadza takich znaków, choć nie ma stuprocentowej pewności.

Podsumowanie

Twoja drukarka naprawdę może Cię „szpiegować”. Niewidzialne mikrokropki to technologia mało znana, ale potwierdzona i stosowana od lat. Z jednej strony chronią przed fałszerstwami, z drugiej – rodzą poważne pytania o granice prywatności. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że każdy z nas może samodzielnie sprawdzić, czy jego własne wydruki też noszą te znaki. Wystarczy lupa, światło LED i trochę cierpliwości, by odkryć ukryty kod, którego nigdy nie zamierzano Ci pokazać. A świadomość, że kropki mogą wskazać również na obecnego właściciela drukarki, czyni sprawę jeszcze bardziej niepokojącą.

Źródła

  • Electronic Frontier Foundation, Printer Tracking Dots, 2005–2023
  • PCWorld, Secret Codes in Color Printers, 2004
  • The Guardian, How your printer could be used to track you, 2017
  • U.S. Government Publishing Office, Counterfeit Deterrence System, 2005

💬 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy jest ograniczona tylko do 🔑 zalogowanych użytkowników!