Popularne paluszki rybne, które zwiększają ryzyko ciężkich chorób

Paluszki rybne są obecnie bardzo popularnym produktem spożywczym, uwielbianym nie tylko przez dzieci. Przeważnie świetnie smakują i można szybko przygotować z nich posiłek. Ale, czy ich spożywanie to naprawdę dobry pomysł?

Jak powszechnie wiadomo, kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia ma dieta oparta na naturalnych, nieprzetworzonych i pełnowartościowych produktach spożywczych. Niestety, okazuje się, że niektóre paluszki rybne – choć smaczne i łatwe w przygotowaniu – do takich nie należą. Pomimo, iż producenci starają się nam wmówić, że paluszki rybne składają się głównie z pierwszej jakości fileta z ryby, to rzeczywistość niekiedy może wyglądać zupełnie inaczej! Dlatego zawsze warto uważnie przyjrzeć się składowi kupowanego produktu! W przypadku niektórych paluszków rybnych możemy niestety mieć do czynienia z gotowym i wysoko przetworzonym produktem mrożonym, który najczęściej powstaje z odpadów filetów rybnych, lub mielonego mięsa ryb. Wykorzystywane mogą być w tym celu partie mięsa, które z różnych przyczyn nie nadają się do sprzedaży jako jednolite kawałki, a jedyny możliwy sposób ich sprzedaży, to zmielenie, posiekanie, rozdrobnienie, przetworzenie i ponownie sklepienie w formę powszechnie lubianego rybnego paluszka, serduszka, kotlecika itp. Niektóre paluszki rybne - na szczęście nie wszystkie tego typu produkty - zawierające mielone mięso ryb są typowym wyrobem garmażeryjnym. Ich skład czasami bywa wielką niewiadomą, ponieważ zmieleniu poddawane mogą być zarówno resztki mięsa pozostałe po filetowaniu, jak i np. skóry oraz ości! Tego typu paluszków rybnych lepiej w ogóle nie kupować. Nawet, jeśli nie poczujemy się źle natychmiast po ich zjedzeniu, to możemy mieć pewność, że ich spożywanie długoterminowo nie wyjdzie nam na dobre.

Paluszki rybne - Kaloryczna bomba tłuszczowa!

Ryby powszechnie kojarzą się ze zdrowym sposobem odżywiania się, lecz nie można tego tak generalizować, gdyż np. w przypadku niektórych paluszków rybnych nie do końca mamy do czynienia ze zdrowym i pełnowartościowym produktem spożywczym. Paluszki rybne niektórych producentów - oczywiście mowa o tych panierowanych - zawierają duże ilości szkodliwego tłuszczu. Takie tłuszcze to zabójcy naszego zdrowia, głównie serca! Dwukrotne obsmażenie produktu w tłuszczu (raz w fazie produkcji, a ponownie w domu) sprawia, że porcja ryby staje się bardzo kalorycznym i nie do końca zdrowym posiłkiem.

Niezdrowy tłuszcz w posiłkach zatruwa nasz organizm i zmusza wątrobę do dodatkowej pracy. To niestety nie kończy się na obciążeniu wątroby. Niektóre tłuszcze przyczyniają się również do chorób układu krążeniowego, takich jak miażdżyca i ciężkie choroby serca. Popularne panierowane paluszki rybne niektórych marek są bowiem przemysłowo obsmażane we fryturach otrzymanych z utwardzonych olejów roślinnych - tak zwane tłuszcze trans. Jest to najgorszy dla naszego zdrowia rodzaj tłuszczu, który bardzo negatywnie wpływa na poziom cholesterolu i wzrost ryzyka chorób sercowo-naczyniowych (źródło 1).

Paluszki rybne - wątpliwy skład niektórych produktów

Wbrew temu, w co niektórzy producenci paluszków rybnych chcą abyśmy uwierzyli, nie są one naturalnym wyrobem! Paluszki rybne powinny zawierać minimum 60% ryby, jednak w praktyce czasami zdarza się, że jest jej w produkcie o wiele mniej, np. tylko 36% (źródło 2). Czytając skład przykładowego produktu, okazuje się, że w niektórych przypadkach ryby może być w nim naprawdę niewiele, a resztę składu mogą stanowić:

• skrobię kukurydzianą;
• substancje słodzące;
• spulchniacze – np. E541;
• regulatory kwasowości – np. E450;
• stabilizatory – np. E452;
• syntetyczne aromaty;
• utwardzone tłuszcze trans;
• barwniki.
• Chociaż, najczęściej występujące w niektórych popularnych paluszkach rybnych E-dodatki, takie jak stabilizator E451 i regulator kwasowości E450, są oficjalnie zaliczane do substancji niezagrażających naszemu zdrowiu, w dużych ilościach mogą nam szkodzić. Efektem będzie zmniejszone wchłanianie żelaza, magnezu, czy wapnia (źródło 1), co może przyczyniać się do niedoborów żywieniowych.

   

  

   

  Co ciekawe, w składzie części dostępnych na rynku paluszków rybnych nie znajdziemy tłustych ryb, które wyławiane są na otwartym morzu. Paluszki rybne niektórych producentów i tym podobne wyroby, takie jak przykładowo steki rybne w panierce, to potrawy typu fast food, które nie posiadają ciekawych wartości odżywczych i na pewno nie znajdziemy w nich cennych kwasów Omega-3, wartościowych ilości witamin, czy minerałów. W paluszkach rybnych zdarzają się też dodatki mięsa skorupiaków, a nawet zwierząt rzeźnych! Producenci wyjaśniają, że dodają je tam w celu polepszenia właściwości paluszków. Co więcej, paluszki rybne niektórych marek mogą potencjalnie zagrażać zdrowiu w przypadku ich niewłaściwego przechowywania, co niestety czasami się zdarza. Rozmrożone i ponownie zamrożone mogą stanowić źródło szkodliwych dla naszego zdrowia bakterii i powodować ciężkie zatrucia pokarmowe. Dietetycy nie zachęcają do spożywania jakichkolwiek przetworów rybnych, które przeznaczone są do smażenia, nie tylko ze względu na niską jakość użytego do ich produkcji mięsa, ale także mając na uwadze proces ich przygotowania.
  Podsumowanie Oprócz znikomych ilości mięsa z ryby, paluszki rybne niektórych marek i tym podobne wyroby mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia dodatki, a także mięso skorupiaków i zwierząt rzeźnych!
  Bibliografia: 1 – abcZdrowie – Badamy skład paluszków rybnych. 2 - Poradnik Zdrowie - Czy paluszki rybne są zdrowe? Dlaczego dzieci nie powinny jeść paluszków rybnych.