"Cud" w Missouri. Ciało zmarłej 4 lata temu zakonnicy nie uległo rozkładowi!
W Stanach Zjednoczonych mówi się o niecodziennym zjawisku. Wydarzenie to jest niezwykle rzadkie i budzi zainteresowanie nie tylko wśród miejscowej społeczności, ale także wśród turystów z całego kraju.
W amerykańskim stanie Missouri doszło do niecodziennego odkrycia. Podczas ekshumacji zwłok zakonnicy Wilhelminy Lancaster, założycielki Zgromadzenia Benedyktynek Maryi Królowej Apostołów, okazało się, że jej ciało, pochowane aż cztery lata temu, prawie nie uległo procesowi rozkładu. Jest to niezwykle zaskakujące, tym bardziej zważywszy na fakt, iż siostra Wilhelmina, nie została zabalsamowana po swojej śmierci.
Siostra Wilhelmina zmarła 29 maja 2019 roku, mając 95 lat. Jej ciało spoczęło w drewnianej trumnie w miejscowości Gower, położonej w stanie Missouri. Niedawno jednak siostry ze zgromadzenia podjęły decyzję o przeniesieniu jej ciała do wnętrza kościoła, aby uczcić pamięć założycielki.
Ekshumacja ciała siostry Wilhelminy miała miejsce 28 kwietnia 2023 roku. Wówczas odkryto, że mimo że trumna była zapadnięta, a szczątki pokryte warstwą brudu, ciało zakonnicy oraz przedmioty, z którymi została pochowana, zachowały się w zaskakująco dobrym stanie.
Siostry benedyktynki rozpoczęły staranny proces czyszczenia i usuwania brudu oraz pleśni z ciała siostry Wilhelminy. Zauważyły, że ciało zaczęło tracić objętość od czasu wstępnej ekshumacji i wystawienia na działanie powietrza. Jednak mimo pewnego skurczenia i pociemnienia ciała, wszystkie rysy twarzy zakonnicy były nadal widoczne. Niestety, brud spowodował uszkodzenia twarzy, zwłaszcza prawego oka. Jedna z sióstr starannie stworzyła maskę woskową, aby zakryć nią twarz.
Odkrycie to przyciągnęło uwagę tysięcy turystów z całego kraju, którzy przybyli podziwiać niezwykle dobrze zachowane ciało zakonnicy. Habit Wilhelminy, w którym została pochowana, był w idealnym stanie, podobnie jak syntetyczny welon, świeca oraz krzyż. Tymczasem wyściółka trumny uległa rozkładowi.
Takie zjawiska zdarzają się niezwykle rzadko, dlatego niektórzy mieszkańcy stanu Missouri mówią nawet o cudzie. Zgromadzenie Benedyktynek Maryi Królowej Apostołów postanowiło ponownie pochować ciało Wilhelminy Lancaster w nowym miejscu, w kościele klasztornym, aby uczcić jej pamięć i oddać jej hołd. Planowany termin ponownego pogrzebu to koniec maja, kiedy to siostry benedyktynki oddadzą cześć swojej założycielce w nowym miejscu spoczynku.
Gdy miała 9 lat ukazał się jej Pan Jezus
Biskup Kansas City oświadczył, że "stan szczątków siostry Wilhelminy Lancaster, budzi zainteresowanie i nakłania do różnego rodzaju pytań". James V. Johnson wezwał wiernych do modlitwy podczas trwających badań nad życiem siostry Wilhelminy, zauważając, że jej przykład "inspiruje zarówno jej współsiostry, jak i wszystkich wiernych do dążenia do świętości i do głębszego zawierzenia naszemu Panu".
Wilhelmina Lancaster urodziła się 13 kwietnia 1924 roku w St. Louis. Już jako dziecko Wilhelmina doświadczała tajemniczych, mistycznych objawień. W wieku 9 lat miał jej się ukazać Jezus, prosząc ją, aby do Niego dołączyła. Gdy była nastolatką miejscowy proboszcz zapytał Wilhelminę, czy chciałaby zostać zakonnicą. Ostatecznie tak właśnie się stało.
Zachował się list, który siostra Wilhelmina dawno temu napisała do matki przełożonej, pełen szczerości i emocji. W liście wyraziła swoje pragnienie, aby zostać mniszką. List zakończyła słowami: "Niech Bóg błogosławi Matkę Przełożoną i osoby, które jej podlegają. Pozostaję z szacunkiem, Mary Elizabeth Lancaster".
Podczas nauki w szkole średniej Wilhelmina doświadczyła drwin z powodu koloru skóry, ale nie żywiła urazy do swoich koleżanek. W końcu przywdziała habit zakonny, który stał się najważniejszą rzeczą, jaką posiadała. Wiele zakonów po Soborze Watykańskim II zrezygnowało z noszenia tego stroju, ale ona nadal go nosiła.
W Zgromadzeniu Oblatek siostra WIlhelmina spędziła około pięciu dekad, pracując jako nauczycielka muzyki w szkołach i w kościelnych instytucjach muzycznych. To może właśnie dzięki muzyce odkryła w sobie powołanie kontemplacyjne. W wieku 71 lat, 26 maja 1995 roku, za zgodą władz kościelnych, założyła Zgromadzenie Benedyktynek Maryi Królowej Apostołów w Scranton w Pensylwanii. Siostry zakonne należące do tego zgromadzenia prowadzą kontemplacyjny styl życia, w którym modlitwa (po łacinie) zajmuje około 5 godzin dziennie.
Święci, których ciała nie uległy rozkładowi
Naturalny proces rozkładu ciała, który jest biologiczną nieuchronnością po śmierci, może postępować z różną szybkością w zależności od wielu czynników. Kościół katolicki zaobserwował, że ciała niektórych świętych pozostały nietknięte przez ten proces. Ten fenomen jest często postrzegany jako cudowne wydarzenie - im dłużej ciało świętego spoczywało nienaruszone w swoim miejscu spoczynku, tym większy cud. W niektórych przypadkach ten nienaruszony spoczynek trwał przez dziesięciolecia, a w niektórych przypadkach, nawet przez stulecia.
Poniżej wymieniamy kilka przykładów osób świętych, których ciała po śmierci pozostały niezniszczone lub uległy minimalnemu rozkładowi.
- Św. Katarzyna z Genui [1]
- Św. Julia Billiart [1]
- Św. Franciszek Ksawery [1]
- Św. Cecylia [2]
- Św. Wincenty à Paulo [3]
- Św. Katarzyna Labouré [3]
- Św. Bernadeta Soubirous [3]
- Św. Rita z Cascia [3]
- Św. Jan Vianney [3]
- Św. Agata [5]
Powyżej wymienieni święci są znani z cudownego zachowania ich ciał, które wydaje się przeczyć normalnemu procesowi rozkładu znanego nauce.