Przejdź do treści

Nawiedzona willa przy ul. Morskie Oko 5 w Warszawie – duch Hanki wciąż szuka ukochanego?

Lelio Michele Lattari
Willa przy ul. Morskie Oko 5 w Warszawie to miejsce owiane tajemnicą. Budynek ten jest nie tylko architektonicznym zabytkiem, ale także obiektem licznych opowieści o zjawiskach paranormalnych. Według legendy, duch młodej dziewczyny imieniem Hanka błąka się po ogrodzie willi, szukając ukochanego, którego straciła podczas II wojny światowej. Czy to tylko miejska legenda, czy może faktycznie to miejsce kryje mroczną tajemnicę?
  • Duch Hanki przed willą w Warszawie

W samym sercu Warszawy, w malowniczej okolicy parku Morskie Oko, stoi tajemnicza willa, która od lat budzi grozę i fascynację wśród mieszkańców. To właśnie tutaj, według licznych relacji, ukazuje się duch młodej dziewczyny – Hanki, która w tragicznych okolicznościach straciła życie podczas II wojny światowej. Czy rzeczywiście jej dusza nie zaznała spokoju i wciąż błąka się po ogrodzie willi? A może to tylko legenda powtarzana od lat przez okolicznych mieszkańców?


Historia willi – miejsce konspiracji i tragedii

Willa została wybudowana w 1928 roku na zlecenie Arpada Chowańczaka, znanego warszawskiego kuśnierza, którego rodzina dorobiła się fortuny na produkcji ekskluzywnych futer. Budynek znajdował się w prestiżowej lokalizacji, pomiędzy ul. Puławską a skarpą, w sąsiedztwie neogotyckiego pałacyku Szustra. W pobliżu znajdowała się również fabryka Chowańczaków oraz kamienica przy ul. Puławskiej 61, także należąca do rodziny.

Podczas II wojny światowej willa odegrała kluczową rolę w ruchu oporu. Jan Daniel Chowańczak, syn właściciela, aktywnie wspierał Powstanie Warszawskie. W budynku ukrywano broń, konspiratorów oraz żydowskich uciekinierów, w tym rodzinę Biegunów, dawnych pracowników firmy kuśnierskiej.

Podczas Powstania Warszawskiego, w nocy z 5 na 6 sierpnia 1944 r., willę zajęli żołnierze 3. Plutonu podporucznika Tomasza Kępińskiego ps. „Krzywosąd” z Dywizjonu Pułku Szwoleżerów im. Marszałka Józefa Piłsudskiego pod dowództwem porucznika Aleksandra Tyszkiewicza ps. „Góral”. Choć budynek i sąsiednie konstrukcje przetrwały wojnę, 22 września 1944 r. niemiecki Stukas zbombardował ul. Puławską, niszcząc pobliską kamienicę przy ul. Puławskiej 63.

Po wojnie willa przeszła przez różne ręce. W XXI wieku odzyskali ją spadkobiercy Chowańczaków, ale szybko odsprzedali deweloperowi, który planował w jej miejscu budowę apartamentowca. Plany te spotkały się ze sprzeciwem konserwatorów zabytków. W 2010 roku willę wpisano do rejestru zabytków, co zapobiegło jej rozbiórce.

Willa przy Parku Morskie Oko - Warszawa
Autorstwa Mateusz Opasiński - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=24560968

Tragiczna historia Hanki – miłość i śmierć

Jedna z najbardziej znanych legend związanych z willą mówi o młodej dziewczynie imieniem Hanka, która w czasie wojny znalazła schronienie w budynku. Była zakochana w jednym z powstańców, a ich miłość miała być dla niej jedyną nadzieją w czasach grozy. Niestety, pewnej nocy, chcąc zerwać dla ukochanego kwiaty z ogrodu, Hanka została śmiertelnie postrzelona przez niemieckiego snajpera. Niektórzy twierdzą, że jej ostatnim słowem było imię ukochanego. Od tego czasu pojawiły się liczne opowieści o tajemniczych zjawiskach związanych z duchem Hanki. Wielu twierdzi, że dziewczyna nigdy nie opuściła willi i wciąż czeka na ukochanego.

Tajemniczy pożar i dziwne wydarzenia 

W 2003 roku willę strawił tajemniczy pożar, który zniszczył większość wnętrza budynku. Od tego czasu miejsce to stało opuszczone i stało się schronieniem dla osób bezdomnych. Wkrótce zaczęły krążyć opowieści o niewyjaśnionych zjawiskach – dziwnych dźwiękach, cieniach przesuwających się w oknach oraz poczuciu nieprzyjemnej aury, której doświadczali nie tylko mieszkańcy okolicy, ale także ci, którzy postanowili wejść do budynku. Informacje te przyciągnęły grupy dzieci i młodzieży, którzy chcieli na własnej skórze doświadczyć rzekomych zjawisk paranormalnych. Niektórzy z nich twierdzili, że w willi panuje niesamowity chłód, a inni opowiadali o niewyjaśnionych dźwiękach przypominających szepty lub kroki.

W pewnym momencie opuszczony budynek zaczął przyciągać także grupy satanistów, którzy odprawiali tam swoje rytuały. Ślady ich obecności można było znaleźć w postaci dziwnych symboli malowanych na ścianach, resztek świec oraz przedmiotów używanych podczas mrocznych ceremonii. To tylko wzmogło przekonanie, że willa nie jest zwykłym opuszczonym budynkiem, lecz miejscem o niepokojącej, nadprzyrodzonej energii.


Zjawiska paranormalne – co mówią świadkowie?

Osoby, które przebywały w tajemniczej willi, a także w pobliżu budynku, opowiadają o zjawiskach  niewyjaśnionych. Poniżej przedstawiamy kilka najczęstszych relacji.

  • Nocne szepty i westchnienia – Po zmroku w pobliżu willi można usłyszeć cichy płacz oraz kobiece westchnienia. Niektórzy mówią, że to echo bólu i rozpaczy Hanki;
  • Postać na ganku – Świadkowie opowiadają o widmie dziewczyny w białej sukience, która pojawia się na schodach prowadzących do wejścia;
  • Cienie w ogrodzie – Mimo że ogród willi jest obecnie odrestaurowany, wiele osób twierdzi, że widziało tam tajemnicze sylwetki między drzewami;
  • Niewyjaśnione światła – Zdarzało się, że w środku nocy w oknach opuszczonego przez lata budynku migotały światła, mimo że w środku nikogo nie było;
  • Nagłe zmiany temperatury – Osoby, które wchodziły do budynku, mówiły o nagłych chłodnych powiewach powietrza, mimo że nie było przeciągu.

 

Pani Agnieszka, która mieszka w pobliżu, opowiada:

Wracałam wieczorem z pracy i przechodziłam obok willi. Nagle usłyszałam cichy płacz, jakby dziecka lub młodej kobiety. Było już późno, a wokół nikogo. Kiedy spojrzałam w stronę budynku, w jednym z okien zobaczyłam cień. Był wysoki i nieruchomy. Przeszły mnie ciarki, więc przyspieszyłam kroku. Kilka dni później usłyszałam od sąsiadki, że kiedyś podobne rzeczy działy się tu częściej.

Pan Henryk, były pracownik ochrony w jednym z budynków na tej ulicy, dodaje:

Jako młody chłopak lubiłem eksplorować opuszczone miejsca. Kiedyś z kolegami weszliśmy do środka tej willi. W pewnym momencie jeden z nas powiedział, że czuje zimno na karku, a potem nagle zgasła nasza latarka. Uciekliśmy na zewnątrz, a kiedy spojrzałem za siebie, wydawało mi się, że widzę w oknie postać ubranej na biało kobiety. Może to był zbieg okoliczności, a może coś faktycznie tam jest...

Eksploracje i badania nawiedzonej willi

W 2010 roku grupa badaczy zjawisk paranormalnych przeprowadziła eksperymenty w willi, używając kamer termowizyjnych i detektorów pola elektromagnetycznego. Wyniki wskazywały na:

  • Niezwykłe wahania temperatury w niektórych pomieszczeniach;
  • Nagłe rozbłyski światła, których źródła nie udało się ustalić;
  • Zarejestrowane szepty, przypominające kobiecy głos.

Czy duch Hanki wciąż nawiedza willę?

W 2012 roku willa została przejęta przez nowego właściciela, który rozpoczął jej renowację. Budynek zabezpieczono, a teren ogrodzono. Od tego czasu relacje o zjawiskach paranormalnych osłabły, choć niektórzy nadal twierdzą, że po zmroku można poczuć „dziwną obecność”.

Czy duch Hanki wciąż spaceruje po ogrodzie, czekając na ukochanego? Może warto odwiedzić to miejsce i przekonać się osobiście…


Willa przy ulicy Morskie Oko 5 - Warszawa - Rok 2022
Willa w roku 2022 po remoncie - Źródło: Marek Kudelski/Super Express

Czy masz własne doświadczenia związane z tą willą?

Jeśli tak, podziel się nimi w komentarzu pod artykułem! Każda historia może pomóc rozwikłać tajemnicę tego niezwykłego miejsca.

Dodaj komentarz

Udziel odpowiedzi na proste pytanie
Ten mechanizm ma sprawdzić, czy przypadkiem nie jesteś botem