Autentyczna historia 4-latka, który szczegółowo pamiętał swoje poprzednie życie

W 2014 roku, mieszkająca w nadmorskim mieście Virginia Beach Michelle Lucas, zaczęła dostrzegać stopniowe i bardzo niepokojące zmiany w zachowaniu jej wówczas 4-letniego synka. Dziecko stawało się coraz bardziej smutne i regularnie ulegało napadom płaczu. Chłopczyk niekiedy doznawał nagłych ataków histerii, które nie miały żadnej oczywistej przyczyny.

Pomimo, iż matka wielokrotnie i na różne sposoby próbowała pocieszać swojego zrozpaczonego synka, jej starania nie przynosiły jakichkolwiek pozytywnych zmian. Z upływem czasu, dziecko stawało się coraz bardziej smutne. Rodzina nie była w stanie zrozumieć dlaczego tak się działo. Wizyty u specjalistów nie pomagały. W sumie nikt nie mógł racjonalnie wytłumaczyć czemu chłopczyk z dnia na dzień stawał się coraz to bardziej ponury.

W rzeczywistości, mały Andrew nie tylko był bardzo smutny, ale także wspominał o sytuacjach, o których jego rówieśnicy zazwyczaj nie mają pojęcia. Opowiadał o zdarzeniach, których pod żadnym pozorem nie mógł przeżyć w swoim młodym wieku. Skąd zatem dziecko wiedziało o sprawach, które dotyczą wyłącznie dorosłych, doświadczonych życiem osób?

Mały Andrew ujawnia przyczynę swojego zachowania

Gdy matka zrozpaczonego chłopca zaczęła odczuwać kompletną bezradność wobec jego stanu emocjonalnego, dowiedziała się od synka o czymś bardzo niezwykłym. Opowiedziała o tym w trakcie programu telewizyjnego dedykowanego tej trudnej sprawie rodzinnej. Kobieta wyjaśniła na wizji, że Andrew pewnego dnia ujawnił jej prawdziwą przyczynę swojego cierpienia. Chłopiec stanowczo twierdził, że w swoim poprzednim życiu zmarł w eksplozji, która miała miejsce w stolicy Libanu w 1983 roku. Po analizie danych z tamtych wydarzeń, okazało się, że w swoim poprzednim wcieleniu, Andrew był sierżantem Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i nazywał się Val S. Lewis.

W rzeczywistości Andrew nieustannie powtarzał, że jest sierżantem Lewisem i że pamięta, jak umarł w swoim poprzednim życiu. Lewis, który w chwili śmierci miał 23 lata, brał udział w misji pokojowej i był jednym z 482 mężczyzn, którzy zginęli w bazie marynarki wojennej w Bejrucie w wyniku wybuchu bomby umieszczonej w ciężarówce.

Dzień, w którym nastąpił przełom

Michelle wyjaśniła na wizji, że jej synek cierpiał z powodu wspomnianych wydarzeń. Zdaniem matki, do wielkiego przełomu miało dojść pewnego popołudnia, gdy to Andrew wpadł w histerię i nikt nie był w stanie go uspokoić. Wówczas, gdy zdesperowana matka zapytała dziecko o powód jego stanu emocjonalnego, usłyszała te oto słowa (źródło 1, źródło 2):

"Dlaczego pozwoliłeś mi umrzeć w tym ogniu?"

Pani Lucas odkryła zatem, że jej syn w poprzednim życiu był amerykańskim żołnierzem, który zginął w Bejrucie 37 lat wcześniej. Ta osobliwa historia zaliczana jest do małej garstki dogłębnie przebadanych przypadków paranormalnych, mogących stanowić dowód na istnienie zjawiska reinkarnacji. Ale, czy chłopiec nie kłamał i czy jego wersja wydarzeń była całkiem trafna?

Po wielkim przełomie emocjonalnym, dziecko zaczęło zadawać matce mnóstwo pytań, odnosząc się do okoliczności, których pod żadnym pozorem nie mogło poznać w trakcie swojego obecnego życia. Gdy synek zapytał o swój poprzedni dom, kobieta poczuła się naprawdę zdezorientowana. Andrew w bardzo zdecydowany sposób oznajmił:

"Mieszkałem przy 860 Main Street w Sumter w stanie Georgia"

Usłyszawszy te słowa, Michelle poczuła mocny zamęt psychiczny. Różne rzeczy zaczęły przychodzić jej do głowy. Nie wiedziała, czy chłopca opętał jakiś zły duch, czy też rzeczywiście Andrew był w poprzednim życiu sierżantem Lewisem. Przecież 4-letnie dziecko nie mogło wiedzieć pod jakim adresem mieszkał człowiek, który zmarł niemalże 40 lat wcześniej!

Przypadek Andrew Lucasa dokładnie przebadano

Po tym, jak zdesperowana Michelle zwróciła się do programu telewizyjnego, z nadzieją, że otrzyma jakąkolwiek pomóc, w żmudnej współpracy z producentami „Ghost Inside My Child”, serialu dokumentalnego specjalizującego się w zjawiskach paranormalnych, kobieta otrzymała ważne odpowiedzi odnośnie trudnej i niezrozumiałej sytuacji dziecka. Producenci uzyskali dostęp do danych o żołnierzach piechoty morskiej, którzy zginęli we wspomnianej wcześniej eksplozji, a nawet otrzymali ich zdjęcia z misji poprzedzającej tragedię.

Wszelkie ustalone fakty dotyczące życia sierżanta Lewisa jedynie potwierdziły wszystko to, o czym przez długi czas mówił mały Andrew. Nie było najmniejszej szansy, by chłopiec samodzielnie – w jakiś nietypowy sposób - dotarł do tych informacji.

Stan Andrew się stabilizuje

Po tym, jak chłopiec udał się na grób sierżanta Lewisa i złożył na nim kwiaty, jego stan emocjonalny uległ znacznej poprawie. Dziecko przestało miewać ataki histerii i napady płaczu. Być może w ten symboliczny sposób mały Andrew przynajmniej częściowo zostawił swoje poprzednie życie za sobą.

Z upływem czasu, chłopiec zaczął cieszyć się sytuacjami, które sprawiały radość jego rówieśnikom. Jak się jednak okazało, wspomnienia z poprzedniego życia nie zostały definitywnie wymazane z pamięci 4-latka. Dziecko nadal miewało dziwne sny, a nawet przerażające koszmary.

Niewyjaśnione szczegóły

Historia małego Andrew jest całkowicie autentyczna i była dogłębnie badana przez ekspertów od zjawisk paranormalnych. Specjalistom nie udało się jednak ustalić, czy chłopiec był opętany przez złego ducha, czy też rzeczywiście – jak sam zapewniał - dręczyły go wspomnienia z poprzedniego życia.

Bibliografia:

1 - Little Things - Mom Believes Her Son Is Reincarnated With Deceased Veteran;

2 - Cronica - Nene de 4 años recordó su vida pasada: un soldado muerto en una explosión.