Te suplementy diety zabijają! Ocalił go przeszczep wątroby!

Polacy coraz chętniej stosują różnego rodzaju suplementy diety i przeważnie uważają je za niezbędne i całkowicie bezpieczne. Niestety rzeczywistość wygląda całkiem inaczej! W świetle licznych i dobrze udokumentowanych przypadków utraty zdrowia w wyniku przyjmowania suplementów diety, okazuje się, że do tego typu preparatów warto podchodzić z dystansem i rozwagą.

Zdaniem lekarzy, niektóre suplementy diety wydają się być o wiele bardziej niebezpieczne niż inne. Największe zagrożenie dla zdrowia stanowią produkty mające rzekomo wspomagać odchudzanie, przyśpieszać budowanie mięśni, dodawać nam siły i witalności, poprawiać popęd i funkcje seksualne oraz oczyszczać jelito grube z toksyn. Choć witaminy i minerały wydają się być względnie bezpieczne w stosowaniu, to zdaniem badaczy, w większości przypadków nie przynoszą one jakichkolwiek korzyści zdrowotnych. W praktyce nic nie zastąpi zdrowej diety, bogatej w świeże warzywa i owoce, odpowiedniej dawki ruchu na świeżym powietrzu i regularnego wysypiania się! Suplementy diety mające przynosić cudowne rezultaty, takie jak szybka utrata masy ciała, budowanie atletycznej sylwetki i zwiększenie siły są przyczyną dużej liczby przypadków hospitalizacji wśród młodzieży i młodych dorosłych (źródło 1). Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków, w okresie od stycznia 2004 do kwietnia 2015 roku, około 1000 osób w wieku do 25 lat doznało uszczerbków na zdrowiu w wyniku stosowania popularnych suplementów diety. Stan zdrowia około 40% z nich został określony jako bardzo zły, z czego miały miejsce 166 hospitalizacji i aż 22 zgony! Niestety zdaniem autorów badań, liczby te mogą jedynie stanowić „wierzchołek góry lodowej”, gdyż wiele przypadków - szczególnie tych łagodniejszych - nie jest oficjalnie zgłaszanych (źródło 1). Autorzy badań nad bezpieczeństwem stosowania suplementów diety zauważają ponadto, że niektóre z tych produktów mogą być skażone pierwiastkami i substancjami nieujawnionymi w składzie, w tym lekami, metalami ciężkimi i toksycznymi pestycydami. W 2015 roku naukowcy odkryli, że niektóre preparaty wspomagające odchudzanie zawierały niebezpieczny dla zdrowia stymulant o działaniu bardzo podobnym do amfetaminy, który celowo nie był wykazany na etykiecie! Preparat przynosił obiecywane efekty, więc dobrze się sprzedawał. Niestety kosztem zdrowia nieświadomych konsumentów.

Jedyny ratunek: przeszczep wątroby

W związku z tragicznym finałem choroby serca u ojca, w wieku 50 lat Jim McCants postanowił w końcu zadbać o własne zdrowie. Jim nie miał najmniejszego zamiaru iść śladami własnego rodzica, który jako 59-latek umarł na zawał. Po 50-tych urodzinach zaczął się bardzo zdrowo odżywiać, regularnie ćwiczył i przyjmował suplementy diety. Niestety te ostatnie okazały się zgubą Jima, który miał wielkie szczęście, że w ogóle udało mu się przeżyć!

Co takiego przydarzyło się Jimowi? Otóż pewnego dnia, znienacka Jim poczuł się bardzo źle, a jego skóra i oczy przybrały żółtą barwę! Mogło to oznaczać poważne zaburzenia pracy wątroby. Aby znaleźć przyczynę swoich kłopotów ze zdrowiem, mężczyzna postanowił pilnie udać się do lekarza, który niestety potwierdził bardzo poważne problemy z wątrobą. Próbując określić przyczynę uszkodzenia wątroby Jima, lekarze zdecydowanie wykluczyli alkohol i inne używki.Jim nigdy nie palił papierosów i nie zażywał szkodliwych leków. Podczas wywiadu, pacjent oznajmił lekarzowi, że przyjmuje pewien suplement diety w postaci kapsułek zawierających skoncentrowany ekstrakt z zielonej herbaty, gdyż dowiedział się, że może to pozytywnie wpłynąć na zdrowie serca, a na tym - ze względu na obciążenia kardiologiczne w rodzinie - najbardziej mu zależało. Niestety Jim skupiając się na samych superlatywach przyjmowanego suplementu diety, nie rozważył możliwości, że skoncentrowana dawka zielonej herbaty w postaci potencjalnie toksycznego dla ludzi związku Epigallocatechin-3-gallate (EGCG) mogła bardzo źle wpłynąć na jego wątrobę. Lekarze dobrze wiedzą, że ten związek może poważnie obciążać wątrobę, jednak producent nie zamieścił tej informacji w ulotce załączonej do suplementu. Kolejne badania potwierdziły najgorszy scenariusz: w wyniku stosowania suplementów wątroba Jima była dosłownie zniszczona. Aby pacjent mógł dalej cieszyć się życiem, potrzebna była pilna transplantacja tego narządu. Na szczęście znalazł się odpowiedni dawca tego narządu, przeszczep się całkowicie udał, a Jim powoli zaczął wracać do zdrowia (źródło 2). Jim, który w swoim nieszczęściu miał naprawdę sporo szczęścia, rozpowszechnia swoją historię w internecie, by zwrócić uwagę na działania niepożądane suplementów diety i ich niewłaściwego stosowania. Ponieważ producent preparatu nie wymienił w działaniach niepożądanych ewentualnych problemów z wątrobą, Jim McCants domaga się, aby taka informacja pilnie znalazła się na opakowaniu preparatu.

Suplementy z wyciągiem z zielonej herbaty mogą źle wpływać na wątrobę

Podczas gdy miliony osób regularnie przyjmuje suplementy z ekstraktem z zielonej herbaty bez negatywnych skutków ubocznych, na całym świecie zostało do tej pory oficjalnie zgłoszonych co najmniej 80 przypadków uszkodzenia wątroby wynikających z tej przyczyny. Niektórzy z poszkodowanych suplementami diety wymagali pilnej transplantacji tego narządu.

To, jak na Ciebie zadziała dany suplement diety zależy w dużej mierze od Twojego organizmu, a jak wiadomo, każdy z nas jest nieco inny. W przeciwieństwie do preparatów leczniczych, suplementy diety nie wymagają wieloetapowych testów. Na efekt końcowy ich działania wpływają zarówno czynniki genetyczne, jak i prowadzony styl życia. Naukowcy już dawno temu zaobserwowali, że do krwiobiegu głodujących zwierząt doświadczalnych mogą wchłaniać się o wiele większe stężenia katechin z układu pokarmowego, niż u osobników dobrze karmionych. Wyciąg z zielonej herbaty przeważnie stosują osoby pragnące schudnąć, które są na ogół na ścisłej diecie, a więc mogą być nieco niedożywione. Niedawne wyniki badań przeprowadzonych przez Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności potwierdzają, że katechiny z zielonej herbaty są dla nas generalnie bezpieczne”, ale przyjmowane w postaci suplementów diety w dawkach 800 mg dziennie lub wyższych „mogą stwarzać problemy zdrowotne” (źródło 3). W celu ustalenia ich bezpiecznej dawki dla ludzi stają się koniecznie dalsze badania, których jednak nikomu nie opłaca się przeprowadzać, gdyż w przypadku suplementów diety nie są one prawnie wymagane! Zdaniem lekarzy zielona herbata - ze względu na swoje właściwości prozdrowotne oraz zawarte w niej antyoksydanty - dobrze wpływa na zdrowie i picie jej w "rozsądnych ilościach" jest całkiem bezpieczne, a nawet zalecane. Z suplementami zawierającymi ekstrakt z zielonej herbaty warto jednak zachować dużą ostrożność!Bibliografia:1 – TIME – These Dietary Supplements Were Linked to Serious Health Problems in Young People; 2 – BBC – The food supplement that ruined my liver; 3 – EFSA – EFSA assesses safety of green tea catechins.