Dieta silnie wpływa na nasz nastrój
Czy wiesz, że sposób w jaki się odżywiasz może mieć duży związek z Twoim nastrojem? Prawdopodobnie wiesz o tym od dawna, jednak lekarzom dopiero teraz udało się znaleźć naukowe wytłumaczenie tej zależności.
Pomimo, iż powszechnie znana jest pewna zależność pomiędzy nieprawidłową dietą a złym nastrojem, to niestety mniej oczywisty wydaje się być jej kierunek przyczynowości. Zapewne jesteśmy dość świadomi tego, że gdy odczuwamy przygnębienie, wówczas o wiele chętniej i w sposób bardziej bezmyślny sięgamy po niskiej jakości żywność, niż gdy jesteśmy w dobrym nastroju. Bywa przykładowo tak, że staramy sobie poprawić humor, wynagrodzić ogólne niezadowolenie lub nawet silną frustrację zjadając słodkości bez umiaru, bądź spożywamy co popadnie, gdyż czujemy się do wszystkiego zniechęceni i zwyczajnie nie chce nam się sporządzać zdrowego posiłku. Jednak, czy spożywanie nisko wartościowych pokarmów może stanowić przyczynę depresji, a z drugiej strony, czy radykalna zmiana nawyków żywieniowych na dobre może nas z niej skutecznie wyciągnąć?
Wyniki najnowszych badań, przeprowadzonych przez naukowców z Centrum Żywności i Nastroju Uniwersytetu w Deakin – a zapewne nazwa tego ośrodka stanowi najlepsze świadectwo tej nowej, lecz bardzo dynamicznie rozwijającej się dziedziny wiedzy - rzucają całkiem nowe światło na wpływ sposobu odżywiania się na nasz nastrój. Przeprowadzone na 67 odpowiednio wyselekcjonowanych uczestnikach badania, dotyczyły zarówno kobiet jak i mężczyzn, którzy przyjmowali leki przeciwdepresyjne i / lub byli w trakcie regularnej psychoterapii.
Do eksperymentu wytypowano osoby odżywiające się w sposób niewłaściwy i niezdrowy, które spożywały mało błonnika i dużo słodyczy, a ich codzienne posiłki opierały się głównie na słonych przekąskach i tłustych przetworach mięsnych, z małą ilością owoców i warzyw.
W trakcie badań połowa uczestników została poddana zdrowej diecie, bogatej w oliwę z oliwek, pestki, orzechy, warzywa i owoce, tłuste ryby i wołowinę z karmionych w sposób naturalny zwierząt, podczas gdy pozostali ochotnicy nie zmienili własnych nawyków żywieniowych i – w przeciwieństwie do pierwszej grupy - regularnie brali udział sesjach wsparcia psychologicznego.
Przed i pod koniec trwającego trzy miesiące eksperymentu oceniono objawy psychiczne uczestników pod kątem depresji. Po 90 dniowym okresie zdrowej diety, u osób z tej grupy odnotowano dużą poprawę, a ponadto – co zaskakujące - prawie 1/3 osób z tej grupy uznano za całkowicie pozbawioną jakichkolwiek objawów depresji. W drugiej grupie, w której zastosowano wsparcie psychologiczne, bez zmian w sposobie odżywiania się, zaledwie u 1/12 osobników odnotowano całkowity brak objawów.
Co oznaczają powyżej przedstawione wyniki eksperymentu? Otóż to, że najwyraźniej zdrowa żywność jest najlepszym lekarstwem na depresję, a w dodatku nie powoduje jakichkolwiek skutków ubocznych.
Zdaniem naukowców, jednym z mechanizmów, dzięki którym sposób odżywiania się może poprawić nasz nastrój, jest układ odpornościowy naszego organizmu. Ponieważ nasz system immunologiczny aktywnie reaguje na różne zagrożenia, zła dieta może prowadzić do przewlekłego stanu zapalnego o niskim stopniu złośliwości, który zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób niezakaźnych, takich jak przykładowo cukrzyca typu II, a nawet choroba Alzheimera. Według Światowej Organizacji Zdrowia tego rodzaju choroby stanowią obecnie 60% zgonów na całym świecie.
Choć, jak dotąd, naukowcy dopiero zaczynają zapoznawać się z mechanizmami łączącymi stany zapalne z depresją, wcześniejsze badania, obejmujące związki o znanym działaniu przeciwzapalnym, takie jak kurkumina, również wykazały pewną skuteczność w zmniejszaniu typowych objawów depresji. Istnieją zatem dość silne dowody na to, iż w pewnym stopniu depresja może być reakcją mózgu na stany zapalne w organizmie.
Ogólnie rzecz biorąc niezaprzeczalnym faktem jest także to, iż zdrowa żywność dostarcza nam cennych mikroelementów, które wspomagają mózg w radzeniu sobie z codziennym stresem. Niestety w krajach przemysłowo rozwiniętych, gdzie poziomy codziennego stresu są na ogół najwyższe, ludzie generalnie odżywiają się bardzo źle, w związku z czym stają się niezwykle podatni na różnego rodzaju dolegliwości psychiczne.
Spora ilość Polaków cierpi obecnie na deficyt ważnych dla zdrowia mikroelementów, takich jak niektóre witaminy i minerały. Wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem problemów zdrowotnych, dotyczących zarówno ciała jak i umysłu. Ogólnie spożywamy za mało owoców i warzyw, natomiast preferujemy szybkie, tłuste dania i przetworzoną żywność, a na dodatek przepadamy za cukrem, który – jak udowodniono – dosłownie nas niszczy.
Jakich pokarmów powinniśmy generalnie unikać, aby utrzymać zdrowy i zrównoważony nastrój? Otóż -przede wszystkim - warto trzymać się z dala od cukru i od wysoko przetworzonych olejów, takich jak olej kukurydziany, rzepakowy i sojowy, gdyż naukowcom udało się ściśle powiązać tego typu żywność z licznymi dolegliwościami psychicznymi, w tym w dużym stopniu z depresją. Spożywana regularnie wysoko przetworzona żywność powoduje stan zapalny i wyczerpuje zasoby ochronne naszego organizmu, zwiększając ryzyko wielu chorób.
Żywność, która poprawia samopoczucie
Skoro nieodpowiednia dieta pogarsza nasze samopoczucie, to co w takim razie powinniśmy jeść, aby być zawsze w świetnym nastroju? Otóż okazuje się, że niektóre pokarmy, bardziej niż inne, mogą nam w tym skutecznie pomóc.
Jagody – zawierają silne antyoksydanty, które poprawiają naszą reakcję na codzienne stresy.
Pestki – zarówno pestki dyni jak i słonecznika są bogate w wysokiej jakości magnez, który przeciwdziała depresji, zmęczeniu i ogólnemu rozdrażnieniu.
Orzechy – wszelkie ich odmiany są bardzo zdrowe, zapobiegają powstawaniu groźnych nowotworów i generalnie zawierają sporo cynku, który zmniejsza ogólny niepokój.
Mięso z indyka – zawiera dużo cennego tryptofanu, który działa uspokajająco, pomaga w przypadku bezsenności i wspomaga produkcję serotoniny, która jak wiadomo poprawia nasz nastrój.
Szpinak – zawiera cenny dla zdrowia psychicznego kwas foliowy. W postaci aktywnej kwas foliowy uczestniczy pośrednio w produkcji i utrzymywaniu prawidłowego poziomu wielu neuroprzekaźników, takich jak serotonina i dopamina.
Produkty mleczne z dodatkiem witaminy D – witamina D może zmniejszać nasilenie objawów związanych ze stanami lękowymi.
Pistacje – pozytywnie wpływają na funkcje układu krążeniowego. Regulują ciśnienie krwi i spowalniają tętno.
Owsianka – wspomaga produkcję serotoniny, która bezpośrednio poprawia nasz nastrój.
Czarna czekolada – dawno temu udowodniono, że pozytywnie wpływa na regulację ciśnienia krwi i bardzo poprawia nastrój.
Banany - zawierają cenny potas, który pozytywnie wpływa na funkcje układu krwionośnego. Już dawno temu wykazano, że banany zmniejszają przygnębienie oraz poprawiają naszą koncentrację.
Bibliografia:
CNN - How your next meal could help fight depression and stress.