Czy infekcja wywołana koronawirusem może przebiegać bezobjawowo, a chory może w trakcie jej trwania zarażać inne osoby? Bardzo mało jeszcze wiadomo o nowej odmianie koronawirusa z Wuhan, który został określony symbolem 2019-nCoV, a lekarze wciąż gromadzą nowe informacje, które mogą okazać się przydatne w zapobieganiu niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Czy infekcja wywołana koronawirusem może przebiegać bezobjawowo, a chory może w trakcie jej trwania zarażać inne osoby? Bardzo mało jeszcze wiadomo o nowej odmianie koronawirusa z Wuhan, który został określony symbolem 2019-nCoV, a lekarze wciąż gromadzą nowe informacje, które mogą okazać się przydatne w zapobieganiu niekontrolowanemu rozprzestrzenianiu się choroby.
Przypadek 10-letniego chłopca, u którego zdiagnozowano infekcję wywołaną koronawirusem, wzbudził u medyków mnóstwo nowych obaw odnośnie możliwych sposobów rozprzestrzeniania się tego patogenu.
Przypadek 10-latka, u którego rozpoznano infekcję, został opisany na łamach prestiżowego periodyku medycznego Lancet (źródło 1). U chłopca nie wystąpiły jakiekolwiek objawy wskazujące na zakażenie. Mimo tego - zdaniem medyków - dziecko niemal ze stuprocentową pewnością zarażało wirusem kolejne osoby. Chłopiec pochodzi z Shenzhen, w południowo-wschodnich Chinach.
Pod koniec grudnia wraz z rodziną 10-latek udał się w odwiedziny do krewnych w Wuhan. Po trzech dniach u niektórych z nich pojawiły się typowe objawy infekcji wirusowej, takie jak biegunka, zmęczenie, a także kaszel, czy podwyższona temperatura ciała. Po powrocie do domu zdiagnozowano u nich infekcję wywołaną koronawirusem 2019-nCoV, na podstawie analizy krwi i prześwietlenia płuc.
Pomimo, iż chłopiec wydawał się być całkiem zdrowy, pod naciskiem zdenerwowanych rodziców lekarze przebadali jego płuca. Zarówno stan płuc dziecka, jak i wymaz z tylnej części nosa i gardła potwierdziły bezobjawowy przebieg infekcji. Oznaczało to, że dziecko było w stanie przenosić wirusa, choć nie wykazywało oznak, które mogłyby wzbudzić podejrzenia służb medycznych w punktach kontrolnych usytuowanych np. na lotniskach.
Służby zdrowia ostrzegają, że w tego typu okolicznościach żadne środki bezpieczeństwa, które zostały podjęte m.in. w medycznych punktach kontrolnych, w żaden sposób nie ograniczą globalnego rozprzestrzeniania się choroby.
Zastępca dyrektora Chińskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, Feng Zijian oznajmił, iż osoby dorosłe i seniorzy przechodzą zakażenie koronawirusem dużo ciężej. W przypadku dzieci objawy bywają przeważnie dość łagodne. Bibliografia:1 - Live Mint - Doctors say 10-year-old boy was ‘shedding virus without symptoms’.
Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim ze znajomymi!
